Znajdzie się też komentarz
Uff... udało się zdążyć przed zmarznięciem! :->
Od mojej ostatniej listy upłynęło trochę czasu. I dużo dużo się wydarzyło przez ten czas. Były to i dobre i złe zdarzenia. Dominowały jednak te gorsze i to one nie nastrajały do ukłądania listy. Z drugiej strony tempo tego co się działo było ta zawrotne, ze nie było kiedy zająć się listą. Ale wreszcie teraz nadeszła odpowiednia chwila i ... oto jest nowe notowanie listy Lilian.
Najwyższa nowość jest głównie efektem pobytu w Jarocinie. Ach, co to były za dni! Upał, skwar lejący sie z nieba, a spod skóry wylewające się siódme poty! Za to koncerty nieziemskie!
Najbardziej wyczekiwany występ Pidżamki
Wielkie wrażenie zrobiło na mnie wykonanie piosenki "Gdy zostajesz u mnie na noc". Szkoda, że "28 (One Love)" nie mieliśmy szansy usłyszeć. Za to były "Pryszcze"!!!
Koncert był przedni. Chłopaki kilka razy wychodzili na bis. Widać i słychać było, że podoba im sie entuzjastyczna reakcja publiki. No i niespodzianka, której nie przewidziałam. Piękne to były dni lipca!
Druga nowość pojawia sie na skutek świetnego wrażenia jakie pozostawił po sobie zespół Hey po koncercie w Iławie. Super wystep nawet w strugach deszczu i świetne teksty które wypowiadała Kasia Nosowska pomiedzy piosenkami.
Ostatnia nowość to efekt przesłuchań fascynującej płyty Strachów - "Dodekafonia".
Piosenka z 17 pozycji od początku mi sie podobała a sam tytuł zwrócił moją uwagę, gdy po raz pierwszy zobaczyłam ten album.