Post: #101

kolej_grzesiek napisał(a):Dopiero w wyniku reformy listy w 1991 roku zrezygnowałem z tego i od tej pory panuje zasada, że na każdej pozycji może być tylko jeden utwór.

Ja dopuszczałem, że jak się zeszły 2 utwory jednego wykonawcy to wrzucałem je ex-quo na 1 miejsce ale za to nie było miejsca drugiego.

Post: #102

Trudno się nie zgodzić z panem Piotrem - świetna opowieść! A wniosek nasuwa mi się jeden - jak to dobrze mieć starszego brata Dzięki mojemu bratu, lp3 słucham od lipca '83 roku. Gdyby on nie słuchał albo gdybym ja był tym starszym to nie wiadomo jakby to się potoczyło
Ja w latach 80-tych przez jakiś czas robiłem coś w rodzaju Mojej 30 z forum.lp3 czyli ustawiałem lp3 wg swojej kolejności. Robiłem to na wycinku notowania lp3 z Gazety Młodych W niedzielę znalazłem zeszyt z notowaniami mojej listy z 1997 roku!!! Niestety są tam tylko 3 notowania... Top20 + Top10 płyt polskich i top10 płyt zagranicznych. Gdzieś mi coś chodziło po głowie, że coś takiego robiłem... Ale czy to były tylko 3 notowania? Nie wiem...
Ja miałem przejściowy okres słuchania Italodisco. Też przez brata, który chadzał na dyskoteki i potem przynosił o domu różne utwory Do tej pory mam ulubione, które potrafię z przyjemnością słuchać. Od czasu do czasu

Post: #103

Ale mi przypomniałeś. Zawsze we wtorki wylatywałem na pierwszej przerwie ze szkoły do kiosku po Gazetę Młodych bo ok 10 ej to już się jej nie kupiło. Piątkowe wydanie leżało przez weekend ale we wtorkowym była Lista no i wszyscy kupowali.
Pamiętam tez jak weszło na liste Culture Club a ja nie umiałem tego zapisać i zapisałem Kaygarklab ale to jeszcze nic. Jeden z moich największych zespołów zapisałem tak : You Too. Wtedy już kumałem pisownie.

Post: #104

tak, piękne opowieści .
i zazdroszczę prowadzenia listy w 1982 roku i słuchania pierwszych notowań LP3.

Yayc, wrzucisz gdzieś te wyniki z '97?

Post: #105

Yacy napisał(a):Ja w latach 80-tych przez jakiś czas robiłem coś w rodzaju Mojej 30 z forum.lp3 czyli ustawiałem lp3 wg swojej kolejności. Robiłem to na wycinku notowania lp3 z Gazety Młodych

Pierwsze zestawienia robiłem chyba jeszcze przed Trójką. W I Programie Radia leciało po 17 ej coś takiego jak Radio Kurier. Pamiętam też , że z pierwszych analogów jakie miałem wybierałem sobie piosenki i układałem Listę. To był czas grupy Bank ''Powiedz mi coś o sobie'', Izabelli Trojanowskiej, miałem Lennona i Barbrę Streisand na pocztówce dźwiękowej , nawet Krzysztof Krawczyk wtedy był na mojej liście. Chodziłem do kiosku i kupowałem pocztówki i single w ślepo, żeby mieć tylko jakieś nowości na liście.
Kurcze ale mnie wzięło.
Jak jak bym chciał teraz zobaczyć te swoje notatki.

Post: #106

A pomyślcie, że za 20 lat będziemy wspominać dzisiejsze czasy i zamiast
''

emigrant napisał(a):Nie miałem do 1990 roku też żadnego kaseciaka - jamnika. Najpierw nagrywałem na szpule.

pojawi się coś w stylu: ''Wszystkie audycje nagrywałem na mp3 (tak, wtedy jeszcze istniały!) i konwertowałem na pliki audio. Nie było tak dobrze jak dzisiaj''

albo:

emigrant napisał(a):I ta cnota przewyższała cena wszystkie te inne płyty, które miałem zamiar zakupić. To było ok 200.000 zł

''I ponieważ płyta była dostępna już pół roku przed premierą (), ale tylko na chomiku, musiałem wysyłać sms-y za 3 zł + vat, by wykupić transfer i pobrać płytę prosto na swój dysk. To masakryczny wydatek, biorąc pod uwagę fakt, że wszystko inne było za darmo''

No tak, i śmiesznie i strasznie....trochę.

Ładne te twoje opowieści, jasne. Wiele pięknych chwil, ale o tak szerokim dostępie do muzyki można było tylko pomarzyć. Ewentualnie trzeba było siedzieć 20H przy Trójce. Nie wyobrażam sobie, żebym przez przypadek (a bo i tak mogło się stać) mógł się dowiedzieć o premierze singla swojego ulubionego po 6-8 miesiącach od wydania. Brrrrr.
Zdarzało się tak?

Post: #107

Zdarzało się , że mieliśmy tez coś przed reszta świata. NP. New Order - Blue Monday wyszło tylko u nas na singlu a w Anglii nie. Oczywiście cała płyta u nas nie wyszła ale za to później ten singielek był rarytasem dla Anglikow
''Dark Side Of The Moon'' wyszło w Polsce po 15 latach. Dopiero końcówka lat 80 tych zaczela przynosić zmiany.
Pierwsza płyta, która wyszła tego samego dnia na świecie i u nas to Madonna Dick Tracy. Ba! U nas była pierwsza ni w Stanach ze względu na róźnicę czasu. Aż pobieglem sprawdzić. Była.
Taka Sinead O'Connor z płyta ze słynnym hitem wyszła chyba ok rok po światowej premierze. Jeżeli mnie pamięć nie myli to gdzieś tak ok 1992-3 roku było już prawie jak na zachodzie. Zresztą wymuszono to na nas przy okazji wejścia do UE.
I wtedy sie sprzedawały setki tysięcy płyt.

Post: #108

Budka Suflera bodajże 600 000 sprzedanych płyt/kaset !!! Varius Manx chyba 500, Robert Chojnacki też coś koło tego.
aż się wierzyć nie chce...

Post: #109

Chojnacki z Piaskiem z 800 tys. chyba. Swoją drogą wtedy były głównie kasety i to się kupowało w ilościach hurtowych, a na rynku krążyła masa podróbek, tzn zagranicznych rzeczy wydawanych przez polskie koncerny, ale jak inaczej nazwać album ze zmienioną okładką i kolejnością utworów? Podróbka.

emigrant napisał(a):New Order - Blue Monday wyszło tylko u nas na singlu a w Anglii nie. Oczywiście cała płyta u nas nie wyszła ale za to później ten singielek był rarytasem dla Anglikow

Niemożliwe. Tzn. ja mam w domu tego singla, na vinylu (a raczej ma mój tata) i chyba nawet piszemy teraz o tej płytce, ale to jest bodajże tłoczenie z 88 roku. Z tego co kojarzę, to jest to płytka Tonpressu i nawet jest o tym wzmianka na stronie oficjalnej dyskografii New Order. Samo nagranie pochodzi jednak z marca 83 i tutaj już żadnych polskich wzmianek nie widać.

emigrant napisał(a):Pierwsza płyta, która wyszła tego samego dnia na świecie i u nas to Madonna Dick Tracy.

A wiesz może (albo ktokolwiek) jaki był pierwszy album na CD wydany w Polsce? Na świecie ''The Visitors'' Abby, ale pewnie do Polski CD dotarło znacznie później.

Post: #110

Właśnie nie jestem pewien czy w 1988 to nie była jakaś reedycja Tego singla. Nie wybrano go na singla, z tego co wiem to wydano go właśnie w Polsce a dopiero potem w Anglii.
Raczej było tak, że np. tacy anglicy nie bardzo chcieliby się przyznać, że w jakiejś tam Polsce singel był pierwszy.
To samo było jak McCatrney wydał płytę w Związku Radzieckim. W takim USA szło zbic na niej fortunę.

Pod koniec lat 80 tych wyszło podwójne The Best Abby - tę płytę akurat kojarzę

Post: #111

ku3a napisał(a):Yayc, wrzucisz gdzieś te wyniki z '97?

oj chyba nie

Post: #112

Nie wstydź się.

Post: #113

spojrzałem teraz to poza dwoma liderami z trzech, nie mam się specjalnie czego wstydzić. Italodisco to to nie było, chociaż...

Post: #114

dawaj , ja tez słuchałem Voyage, voyage kiedyś... a ostatnio Tiesto był u mnie na 1 miejscu

Post: #115

emigrant napisał(a):Właśnie nie jestem pewien czy w 1988 to nie była jakaś reedycja Tego singla. Nie wybrano go na singla, z tego co wiem to wydano go właśnie w Polsce a dopiero potem w Anglii.

Tzn. nadal obstajesz przy tym, że w Polsce był wydany przed 7 marca 83? Bo oczywiście ''Blue Monday'' wznawiano wielokrotnie, w 88 i 94 były takie najbardziej widoczne nowe wersje, ze względu na płyty kompilacyjne. Jako miłośnika New Order bardzo zastanawia mnie ta hipoteza, więc z chęcią dowiedziałbym się więcej. Może sobie kiedyś przypomnisz od kogo masz takie informacje itd. Ja wiem tylko o Tonpressie. Ten fakt właśnie jest odnotowany nawet w dysce New Order (i widocznie było to dosyć interesujące wydarzenie, bo nie zamieściliby tam informacji z różnych rynków europy i świata). Tylko, że to jest ten 88.

Post: #116

Cytat:spojrzałem teraz to poza dwoma liderami z trzech, nie mam się specjalnie czego wstydzić. Italodisco to to nie było, chociaż...

Italo Disco nie jest złe, tzn. ma swoje złe i dobre strony. Jest kilka udanych rzeczy i dużo więcej słabych, ale zawsze coś się znajdzie. Ostatnio nawet słuchałem takiego modern italo disco. Pani nazywa się Sally Shapiro. Bardzo przyjemne i ani trochę kiczowate, świetnie dostosowane do współczesnych standardów.

Post: #117

Tonpress był wtedy tą jedyną w PL firmą , która ''coś tam z zachodu wydawała''. Była np. składanka Rolling Stonsów, która ukazała sie tylko u nas. W sumie ktos fajnie wybrał piosenki. Nie wyszła płyta'' The Wall'' Floydów ale Tonpress wydał singla ''Another Brick In The Wall''. I podobnie było z New Order. To u nas ten utwór stał się pierwszy przebojem. Więc jeśli się nie mylę to właśnie Tonpress go tez wydał jedynie na singlu. To chyba było tak, że Trójka to grała no i wydano płytke. Zaje się , że ktos od nich tą płytkę przywiózł. Grał to Piotr Kaczkowski. On albo M. Niedźwiecki by to sprawniej wytłumaczyli. Nie pamiętam dokładnie jak to było z tym single, że go poszukiwano na wyspach. z drugiej strony w 1983 roku był też na angielskich listach.
Wiem też , że w Anglii ten nasz singel był poszukiwanym towarem.

Wtedy tak było. Najpierw radio grało piosenki a zanim firma coś wytłoczyła to mijały miesiące. Kiedy wyszła pierwsza płyta Lady Pank to już mogłaby się nazywać ''Greatest Hits'' bo wszyscy znali te kawałki chociażby z Trójki i mimo to ludzie i tak wykupili nakład płyty.

Mimo piractwa w Polskim Radiu, które grało nam nowe płyty z zachodu , ludzie i tak kupowali jeżeli cokolwiek wyszło na płycie. Pamiętam te czasy kiedy zaglądało się komuś na ulicy pod rękę co on tam niesie, jaką płytę. Kiedyś zapytałem gościa skąd ma Oddział Zamkięty? Powiedział - Rzucili w Domu Ksiażki. Niestety nie zdąrzyłem. Już wykupili. Kolega stał w kolejce po płytę ''Unu'' Perfectu bo akurat rzucili do Domu Książki. Ja kiedyś w Krakowie czekałem jak otworzą sklep bo na wystawie była pierwsza płyta Kobranocki. Kolejka zrobiła się duża. Po południu płyty już nie było. Pierwszą płytę Sztywnego Pala Azji kumpel mi załatwił po znajomości.
Pierwszą wersję Sztywnego wydano jedynie w Klubie Płytowym Razem. To taki klub zrzeszajacy miłośników muzyki. Wychodziły płyty poza rynkiem sklepowym, wysyłkowo. To dopiero rarytasy. Dziwne , nie? Ale jakże prawdziwe. Wtedy się chodziło z pieniędzmi i polowało na płyty. Teraz płyty są ale kasy brakuje.

Często te płyty można było dostać na różnych rynkach czy targowiskach oczywiście po większej cenie.

NEW ORDER
Debiut był w notowaniu 59 w poczekalnii na m-scu 24 - TUTAJ z tym, że to był czerwiec '83 a Ty piszesz o marcu. W Anglii na liście ten utwór był jednak dopiero w sierpniu i we wrześniu powrócił na Trójkową listę. Spójrz w archiwum Listy Trójki, rok 1983, notowanie 72, nowość na miejscu 8 - TUTAJ - to był powrót
Więc myślę, że on wyszedł na płycie a singel pierwszy ukazał się w Polsce.

Post: #118

Płyta ''Power, Corruption & Lies'' ukazała się w maju, a więc kilka tygodni po premierze singla na płycie vinylowej w UK. Dlatego nie mogła zaistnieć sytuacja, że wytwórnia wypuściła go dopiero, gdy zyskał status kultowego w różnych środowiskach. Możliwe, że w Polsce było tak jak piszesz. Usłyszeli go z płyty i szybko wydali. I jako kolekcjonerska rzecz jest on na pewno poszukiwany w UK, bo pewnie większość rynków importuje płyty, a nie inwestuje we własne tłoczenie.
''Blue Monday'' był po prostu był zupełnie premierowym, świeżutkim nagraniem, którego nikt nie znał. Zresztą potwierdzasz jego debiut na Lp3 był w czerwcu, co jest lepszym wynikiem czasowym niż w UK, no ale nie o to się tutaj rozchodzi. Przydałoby się sprawdzić datę wydania na tej płytce Tonpressu, dla pewności, takiej 100%. Tylko kto czymś takim dysponuje, ja nie pamiętam, którą wersję posiadam. Nigdy jej nie słuchałem, bo nie mam już gramofonu.

EDIT: Ok mam:


Tak wygląda ten mój i pochodzi z 88 roku. W tym samym roku w Polsce pojawił się vinyl z ''Blue Monday'' jako jedynym nagraniem na stronie A.....w liczbie tylko 60 sztuk! Ta strona nic nie wspomina o innym polskim wydaniu - http://www.worldinmotion.net/neworder/di...monday.htm

Post: #119

Znalazłem wykaz płyt i singli Tonpressu i ... tutaj pisze, że ''Blue Monday'' wydali w 1985 roku. Zobacz http://www.discogs.com/label/Tonpress
Nie chcę się już wymądrzać bo nie pamiętam jak to dokładnie było.

P.S. Kup sobie gramofon. Tutaj w Belgii analogi normalnie wychodzą ale są 100 % droższe niż cd. W cenie ok 30-35 euro a cd chodzą ok 15-20 euro.
Widziałem nawet Madonnę ''Hard Candy''na analogu i wiele innych. Są takie sklepiki dla kolekcjonerów.

Post: #120

w 1983 też:

DS-25-A Franek Kimono / New Order - Bruce Lee - Karate Mistrz / Blue Monday (7", Ltd, Promo) 1983

nie wiem co to za spółka z Frankiem