Post: #5

Świetne notowanie
Od czego by tu zacząć... moze od cytatów

ku3a napisał(a):Nie mam jednak ich plyt, a tylko utwory "singlowe" znam, wiec mam jeszcze spore braki. Niedawno troche te braki uzupelnilem i jeden z utworow wbil mnie w ziemie! Az po szyje! "Alexander"... Ciarki przechodzą...

Taaak. Teraz tylko sie zastanawiam dlaczego ten utwór nigdy nie trafił na moją listę. Fakt, kiedys bardzo sztywno trzymałem sie tego co jest singlami, a nawet więcej. Na liście było w 90% to co na LP3. Jak ukazała się "Miłość w czasach popkultury" miałem ten kompakt, katowałem go niemiłosiernie. Śmiem twierdzić, ze to była najczęściej odtwarzana płyta w historii, a przynajmniej jedna z najczęsciej odtwarzanych płyt. Miałem taki schiz, że robiłem codzienną (!) (chyba z miesiac) listę przebojów piosenek z tej płyty. "Alexander" wiele razy był na 1, a w podsumowaniu wszystkich tych notowań znalazł się na 2 przed nieśmiertelna "Długością..." Jako ciekawostke powiem, że wciąż dołującą piosenką był "Kraków", który polubiłem dopiero w wersji z Grechutą. Nie wiem, nie wiem, moze i u mnie po latach "Alexander" traf na listę. Z drugiej strony nie wiem, czy po latach wciąż wywołuje u mnie takie emocje.

ku3a napisał(a):Zarowno w piosenkach, jak i w plytach na dwoch pierwszych miejscach dwa zespoly, ktore swoimi koncertami zrobily ze mnie swojego fana. Pierwszymi miejscami podzielili sie sprawiedliwie - w piosenkach Normalsi,

Brawo! Normalsi na pierwszym Cieszę się bardzo. Zdradzę tylko, że "Nie ma mowy" był chyba najczęściej odtwarzaną przeze mnie piosenka w tym tygodniu. Jak to wpłynie na wynik jutrzejszego notowania? To jutro A co do Normalsów. W "TR" czytałem recenzje z koncertu Comy i Normasów. Podobno Ci drudzy zostali niesamowicie ciepło przyjmowani przez publikę. Teraz żałuję, że nie byłem na ich koncercie, kiedy byli tak blisko. A Comę skarcili za dobór repertuaru i mały kontakt Roguca z widownią, ale pochwalili za niesamowitą scenografię.

ku3a napisał(a):Skoro Zabili Mi Żółwia wprowadzili niedawno swoja piosenka do mojej pierwszej dziesiatki, to teraz w sumie mozna sie bylo spodziewac, ze druga ktorą poznalem, tez zdola wejsc przynajmniej do trzydziestki. I faktycznie tak sie stalo.

Wspominałeś, że jest blisko top 30, ale myślałem, że raczej na tym sie skończy. Cieszę się, ze kolejny ich utwór przypadł Ci do gustu. Cała ich płytę słucha się tak samo dobrze, jak tych dwóch piosenek, które słyszałeś.
Karpia już nie wstawie na liście, ale wciąż bardzo lubie słuchac tej wersji. W przeciwnieństwie do tamtych wesji po kilkunastu przesłuchaniach się nie nudzi, a wręcz coraz bardziej sie podoba
Szkoda NRM. Miał świetny początek, ale każdy tydzień już gorzej...
No i Metallica spada. Uuu, czyżby koniec marzeń piosenki kreowanej na wielki przeboj?
A teraz troszke o Różach Europy. Zespól ten znami lubię tylko i wyłącznie ze skałdanki największych przebojów, bądź pojedyńczych utworów, oprócz ostatniego albumu, który mam (długo wyczekiwany, ale leciutki zawód). Tym razem skusiłem się na płytę "Poganie! Kochaj i obrażaj" Gdybym robił ranking płyt, ta w tym tygodniu wyprzedziłaby wszystkich o kilka kilometrów Alez Oni świetnie kiedyś grali. Jako całość płyta taka fajna, że po skończeniu włączyłem ją od poczatku. Dlaczego dzisiaj nie ma takich płyt? W tym roku świetnych albumów jak na lekarstwo. A tutaj znajduję taką perełke z przed lat. W ogóle nie dziwi mnie ilośc tygodni w top 10, która posiada ta płyta.
PS. No w końcu udostępniłes te notowanie. Jeszcze jeden dzień i bym chyba zapomnaił o tym co miałem napisać A i tak czuję, ze coś pominałem, ale trudno.