Post: #1

Scissor Sisters byli już wcześniej w mojej pierwszej dziesiątce, z "I Don't Feel Like Dancing". Ósme miejsce tamtej piosenki błyskawicznie zostało poprawione przez "Any Which Way", a impet z jakim piosenka wparowała do dziesiątki mógł dawać nadzieję na walkę o pierwsze miejsce. I tak faktycznie się stało i walka ta została wygrana! Sam bym się tego nie spodziewał, ale trzeba spojrzeć prawdzie w oczy - Scissor Sisters na pierwszym miejscu mojej listy . Również i w płytach udało się w bardzo dobrym stylu przebić do dziesiątki, i to do górnej połówki. Czołówka zrobiła się bardzo mocno wakacyjna, ale czy na długo wystarczy sił? Pogoda widać zbuntowała się przeciw takim wynikom i postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Widać to chyba już teraz po nowościach. Franka De Mille zaczyna się powoli rozprzestrzeniać po naszych listach. Jesienią ten proces może się nasilić i ja będę kibicować, by tak się stało. Dead Confederate ma na naszym forum swoich fanów, którzy mocno promowali "The Rat". Mnie piosenka brała coraz bardziej, ale trochę w zwolnionym tempie i efekt jest taki, że wchodzi gdy na innych listach swe złote czasy ma już za sobą. No ale wchodzi . Być może największym wydarzeniem ubiegłego tygodnia był Orange Warsaw Festival. Dla mnie najważniejszymi punktami tej imprezy były koncerty White Lies i Edyty Bartosiewicz. Edyty za dużo przed koncertem nie słuchałem, a ona sama zagrała utwory z różnych płyt, więc na liście nie znalazło to odzwierciedlenia, ale za to White Lies ponownie wykorzystali swą szansę. Płyta przesłuchana przed występem, w sobotę odegrana na żywo niemal w całości i efekty musiały być. Pytaniem było tylko jak wysoko płyta się uplasuje. Przegrała tylko ze zwycięzcą.

Notowanie 1016:

01. 02. 02. 02. Any Which Way - Scissor Sisters
02. 01. 03. 03. Pala Tute - Gogol Bordello
03. 06. 02. 02. Czarne auto - Cuba De Zoo
04. 05. 06. 06. Nothing - Qube
05. 04. 08. 08. Only Time Will Tell - John Illsley & Mark Knopfler
06. 08. 08. 08. Old Mary - The Dead Weather
07. 03. 09. 06. My Companjera - Gogol Bordello
08. 07. 24. 24. doDekafonia - Strachy na Lachy
09. 09. 69. 11. All Nightmare Long - Metallica
10. 10. 05. 05. Grief and Pain - Acute Mind

11. 12. 11. Invisible Light - Scissor Sisters
12. 11. 13. Misery - Acute Mind
13. 15. 14. Nightmare - Avenged Sevenfold
14. 17. 09. El Dorado - Iron Maiden
15. 13. 05. Buried Alive - Avenged Sevenfold
16. 14. 11. Hate Worldwide - Slayer
17. 16. 08. Girl I Love You - Massive Attack & Horace Andy
18. 18. 15. Jeszcze raz, jeszcze dziś - Armia
19. 20. 07. Deep Inside - Terminal
20. 38. 02. (It's Not War) Just The End Of Love - Manic Street Preachers
21. 19. 08. Where Did All The Love Go - Kasabian
22. 24. 08. You Just Can't Win - The Dead Weather
23. 21. 23. Prąd stały / Prąd zmienny - Lao Che
24. 22. 29. Just Breathe - Pearl Jam
25. 23. 11. Chant For Eschaton 2000 - Behemoth
26. 25. 16. Chrystus miasta - Buldog
27. 26. 06. Być jak Kaziemierz Deyna - Spięty
28. 32. 05. Another Way To Die - Disturbed
29. 28. 03. Twoje oczy lubią mnie - Strachy na Lachy
30. 27. 10. Faza delta - Hey
31. 36. 10. Streets Of Heaven - John Illsley & Mark Knopfler
32. 31. 11. Trouble Is - Turboweekend
33. 29. 09. Borders Are - Serj Tankian
34. 30. 16. Die By The Drop - The Dead Weather
35. 34. 17. Do generałów - Buldog
36. 33. 11. Ov Fire And The Void - Behemoth
37. 41. 02. Thick As Thieves - Kasabian
38. 37. 24. Radio Dalmacija - Strachy na Lachy
39. 35. 49. Resistance - Muse
40. 44. 02. Disowned Inc. - Serj Tankian
41. 42. 41. Made In China - Happysad
42. 39. 11. World Painted Blood - Slayer
43. 40. 04. Fucking - Scars On Broadway
44. NN. 01. So Long - Franka De Mille
45. 47. 02. Echoes - Klaxons
46. 43. 08. It's Not Over Yet - Klaxons
47. 45. 24. Dzieje grzechu - Muniek & Anna Maria Jopek
48. NN. 01. The Rat - Dead Confederate
49. 50. 45. Bad Company - Five Finger Death Punch
50. 46. 23. Gate 21 - Serj Tankian & Auckland Philharmonia Orchestra

Wypadły (z którego, ile razy były na liście):

48. 05. Beside You - Simply Red
49. 28. Ostatki - nie widzisz stawki - Strachy na Lachy

Legenda:
Pierwsza dziesiątka - miejsce, miejsce tydzień temu, liczba tygodni w dziesiątce, liczba tygodni w dziesiątce pod rząd.
Kolejne dziesiątki - miejsce, miejsce tydzień temu, licza tygodni w pięćdziesiątce.

Lista płyt. Notowanie 1004:

01. 01. 05. 05. Trans-Continental Hustle - Gogol Bordello
02. NN. 21. 01. To Lose My Life... - White Lies
03. 02. 09. 09. West Ryder Pauper Lunatic Asylum - Kasabian
04. 14. 01. 01. Night Work - Scissor Sisters
05. 06. 14. 02. Chrystus miasta - Buldog
06. 04. 06. 06. Incubate - Qube
07. 07. 67. 11. Load - Metallica
08. 03. 05. 05. Acute Mind - Acute Mind
09. 05. 26. 26. Dodekafonia - Strachy na Lachy
10. 10. 53. 11. Death Magnetic - Metallica

Wypadły (z którego, ile razy były w dziesiątce, ile razy były w dziesiątce pod rząd):

08. 14. 14. Sea of Cowards - The Dead Weather
09. 03. 03. Nightmare - Avenged Sevenfold

--------------------------

11. Streets of Heaven - John Illsley
12. Nightmare - Avenged Sevenfold
13. Sea of Cowards - The Dead Weather
14. Podobno nie ma już Francji - Kumka Olik
15. The Final Frontier - Iron Maiden
16. Tales - Circle of Bards
17. Tomorrow Morning - Eels
18. World Painted Blood - Slayer
19. Women and Children Last - Murderdolls
20. Beautiful Freak - Eels

Post: #2

ku3a napisał(a):48. NN. 01. The Rat - Dead Confederate

Świetna nowość, u mnie już puka do podstawowego zestawienia.

Post: #3

ku3a chyba raz za mocno dostał na paintballu - tylko tak mogę skomentować dwa miejsca zaczynające się cyferką "1".

Post: #4

Cuba De Zoo jak ładnie, kto by pomyślał :?:
Manic ależ skok. yeah oby tak dalej...
6 wspólnych, ale Muniek z Jopek już chylą sie ku wypadkowi

Post: #5

Poprzedni numer 1 mnie zaskoczył, ale tym razem kolejny już zaszokował! Scissor Sisters na pierwszym. Kto by się spodziewał. A ja nie znam nawet tych dwóch kawałków, a czuję, że moga mi się spodobać. Jednakże może z tym zaczekam, gdyż ostatnio mam mnóstwo piosenek które walą drzwiami i oknami by wejść na listę.
Szokuje też Cuba De Zoo, bo mimo, że rozumiem sytuację, kiedy kawałek się nie podoba, a potem zaczyna nagle chwytać, ale że aż tak mocno złapało. niezły kontrast. Rzadka sytuacja. pewnie i u mnie się zdarzyła, ale nie jest częsta rzecz.
Wysoki debiut White Lies na liście płyt mnie nie dziwi i tez w ogóle nie zaskoczysz mnie tym, ze za tydzień, dwa bedzie na pierwszym

Post: #6

ku3a napisał(a):01. 02. 02. 02. Any Which Way - Scissor Sisters

Tyle ode mnie

Post: #7

Nożyce są niespodziewanką większą niż wysoka pozycja Spiętka w podsumowaniu i w ogóle wszystkie Dr Albany i Macareny razem wzięte

Post: #8

No proszę, 49. tygodni Resistance bym się u Ciebie nie spodziewał.

Post: #9

Kto by się spodziewał tutaj SS na szczycie? I to jeszcze z taką dance'ową piosenką!
Debiut Dead Confederate odbieram jak najbardziej pozytywnie

Post: #10

Scissor Sisters! U mnie też będą wysoko! Może jeszcze nie na pierwszym, ale kto wie!
A "Invisible Light" bardzo by chciało wejść do dziesiątki - pozwól!

Post: #11

Numeru 1 jeszcze nie znam.

03. 06. 02. 02. Czarne auto - Cuba De Zoo - może nowy numer 1

05. 04. 08. 08. Only Time Will Tell - John Illsley & Mark Knopfler - w tym utworze to mi się wydaje jakby nie Knopfler śpiewał. Jakoś tak dziwnie brzmi jak nie on.

Post: #12

Miszon napisał(a):ku3a chyba raz za mocno dostał na paintballu - tylko tak mogę skomentować dwa miejsca zaczynające się cyferką "1".

a podobno coś następnego się szykuje. strach się bać .

Tomekk napisał(a):Manic ależ skok. yeah oby tak dalej...

no ja już wiem jak dalej . ale na razie cichosza .

Tomekk napisał(a):6 wspólnych, ale Muniek z Jopek już chylą sie ku wypadkowi

ale pół roku to ładny staż, prawda? i miejsce w pierwszej dziesiątce w tysięcznym notowaniu .

tadzio3 napisał(a):Poprzedni numer 1 mnie zaskoczył, ale tym razem kolejny już zaszokował!

tadzio3 napisał(a):Kto by się spodziewał. A ja nie znam nawet tych dwóch kawałków, a czuję, że moga mi się spodobać.

dawaj, dawaj, przesłuchaj i zobaczymy czy i do Ciebie trafią .

tadzio3 napisał(a):Szokuje też Cuba De Zoo, bo mimo, że rozumiem sytuację, kiedy kawałek się nie podoba, a potem zaczyna nagle chwytać, ale że aż tak mocno złapało. niezły kontrast. Rzadka sytuacja. pewnie i u mnie się zdarzyła, ale nie jest częsta rzecz.

a na drugim biegunie "Fool's Day" które było blisko mojej pierwszej dziesiątki, a teraz tym rzygam z powodu wyników na LP3 .

tadzio3 napisał(a):Wysoki debiut White Lies na liście płyt mnie nie dziwi i tez w ogóle nie zaskoczysz mnie tym, ze za tydzień, dwa bedzie na pierwszym

bez emocji koncertowych będzie bardzo ciężko. ale w przyszłym roku nowy album, a nowe kawałki zaprezentowane na Orange zapowiadają się ciekawie .

Kertoip napisał(a):Nożyce są niespodziewanką większą niż wysoka pozycja Spiętka w podsumowaniu i w ogóle wszystkie Dr Albany i Macareny razem wzięte

nie takie rzeczy tu się działy . to ledwie jedno notowanie.

prz_rulez napisał(a):No proszę, 49. tygodni Resistance bym się u Ciebie nie spodziewał.

a to czemu? piosenki z "Black Holes And Revelations" były wielkimi przebojami i były bardzo długo na liście, sama płyta była ogromnym przebojem, "Uprising" było jednym z największych przebojów ubiegłego roku na mojej liście.

aaktt napisał(a):Kto by się spodziewał tutaj SS na szczycie?

no więc niech to będzie potwierdzenie tego, że ja nie stoję plecami do takiej muzyki, tyle że po prostu nie jest to mój ulubiony gatunek i bardzo rzadko coś mi się mocno spodoba.

1981 napisał(a):A "Invisible Light" bardzo by chciało wejść do dziesiątki - pozwól!

co ja tu mogę, ja tu tylko sprzątam. jak forma będzie odpowiednio wysoka, to wejdą. a nowe notowanie już jest .

Konrad napisał(a):05. 04. 08. 08. Only Time Will Tell - John Illsley & Mark Knopfler - w tym utworze to mi się wydaje jakby nie Knopfler śpiewał. Jakoś tak dziwnie brzmi jak nie on.

naprawdę nie wiem dlaczego. choć jakby tak dłużej pomyśleć, to może po prostu dlatego, że to nie on śpiewa . tylko John Illsley. Mark jest tu tylko gościnnie i tylko przygrywa na gitarce akustycznej. John ma faktycznie bardzo podobną barwę głosu do Marka.

Post: #13

Cytat:a to czemu?

Miałem wrażenie, że należysz do tej grupy osób, której nie podoba się kierunek, w którym zmierza grupa. Cóż... jak widać zbyt rzadko zaglądam do Twojej listy
Niemniej jednak wciąż, 49 tygodni to rewelacyjny wynik (tak wiem, to krócej niż Awendże )

Post: #14

prz_rulez napisał(a):Miałem wrażenie, że należysz do tej grupy osób, której nie podoba się kierunek, w którym zmierza grupa. Cóż... jak widać zbyt rzadko zaglądam do Twojej listy

fakt, że "The Resistance" nie było jakimś ogromnym przebojem, ale raczej oceniam na plus. no i 2 wielkie przeboje na liście piosenek .
a z drugim zdaniem mogę się tylko zgodzić .

prz_rulez napisał(a):Niemniej jednak wciąż, 49 tygodni to rewelacyjny wynik (tak wiem, to krócej niż Awendże )

ależ jak najbardziej - kto by to nie był, to to jest rewelacyjny wynik .

Post: #15

Przyznam, że nie spodziewałem się Scissor Sisters na pierwszym. Podejrzewałem, że po prostu wymiękniesz (jakkolwiek by tego nie interpretować w tej sytuacji nie jest to obraźliwie w żadnym wypadku). Założę się, że tanecznego kawałka nie było na pierwszym od czasu wczesnych lat 90., chyba że chwyciłeś syndrom Eifel 65 w międzyczasie
Top 10 znów zamknęła się przed atakami spoza czołówki. Mój drugi ulubiony numer (''Old Mary'') na szczęście zyskał dwa oczka. ''Girl I Love You'' ostatecznie radzi sobie lepiej u ciebie niż u mnie, chociaż pewnie na DLP posiedziało więcej (a raczej w ogóle posiedziało) w top 10. Piękny awans Manics, ale niestety po albumie czuję mały niedosyt i odbiło się to na samej piosence w zeszłym tygodniu. Melodie są, ale ciężko wysłuchać całości na jednym gazie, a wcześniej taki test był zwykle nie do oblania w przypadku ich przypadku. W każdym razie single spokojnie da się wykroić.
Świetnie, że postawiłeś na Dead Confederate. Ja promowałem niedawno ich najnowszy singiel w ''saferłel poleca'', ale to zupełnie inne klimaty, więc nawet jakby ''The Rat'' stało się twoim kawałkiem wszech czasów, to nie mógłbym być pewien twojej aprobaty dla ''Run'' Klaxons ciężko muszą zapracować sobie na utrzymanie na liście. Niestety nie mogę ich w kółko grać w NSM-ie, więc chyba powinieneś wziąć sprawy płyty w swoje ręce

ku3a napisał(a):Faza delta - Hey

Hey-mania ustała. U ciebie też czy jeszcze coś przewidujesz?

ku3a napisał(a):no więc niech to będzie potwierdzenie tego, że ja nie stoję plecami do takiej muzyki, tyle że po prostu nie jest to mój ulubiony gatunek i bardzo rzadko coś mi się mocno spodoba.

To w ogóle bardzo ciekawe. Czasami faktycznie zdarza się taki wyskok znikąd. Jednych cieszy, drugich dziwi, innych złości. Nie wiem jak potoczy się historia SS, lecz obawiam się, ż ''Any Which Way'' okaże się jednak słynnym wyjątkiem potwierdzającym regułę. Kiedy polubimy coś EWIDENTNIE nie z naszej ligi, nawet ciężko jest konkretnie powiedzieć co stoi za tym uczuciem. Kolejne numery z bliskich kręgów gatunkowych zwykle nie potrafią już za wiele zdziałać. Na nic zdają się rekomendację (ja nawet nie próbuję ) Nie ma wątpliwości, że skala tego zjawiska na Ku3a chart jest wyjątkowo rozległa, ponieważ ostatecznie dosięgła pierwszego miejsca. Mimo to, nie liczyłbym na większe zaangażowanie disco/dance w tworzenie listy. Trzeba co najmniej poczekać do nowej płyty S.Sisters....albo PSB...albo DM. Chciałbym się mylić
Miszon, możesz spokojnie zabrać kumpla na paintball

Post: #16

saferłel napisał(a):Założę się, że tanecznego kawałka nie było na pierwszym od czasu wczesnych lat 90., chyba że chwyciłeś syndrom Eifel 65 w międzyczasie

jedynie do drugiego doszło
zależy oczywiście co zaliczyć do tanecznych kawałków a co nie, ale wg mojego podziału na pierwszym od drugiej połowy lat 90-tych do teraz były:
Spaceman - Babylon Zoo
Firestarter - Prodigy
Macarena - Los Del Rio
Wannabe - Spice Girls
Piejo kury piejo - Grzegorz z Ciechowa
Breathe - Prodigy
Men In Black - Will Smith
Strong Enough - Cher
Prawy do lewego - Kayah & Goran Bregovic
Freestyler - Bomfunk MC's
One Day In Your Life - Anastacia
American Life - Madonna
Sunrise - Simply Red
Yeah! - Usher
Mass Destruction - Faithless
Miss U Less, See U More - Faithless
Galvanize - Chemical Brothers
Lift Me Up - Moby
Hung Up - Madonna
The 80's - Robbie Williams

więc nawet jeśli Ty byś z połowę z tej listy odrzucił jako nie spełniającą Twoich kryteriów, to i tak zostałby pokaźny zbiorek .

saferłel napisał(a):Świetnie, że postawiłeś na Dead Confederate.

wiesz, ja tu nic nie stawiałem. znam piosenkę od gdzieś dwóch miesięcy, ciągle się podobała, ale ciągle trochę za mało. a teraz w końcu się udało. chyba że postawieniem na kogoś można nazwać chęć, żeby w ogóle przesłuchać, ściągnąć i wrzucić na swoją playlistę .

saferłel napisał(a):Ja promowałem niedawno ich najnowszy singiel w ''saferłel poleca'', ale to zupełnie inne klimaty

tak, jestem na bieżąco z tym co piszesz w tamtym wątku, tyle że się nie udzielam, bo nie mam zbyt dużo do powiedzenia. ale jeśli coś mi się mocno spodoba i trafi w mój gust, to nie omieszkam dać znać .

saferłel napisał(a):Klaxons ciężko muszą zapracować sobie na utrzymanie na liście. Niestety nie mogę ich w kółko grać w NSM-ie, więc chyba powinieneś wziąć sprawy płyty w swoje ręce

tak, mam zamiar poznać całą płytę .

saferłel napisał(a):Hey-mania ustała. U ciebie też czy jeszcze coś przewidujesz?

nie sądzę, żeby u mnie była jakaś Hey-mania. a przynajmniej po ostatniej płycie. na początku szło jej ciężko, potem się przekonałem i ona jako całość całkiem niezłe wyniki osiągnęła. ale piosenki? 3 były na liście, ale żadna nie doszła do dziesiątki... Więc nic tu nie ma za wcześniejsze zasługi. Płyta była OK, ale czekam na takiego Heya jakiego najbardziej lubię .

saferłel napisał(a):Nie wiem jak potoczy się historia SS, ale obawiam się, że jednak ''Any Which Way'' okaże się słynnym wyjątkiem potwierdzającym regułę.

jeśli myślisz, że teraz nagle na mojej liście będzie więcej tanecznej muzyki, to obawiam się, że możesz się zawieść . zresztą chyba powyższa lista tytułów pokazuje, że w miarę regularnie mocno mnie chwytają takie rzeczy. fakt, że ostatnio była większa przerwa od poprzedniego takiego przypadku niż wcześniej. ale teraz proszę - Gogol Bordello, a w kolejnym tygodniu Scissor Sisters .

saferłel napisał(a):Nie ma wątpliwości, że skala tego zjawiska na Ku3a chart jest wyjątkowo rozległa

a propos samego "Ku3a chart" - rozumiem, że napisałeś tak, bo to krótkie i wiadomo o co chodzi i generalnie moja uwaga nie dotyczy Ciebie, tylko też innych, bo i inni tak czasem piszą. Mnie denerwuje używanie angielskich nazw tam gdzie to nie jest potrzebne i gdzie są normalne polskie odpowiedniki. Moja lista przebojów nie ma nazwy, to jest po prostu moja lista przebojów . Więc to co jest w nazwie działu: "ku3a - lista przebojów" (już kilka razy pisałem, że powinno być z myślnikiem) nie jest nazwą, tylko opisem, że chodzi o moją listę .
ale tak jak napisałem na początku - rozumiem, że tutaj chodziło o szybkie przelanie sensu.

Post: #17

ku3a napisał(a):Spaceman - Babylon Zoo
Firestarter - Prodigy
Macarena - Los Del Rio
Wannabe - Spice Girls
Piejo kury piejo - Grzegorz z Ciechowa
Breathe - Prodigy
Men In Black - Will Smith
Strong Enough - Cher
Prawy do lewego - Kayah & Goran Bregovic
Freestyler - Bomfunk MC's
One Day In Your Life - Anastacia
American Life - Madonna
Sunrise - Simply Red
Yeah! - Usher
Mass Destruction - Faithless
Miss U Less, See U More - Faithless
Galvanize - Chemical Brothers
Lift Me Up - Moby
Hung Up - Madonna
The 80's - Robbie Williams

Hmmm, no to z tym ''Hung Up'' mnie zaskoczyłeś. Moby i Robbie to jednak trochę inne klimaty (dodałbym ich do grupy z DM, czyli oczywista elektronika listy Kuby ). O Faithless kiedyś wspominałeś, fakt. Usher to chyba będzie jedne z ostatnich ''aha, aha, yo'' numerów, które tak świetnie sobie radziły, co? ''Sunrise'' w moim pojęciu to po prostu dobry pop (słyszał ktoś kiedyś ''tańczące'' Simply Red? , no może w singlówce ''Fairground''). Prodigy to w ogóle ma tu swoją kartę i wymyka się kategorii dance. To jest HARDCORE

Cytat:więc nawet jeśli Ty byś z połowę z tej listy odrzucił jako nie spełniającą Twoich kryteriów, to i tak zostałby pokaźny zbiorek .

Dokładnie, raczej bym tutaj był nieco bardziej surowy w ocenie (ale to zapewne wynika z tego, że pewnie bliżej mi do takich klimatów i jakoś to skategoryzowałem sobie), mimo to zbiorek faktycznie nie taki maciupeńki

ku3a napisał(a):ale piosenki? 3 były na liście, ale żadna nie doszła do dziesiątki...

Właśnie dlatego spytałem, bo forma jak na Hey nie za wspaniała Mi się każde oblicze Hey podoba, chociaż z ''MURP-a'' tyko dwa single miałem.

ku3a napisał(a):jeśli myślisz, że teraz nagle na mojej liście będzie więcej tanecznej muzyki, to obawiam się, że możesz się zawieść

Właśnie w tej wypowiedzi chodziło mi oto, że raczej tego się nie spodziewał

Cytat:ale tak jak napisałem na początku - rozumiem, że tutaj chodziło o szybkie przelanie sensu.

Ze względu na ten brak konkretnej nazwy użyłem ''Ku3a chart'', co sam uważam za faktycznie niezbyt ładnie wpisujące się w całą wypowiedź, no ale....To taki skrót myślowy, ''forumowy kolokwializm'' Zastosowany głównie z powodów, o którym sam piszesz. Nie robię tego z premedytacją, więc wybacz mi jeśli kiedyś zdarzy mi się jeszcze raz z rozpędu tak napisać.

PS - Też nie lubię angielskich nazw w przypadku naszych list. Pamiętam, że na samym początku miałem trochę problemów z ''ładnym'' określeniem słupków statystyk. Pozycje, liczba tygodni itd...Angielskie nazewnictwo byłoby klarowne i jasne, ale trochę bez sensu. Dlatego jest AP, PP i LT. Nie wiem czy jednoznacznie zrozumiałe, ale sensowne przede wszystkim.

Post: #18

saferłel napisał(a):Usher to chyba będzie jedne z ostatnich ''aha, aha, yo'' numerów, które tak świetnie sobie radziły, co?

to też była bardzo wyjątkowa sytuacja i też chyba o tym gdzieś kiedyś pisałem, bo to było jak byłem na kilkudniowej wycieczce w Meksyku... . zresztą to wtedy był debiut na pierwszym .

saferłel napisał(a):Właśnie dlatego spytałem, bo forma jak na Hey nie za wspaniała Mi się każde oblicze Hey podoba, chociaż z ''MURP-a'' tyko dwa single miałem.

właśnie sobie przypomniałem, że Remurpa to nawet nie przesłuchałem... Ale mam nadzieję, że kiedyś będę pamiętał, żeby to zrobić .

saferłel napisał(a):Nie robię tego z premedytacją, więc wybacz mi jeśli kiedyś zdarzy mi się jeszcze raz z rozpędu tak napisać.

bardziej chciałem wykorzystać okazję, by to przypomnieć, niż pisać coś konkretnie w Twoim kierunku .

saferłel napisał(a):Dlatego jest AP, PP i LT. Nie wiem czy jednoznacznie zrozumiałe, ale sensowne przede wszystkim.

no nie wiem, dla mnie są całkowicie jasne .

Post: #19

ku3a napisał(a):Spaceman - Babylon Zoo

ku3a napisał(a):Prawy do lewego - Kayah & Goran Bregovic

ku3a napisał(a):Piejo kury piejo - Grzegorz z Ciechowa

Te kawałki i u mnie były na pierwszym. Bardzo lubię te utwory do dziś, a Spaceman był aż 5 razy na pierwszym!

ku3a napisał(a):Wannabe - Spice Girls

ku3a napisał(a):Breathe - Prodigy

ku3a napisał(a):Hung Up - Madonna
The 80's - Robbie Williams

A te zaznaczyły swoją obecność na liście

Post: #20

Gdyby odwrócić kolejność w TOP 10 to byłaby rewelacja.
No cóż nie przekona mnie lider , za żadne skarby. To ja już wolałem wcześniej Bordello .
Qube - ładnie, zawsze może być lepiej...
John Illsley & Mark Knopfler - przeciętnie i tez jeszcze może być lepiej..
Old Mary - niech się uczą, to jest przykład kiedy jest lepiej.
All Nightmare Long - Metallica - a tak naprawdę to powinni powiesić sobie obrazek . Bo to dla nich największy obecnie autorytet....
So Long - Franka De Mille - piękny debiut i niespodzianka Wiedziałem że Ci się podoba, mimo to nie wiedziałem że tak bardzo i ze w ogóle się pojawi na Twojej liście. Super