dobry wieczór.
co? dopiero siedemnasta? jeszcze nie wieczór? aż kurczę... panie, jak ten czas tak zmienili to przyzwyczaić się normalnie nie idzie. jakiś kosmos... pan był, mam nadzieję, na cmentarzu. no trzeba, prawda? zapalić bliskim znicz, przynieść kwiaty. ja tam zapaliłem dziadkowi jednemu, drugiemu, pradziadkom i wszystkim innym ciotkom i wujom. wspomniało się 10 kwietnia. pamiętał pan? i wszystkich tych którzy odeszli w tym roku. Ronniego Dio, Petera Steela i, choć to już rok minął, Bodeczka. pamiętał pan Bodeczka, prawda? 1 listopada... dobrze że nie padał deszcz.
a wcześniej... 29 listopada 1500. notowanie listy. leży sobie kaseta z nagraniem. słyszałem, że pan też nagrywał. na Stilonach? no ja na Basfach. kasety są fajne. i przez cały tydzień poprzedni wspomnienia mnie atakowały, jak słuchałem podsumowania lp3... coś niesamowitego. a pan kiedy zaczął słuchać listy Trójki? e, to wcześnie. ja od 2005. takim szkrabem byłem małym. jak słyszałem utwory z tego okresu w podsumowaniu to jakby te notowania odbywały się parę dni temu. widzimy się, panie, dwunastego.
a jeszcze wcześniej znalazłem się w piotrkowskim kinie Hawana, kojarzy pan? odbywało się tam jakieś Halloween Night czy cuś. trochu muzyki było. na początek Łowcy Głów, takie do piwa granie. potem Symbolic, hard-black-satanistic metal. ale niech pan nie ucieka, niech się pan nie boi. kocioł niesamowity choć tylko ze 20 osób pod sceną. jako trzeci zespół wystąpił Redrum. to po prostu moc, proszę pana. ciężko mi to gdzieś zaklasyfikować. takie pomieszanie metalu z jakimś darkwave, chyba by się panu spodobało. zobacz se pan:
http://www.youtube.com/watch?v=Sd0TKxShqzI zagrali bardzo fajnie. z kopem i energią. kocioł oczywiście przedni, bolący kark ale spoko. na koniec zagrane Toxicity SOADu, naprawdę udany wieczór. i oficjalnie mogę stwierdzić, proszę pana, że piwo Perła jest niedobre. muszę panu powiedzieć, że ten Piotrków wcale nie taki nudny czasami jakby się mogło wydawać...
wie pan, też prowadzę swoją listę przebojów. ale od jakiegoś czasu są niesamowite nudy na niej. tylko nowy Red Box się pojawił, który to jest niesamowity, a w 30 kocioł jak nie wiem. szczególnie w dolnych warstwach. coś bym zrobił może z tym ale nie potrafię...
co? tak... wie pan... ciężko jest. ale
głowa do góry, gdy dzień wstaje rano. od tego są nogi by łazić na nich, że się tak wyrażę. ucieka pan już, tak? no trudno, miło się rozmawiało. ależ nie ma za co dziękować, polecam się na przyszłość, proszę pana. może mnie pan tu znaleźć praktycznie codziennie, tak więc zapraszam.
Notowanie numer 242 z dnia 30 października 2010:
01. 01. 04. OLD MARY â The Dead Weather
02. 02. 06. OGRÓD PÓŁCIENI â Closterkeller
03. 04. 07. THE HOUSE â Katie Melua
04. 03. 05. EDEN PRISON â Swans
05. 08. 08. OUT OF OUR MINDS â Melissa Auf der Maur
06. 05. 07. DESERT FLIGHT â Gazpacho
07. 06. 10. THE HOPE THAT HOUSE BUILT â Future Of The Left
08. 13. 13. BABYLON â Brendan Perry
09. 07. 09. THE TALISMAN â Iron Maiden
10. 10. 10. CONVINCED OF THE HEX â The Flaming Lips
11. 09. 06. WINTER IS NEVER â Gazpacho
12. 17. 04. WHEN MY BABY COMES â Grinderman
13. 11. 12. GOING BACK â Phil Collins
14. 15. 07. ALL DRESSED UP â Kula Shaker
15. 12. 26. THE WALK â Gazpacho (+3)
16. 22. 05. SPEAK TO ME / BREATHE â The Flaming Lips And Stardeath & White Dwarfs feat. Henry Rollins And Peaches
17. 14. 10. LONDON CALLING â Bruce Springsteen & The E Street Band
18. 16. 14. A SIMPLE MISTAKE â Anathema
19. 20. 16. THE OTHER SIDE â Armia (+5)
20. 19. 09. NOTHING â Qube
21. 30. 02. EUROPEAN SUPER STATE â Killing Joke
22. 18. 15. NORTHERN SKIES â I Am Kloot
23. 23. 24. DŁONIE â Lao Che (+2)
24. 26. 04. GÓRY MOJE W NIESKOŃCZONOŚĆ ZAKLĘTE â Myśli Rozczochrane Wiatrem Zapisane
25. 27. 03. BUT NOT TODAY â Marc Almond
26. 24. 06. RIVER â Gazpacho
27. 29. 02. NO WORDS / NO THOUGHTS â Swans
28. 21. 08. BLACK EYES â Shearwater
29. 25. 18. AFRAID OF EVERYONE â The National
30. ---. 01. JOHN THE DETERMINIST â Jeremy Messersmith
Poczekalnia:
31. 31. ŻYCIE JEST JAK TRAMWAJ â Lao Che
32. ---. THE SIGN â Red Box
33. 28. JESZCZE RAZ, JESZCZE DZIŚ â Armia (24+1)
34. 33. WATCHING THE PLANETS â The Flaming Lips (19+9)
35. 46. ZBROJA â Voo Voo
36. 36. FALLING DOWN A MOUNTAIN â Tindersticks
37. 35. WINTER DIES â Midlake
38. 34. MY BODY IS A CAGE â Peter Gabriel (17+2)
39. 43. COLOURS â Airbag
40. 37. HIT THE ROAD JACK â Acid Drinkers (2+6)
41. 44. SAVE ME â Avenged Sevenfold
42. 42. CRESCENT â Brendan Perry (24+6)
43. 38. IVY & GOLD â Bombay Bicycle Club (9+4)
44. 39. FAILURE â My Dying Bride (24+4)
45. 41. POWERLESS â The Flaming Lips (27+7)
46. 40. DREAMLACK â Dianoya (21+4)
47. 47. TICK TOCK â Gazpacho (23+19)
48. 45. ELIZABETH (LIVE) â XIII. Století (6+4)
49. 48. EL DORADO â Iron Maiden (7+4)
50. 49. BREAK OUT â Armia (2+17)
out:
EVERY LITTLE THING SHE DOES IS MAGIC â Sting (10+5)
PS. przepraszam za ten monogram na wstępie ale czułem wewnętrzną potrzebę
[ciekawe czy ktoś to przeczytał. tak bez emotek i tak jakoś szaro... no ale cóż, pogoda za oknem też ma wpływ na wygląd listy ]