Miszmasz - Notowanie 64 (17.09.2011) - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Zamrażarka (/forumdisplay.php?fid=13) +---- Dział: Miszmasz (/forumdisplay.php?fid=134) +---- Wątek: Miszmasz - Notowanie 64 (17.09.2011) (/showthread.php?tid=12873) |
Miszmasz - Notowanie 64 (17.09.2011) - pabloyd - 28.09.2011 05:07 PM Cztery nowości płytowe i rekordy. Najwyższą nowością jest jeden z najważniejszych zespołów ostatnich kilkunastu lat. Anathema z płytą „Falling Deeper”. Album wypełniają utwory, które zespół nagrywał w początku swej kariery, czyli w pierwszej połowie lat 90-tych. Wtedy Anathemy jeszcze nie znałem, a gdy ją poznałem za sprawą późniejszych nagrań i sięgnąłem do ich początków to spuściłem zasłonę zapomnienia na większość tych wczesnych dokonań. Teraz Anathema wróciła do tych kompozycji i przedstawia je na płycie „Falling Deeper” w większości przypadków w zupełnie innych interpretacjach. Dwa podstawowe elementy na nowej płycie konieczne do podkreślenia to: udział instrumentów symfonicznych oraz udział pięknego głosu Anneke Van Giersbergen (to chyba pokłosie wspólnej trasy koncertowej w 2010r.). W większości wypadków nagrywanie po raz kolejny tych samych utworów nie wnosi nic ciekawego, ale w tym wypadku jest zupełnie inaczej. Nowe wersje są w większości przypadków zupełnie inne od oryginałów i lepsze od oryginałów, a nawet o niebo lepsze. Sprawiają to zarówno nowe aranżacje instrumentalne (w tym także udział instrumentów symfonicznych) jak i nowe partie wokalne Vincenta Cavanagha oraz udział Anneke Van Giersbergen. Nowe wersje są także często zmienione konstrukcyjnie, np. utwór w oryginale trwający prawie 10 minut jest na nowej płycie w wersji 3-minutowej, a utwór w oryginale trwający 4 minuty jest tutaj w wersji 7-minutowej. Wielkie brawa dla Anathemy za tą płytę i za to że diametralnie zmieniając swoje muzyczne oblicze już wiele lat temu potrafili podejść do swych najwcześniejszych dokonań z zupełnie innej perspektywy. Na tej płycie jest mnóstwo pięknych dźwięków i poruszających do głębi, ale są też porywające. Tak też jest w przypadku najwyższej nowości z tej płyty, którą jest utwór „Sunset of age”, oryginalnie zamieszczony na płycie „The Silent Enigma” z 1995r. Na nowej płycie trwa tylko niecałą minutę dłużej, ale wrażenie jakie zostawia jest piorunujące. Oczywiście „Sunset of age” w tegorocznej wersji jest nieporównywalnie lepszy od pierwotnej wersji i bardzo odmieniony. W oryginale jest zarówno wokal którego nie znoszę jak i instrumentalnie znacznie gorzej (np. solówka w finałowej części schowana za bardzo za potężną sekcją i wokalem). W nowej wersji wokalu jest mało, a finałowa część instrumentalna jest porywająca. To był zdecydowanie mój power-play w tym tygodniu. Drugą nowością jest Chris Rea z najnowszym albumem pt. „Santo Spirito Blues”. Wielka radość że Chris nagrał album z nowymi piosenkami. Na listę utworów trafia „The way she moves”. Kolejną nowością jest najnowszy album Red Hot Chilli Peppers pt. „I’m With You”. Na razie dwa razy słuchałem i jakoś nie jestem specjalnie przekonany, choć melodie są fajne (przy paru nawet ruszam dużym palcem u prawej nogi), to żadna nie wybija się na tyle by stać się u mnie hitem. Na listę wybrałem „Brendan’s death song”. Ostatnią nowością płytową jest Clan Of Xymox, czyli legenda 4AD z lat 80-tych z płytą „Darkest Hour”. Dzisiaj na liście utworów także 5 nowości, spoza tegotygodniowych debiutów płytowych. Najwyższą z nich jest czwarte już nagranie ze świetnego albumu Graveyard, pt. „Unconfortably numb”. Pojawia się drugie nagranie z uroczej płyty K.D. Lang, tym razem „The water’s edge”. Kolejną nowością jest trzeci już utwór z kopalni przebojów jaką jest płyta Foo Fighters. Ostatnimi nowościami na liście utworów są dwa nagrania Def Leppard z koncertowej płyty, na której zamieszczono 3 nowe studyjne utwory. Są to „Undefeated” i „Kings of the world”. Na szczyt listy albumów dociera po długiej wędrówce po różnych rejonach mojej listy projekt: Jakszyk, Fripp And Collins. Na szczyt listy utworów wdrapuje się kolejny Hypnos 69 tym razem z nagraniem „The great work”, które kończy tą świetną płytę. Tym samym został pobity rekord „Requiem (for a dying creed)” i teraz najdłuższym utworem, który zasiadł na tronie miszmaszu jest „The great work” trwający 18,27. Na liście utworów został też pobity rekord przebywania w zestawieniu, który wynosił 21 tygodni. Teraz samotnym rekordzistą jest utwór „Requiem (for a dying creed)” , ale jeszcze nie wiadomo z jakim ostatecznie wynikiem. Na liście wykonawców nadal króluje Hypnos 69 i bije kolejne rekordy w tym zestawieniu: nieprzerwanego przebywania w zestawieniu i na podium. Rekordy będą w tym zakresie zapewne trudne do pobicia, bo Hypnos 69 skrzętnie skorzystał z okazji jaką było na miszmaszu rozdzielenie w czasie wielkich utworów z płyty „Legacy” – kompletnie nie zamierzone przeze mnie zdarzenie. Black Country Communion też osiąga w tym zestawieniu świetny staż, ale jest to efektem dwóch płyt tego zespołu i jest on przerywany. NOTOWANIE – 64 (17.09.2011) nowości awanse spadki bez zmian (poz. aktualna ; poz. poprzedni tydzień ; liczba tygodni na liście) (w nawiasie staż na podium lub najwyższa poz. jeśli utwór nie był na podium) 01. 02. 14. Hypnos 69 – The great work (2 tyg. = 1x1m. ; 1x2m.) 02. 03. 13. Hypnos 69 – Journey to the stars (2 tyg. = 1x2m. ; 1x3m.) 03. 04. 11. Franka De Mille – Gare du nord (1 tydz. = 1x3m.) 04. 05. 10. Black Country Communion – Save me (4) 05. 01. 15. Adele – Don’t you remember (2 tyg. = 1x1m. ; 1x2m.) 06. 08. 07. Yes – Fly from here (6) 07. 10. 10. Franka De Mille – So long (7) 08. 13. 09. Black Country Communion – Little secret (8) 09. 14. 09. Jakszyk, Fripp And Collins – This house (9) 10. 18. 07. Hypnos 69 – An aerial architect (10) 11. 16. 08. Whitesnake – Fare thee well (11) 12. 17. 08. Peter Murphy – The prince & old lady shade (12) 13. 20. 05. Graveyard – The siren (13) 14. 09. 13. Blackfield – DNA (6) 15. 07. 17. Riverside – Living in the past (3 tyg. = 1x1m. ; 1x2m. ; 1x3m.) 16. 21. 07. Yes – Life on a film set (16) 17. 11. 10. Uriah Heep – Southern star (11) 18. 12. 10. Uriah Heep – Hard way to learn (12) 19. 15. 09. Jakszyk, Fripp And Collins – A scarcity of miracles (15) 20. 06. 17. Riverside – Goodbye sweet innocence (3 tyg. = 1x1m. ; 1x2m. ; 1x3m.) 21. 22. 06. Foo Fighters – I should have known (21) 22. 23. 06. K.D. Lang – I confess (22) 23. 25. 04. Graveyard – Ungrateful are the dead (23) 24. 26. 04. Graveyard – No good mr Holden (24) 25. 27. 04. Adele – Turning tables (25) 26. 31. 04. Manchester Orchestra – Virgin (26) 27. 32. 04. Franka De Mille – Solo (27) 28. 33. 04. Peter Murphy – Creme de la creme (28) 29. 34. 04. Foo Fighters – Walk (29) 30. 28. 22. Hypnos 69 – Requiem (for a dying creed) (7 tyg. = 2x1m. ; 2x2m. ; 3x3m.) 31. 42. 04. Manchester Orchestra – Leaky breaks (31) 32. 43. 03. Black Country Communion – Cold (31) 33. 44. 03. Black Country Communion – Faithless (32) 34. 45. 03. Alanis Morissette – Into a king (34) 35. 19. 11. Whiterose – Blank faces (17) 36. 46. 03. Travellers – Dreaming (36) 37. 47. 03. Nera Nature – Woman’s soul (37) 38. 48. 02. Kruk – Embarce your silence (38) 39. 49. 02. Kruk – Forever (39) 40. 24. 10. Karen Elson – Mouths to feed (15) 41. 29. 05. Blindside – Monster on the radio (29) 42. ---- 01. Anathema – Sunset of age (42) 43. 50. 02. Kruk – Cold wall (43) 44. ---- 01. Graveyard – Unconfortably numb (44) 45. ---- 01. K.D. Lang – The water’s edge (45) 46. ---- 01. Foo Fighters – Bridge burning (46) 47. ---- 01. Chris Rea – The way she moves (47) 48. ---- 01. Def Leppard – Undefeated (48) 49. ---- 01. Def Leppard – Kings of the world (49) 50. ---- 01. Red Hot Chilli Peppers – Brendan’s death song (50) Nowości na TOP-50: Anathema – Sunset of age Graveyard – Unconfortably numb K.D. Lang – The water’s edge Foo Fighters – Bridge burning Chris Rea – The way she moves Def Leppard – Undefeated Def Leppard – Kings of the world Red Hot Chilli Peppers – Brendan’s death song Wypadły z listy TOP-50: (poz. poprzedni tydzień ; liczba tygodni na liście) (w nawiasie staż na podium lub najwyższa poz. jeśli utwór nie był na podium) 30. 15. Blackfield – On the plane (6) 35. 12. Steve Lukather – Watching the world (12) 36. 12. Avenged Sevenfold – Nightmare (12) 37. 16. Riverside – Forgotten land (3 tyg. = 1x1m. ; 1x2m. ; 1x3m.) 38. 11. Blackfield – Glass house (19) 39. 18. Whitesnake – Forevermore (4 tyg. = 1x1m. ; 1x2m. ; 2x3m.) 40. 14. Black Country Communion – Medusa (7) 41. 07. Piotr Lisiecki – Gra o wszystko (30) Albumy: (poz. aktualna ; poz. poprzedni tydzień ; liczba tygodni na liście) (w nawiasie staż na podium lub najwyższa poz. jeśli album nie był na podium) 01. 03. 09. Jakszyk, Fripp And Collins – A Scarcity Of Miracles - A King Crimson ProjeKct (2 tyg. = 1x1m. ; 1x3m.) 02. 04. 06. K.D. Lang – Sing It Loud (1 tydz. = 1x2m.) 03. 01. 06. Foo Fighters – Wasting Light (3 tyg. = 1x1m. ; 2x3m.) 04. 05. 05. Graveyard – Hisingen Blues (3 tyg. = 1x1m. ; 2x2m.) 05. 06. 08. Peter Murphy – Ninth (5) 06. 07. 02. Kruk – It Will Not Come Back (6) 07. 02. 09. Black Country Communion – 2 (3 tyg. = 1x1m. ; 1x2m. ; 1x3m.) 08. 08. 04. Manchester Orchestra – Simple Math (8) 09. ---- 01. Anathema – Falling Deeper (9) 10. 09. 07. Yes – Fly From Here (4 tyg. = 1x1m. ; 2x2m. ; 1x3m.) 11. 14. 03. Nera Nature – Foresting Wounds (11) 12. 11. 10. Uriah Heep – Into The Wild (4 tyg. = 1x1m. ; 3x3m.) 13. 17. 03. Travellers – A Journey Into The Sun Within (13) 14. ---- 01. Chris Rea – Santo Spirito Blues (14) 15. ---- 01. Red Hot Chilli Peppers – I’m With You (15) 16. 13. 08. Piotr Lisiecki – Rules Changed Up (13) 17. 10. 11. Franka De Mille – Bridge The Roads (4 tyg. = 1x1m. ; 2x2m. ; 1x3m.) 18. 12. 10. Karen Elson – The Ghost Who Walks (5) 19. 16. 17. Riverside – Memories In My Head (3 tyg. = 1x1m. ; 1x2m. ; 1x3m.) 20. ---- 01. Clan Of Xymox – Darkest Hour (20) Nowości na TOP-20: Anathema – Falling Deeper Chris Rea – Santo Spirito Blues Red Hot Chilli Peppers – I’m With You Clan Of Xymox – Darkest Hour Wypadły z listy TOP-20: (poz. poprzedni tydzień ; liczba tygodni na liście) (w nawiasie staż na podium lub najwyższa poz. jeśli album nie był na podium) 15. 13. Mike & The Mechanics – The Road (2 tyg. = 1x1m. ; 1x2m.) 18. 04. Blindside – With Shivering Hearts We Wait (14) 19. 12. Steve Lukather – All's Well That Ends Well (3 tyg. = 1x1m. ; 1x2m. ; 1x3m.) 20. 21. Hypnos 69 – Legacy (8 tyg. = 4x1m. ; 2x2m. ; 2x3m.) Wykonawcy: liczenie pkt: lista utworów i albumów: poz.1-100pkt, poz.2-90pkt, poz.3-80 pkt, poz.4-70pkt, poz.5-65pkt, poz.6-60pkt, poz.7-55pkt, poz.8-51pkt, poz.9-47pkt, poz.10-43pkt. lista utworów: poz.11-50: 40-1 pkt (gradacja co 1 pkt) lista albumów: poz.11-20: 40-31 pkt (gradacja co 1 pkt) (poz. aktualna ; poz. poprzedni tydzień ; liczba tygodni na liście) (w nawiasie ilość utworów w TOP-50 + ilość albumów w TOP-20) (w nawiasie staż na podium) 01. 01. 20. Hypnos 69 – 254 pkt (4 + 0) (18 tyg. = 8x1m. ; 8x2m. ; 2x3m.) 02. 02. 19. Black Country Communion – 213 pkt (4 + 1) (8 tyg. = 1x1m. ; 3x2m. ; 4x3m.) 03. 03. 08. Franka De Mille – 193 pkt (3 + 1) (2 tyg. = 2x3m.) 04. 05. 04. Jakszyk, Fripp And Collins – 178 pkt (2 + 1) 05. 06. 05. Graveyard – 170 pkt (4 + 1) 06. 08. 07. Yes – 138 pkt (2 + 1) 07. 07. 03. Foo Fighters – 137 pkt (2 + 1) 08. ---- 01. Peter Murphy – 127 pkt (2 + 1) 09. ---- 01. K.D. Lang – 123 pkt (2 + 1) 10. 10. 08. Uriah Heep – 106 pkt (2 + 1) Nowości na TOP-10: Peter Murphy K.D. Lang Wypadły z listy TOP-10: (poz. poprzedni tydzień ; liczba tygodni na liście) 04. 16. Riverside 09. 15. Adele RE: Miszmasz - Notowanie 64 (17.09.2011) - AKT! - 28.09.2011 09:20 PM Każde jedno Foo Fighters mnie cieszy Anathemę przesłuchałem i chociaż coś ewidentnie nadal mi nie grało, to album zabrzmiał mi dużo lepiej aniżeli ich poprzedni. Ale na tym chyba poprzestanę, bo to definitywnie nie są rzeczy dla mnie RE: Miszmasz - Notowanie 64 (17.09.2011) - emigrant - 29.09.2011 12:48 AM Miło widzieć Clan Of Xymox RE: Miszmasz - Notowanie 64 (17.09.2011) - pabloyd - 30.09.2011 10:41 AM (28.09.2011 09:20 PM)aaktt napisał(a): Każde jedno Foo Fighters mnie cieszyNo i prosze wspólny kawałek na liście aktualnej (28.09.2011 09:20 PM)aaktt napisał(a): Anathemę przesłuchałem i chociaż coś ewidentnie nadal mi nie grało, to album zabrzmiał mi dużo lepiej aniżeli ich poprzedni. Ale na tym chyba poprzestanę, bo to definitywnie nie są rzeczy dla mniedobrze że przestali być "kiepskim żartem z muzyki rockowej" (29.09.2011 12:48 AM)emigrant napisał(a): Miło widzieć Clan Of XymoxWiem, że Ci się mocno podoba, ale u mnie nie zawojują listy |