Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kertoip Lista, n222
Kertoip Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 698
Dołączył: Apr 2009
Post: #1
Kertoip Lista, n222
rzadko się takie rzeczy zdarzają tu.
jednak są momenty silniejsze ode mnie i nastąpił Wielki Powrót Prozessu, któy został okaleczony przeze mnie jakoże wypuściłem z niego na listę tylko 3 utwory. myślałem że nigdy się nie zrehabilituję ale jednak. po półtora roku od premiery w wielkim stylu powraca płyta "Der Prozess". to obsunięcie nie powinno dziwić, jakoże ja takie coś stworzyłem Icon_lol
poza tym mundial... Icon_wink2

***
po prawie 3 godzinach jazdy w gorącym samochodzie (w tym godzina z hakiem tłuczenia się po Stolicy) zajechaliśmy na ulicę Elekcyjną. taki tam park jest. bardzo mi się spodobał. a samo miejsce koncertu też, czyli amfiteatr w tymże parku. zadaszony. łał. bardzo mnie to zaskoczyło. spodziewałem się otwartego niewielkiego skrawka do tańczenia i ławek i walącego prosto w gały słońca, a tu... strasznie mi się spodobało to miejsce. ładujemy się: Siostra, Kompanka i ja, Rodzice doszli później. Panowie Ochroniarze zakazują nam wnosić wody w butli 1,5l. eee? powyżej pół litra nie można wnosić butelek. pozdro szejset. w taki gorąc? w dodatku w punkcie gastronomicznym pół litra wody kosztuje 5 złoty Icon_eek2 no dziwnie się wszyscy pewnie czuli. ale mniejsza, tu inny problem: jest za 5 siedemnasta a tu ludzi bardzo mało. pod sceną nikogo. a tam na scenie już się rozkładają. pojawia się Pani Zapowiadająca i ogłasza że wystąpi zespół Armia z zacnymi gośćmi i że na terenie amfiteatru nie wolno palić ani pić (duży plus za to). godzina punkt 17 Wojtek Konikiewicz, klawiszowiec Armii z pierwszej płyty, gra psychodeliczne intro. coś nie tak. Oni zaraz zaczną grać a tu nikogo na sali? ale kazali poczekać jeszcze 15 minutek. zakupiłem w tym czasie pamiątkową koszulkę z jubileuszowego koncertu Icon_biggrin3 z frontu ma Indianina z pierwszej płyty (bardzo mi się podoba) dobra, czas zacząć koncert, nie? coś niesamowitego, pierwszy prawie-oryginalny skład Armii (bez ŚP Jana Rołta) czyli Brylu, Merlin (Sławek Gołaszewski), Banan, Stopa, Alik Dziki i Tom Bombadil. grzeją ostro od początku, Saluto (Salut, Salut, Ty żyjesz!), Aguirre (A! Gi! Re!) i Jeżeli. ostre pogo pod sceną od początku, a ludzi przybywa. super. o to się rozchodziło. Icon_biggrin3 wykrzykiwanie tekstów razem z liderem od samego początku do samego końca. potem za bębnami zasiada Gogo, stary załogant i pijak, który strasznie zwalniał w Zostaw to. nie umiał grać tak samo jak Alik Dziki na basie Icon_biggrin3 podpowiadali im Brylu i Budzy co mają grać Icon_biggrin3 potem Niezwyciężony na koniec setu wczesnego. pierwsze wrażenia: czad. będzie świetny koncert. będzie super pogo. co do tego, ludzie nie byli spici, co owocowało że byli kulturalni (jeśli w pogo można mówić o kulturze). super ludziska, można im było zaufać, o czym potem Icon_wink2
na scenie mebluje się Kryzys z bardzo ładną basistką Icon_wink2 i łysym Brylewskim. zagrali stare kawałki w nowych wersjach: Telewizja, Mam dość, Święty szczyt i tam parę innych. razem chyba z 5-6 kawałków. goście grali krótko, zasadniczo po 20-30 minut. nawet ten Kryzys fajnie brzmiał, momentami nowocześnie. dało się słuchać. ale czad miał dopiero nastąpić.
ładuje się skład Legendarny: Brylu, Banan, Stopa, Maleo, Merlin (saksofon i jakieś inne ciekawe instrumenty dęte robiące fajne bżżżż) i Tom. zostaje zaintonowane ho-ho-hoo i rura z Legendą. Trzy bajki na początek setu legendarnego. wyśpiewane trzy bajki. potem utwór pod kryptonimem Groźniak, czyli Gdzie ja tam będziesz ty. no wiadomo, czad... podobny czad w tłumie, Podróż na Wschód a potem... numer jeden Armii wg Forum Armii Ultima Thule czyli Opowieść zimowa. najlepszy utwór spod pióra Budzego i Bryla. ależ to był czad. niesamowite. na koniec Dla każdej samotnej godziny z magiczną solówką Sławka Gołaszewskiego (który to nie wyglądał najlepiej, ale miał operacje niedawno, więc super że był) na saksofonie. i to koniec... w tym momencie odchodzi od zespołu Brylu, zmiana stylu grania... dlaczego odszedł? nie wiem. Legenda wyszła świetnie, choć Brylu czasami się mylił. ale Banan- świetna robota. idziemy nabyć butlę wody (5 zeta, ale jaka ulga Icon_wink2 ). wracamy i...
załadowała się już Moskwa. widziałem ich ostatnio w Piotrkowie ale akustik, a tu był już czad 100%. Tam gdzie jasno, Samobójstwa, Problem, Nigdy, Ja wiem ty wiesz i jeszcze parę innych czadów. idealnych do pogowania. skakania i innych wygibasów. potem prezent urodzinowy dla Armii: zakładają papierowe czapeczki, w usta urodzinowe trąbeczki i trąbią Icon_biggrin3 ależ to wyglądało. z takim zacięciem punkowych twardzieli Icon_biggrin3 i grają Saluto w wersji ska. uśmiech na ryjek sam przychodził. Icon_biggrin3 na koniec jeszcze obowiązkowe Powietrza i Moskwa ustępuje miejsca kolejnemu wcieleniu Armii...
najlepszy moment koncertu chyba... płyta Triodante. Michał Grymuza za Bryla, Paweł Piotrowski za Maleo. do tego Stopa za bębnami, Banan ze swą wierną waltornią i Tom przy mikrofonie. roznieśli wszystko. wymietli równo. najbardziej czadowy i najlepiej zagrany set Armii. Wyludniacz - od początku kocioł pod sceną i nie tylko. wtedy to zaczęło się coś fantastycznego- ludzie zaczęli wchodzić na scenę po czym skakać na ręce publiczności. ludzie łapali każdego i przenosili kawałek. kto chciał mógł skosztować tego słynnego "bycia na fali". następują Popioły (grali chyba z 8 minut), przed którymi Grymuza wzbraniał się że nie zagra tej solówki, że nie wyjdzie... wyszło. i to jeszcze jak. ale Popioły pokochałem za coś innego. gdzieś tak w trzeciej części kawałka (po dwóch zwrotkach i instrumentalnej części)... "trzymaj telefon" mówię Siostrze. i pcham się do przodu. dochodzę, zauważa mnie koleś, wskazuje ruchem głowy scenę, ja przytakuję. robi miejsce, ja się wdrapuję na scenę... chwilę patrzę po ludziach, ale w każdym oku widzę to samo, można im zaufać. oczy każdego mówiły: "skacz, złapiemy cię." no więc co... skaczę. ależ uczucie niesamowite... unoszę się na rękach publiczności, wiem że nie spadnę. odstawiają po chwili. ależ czadowe jest bycie na fali. to był mój pierwszy raz. dopiero później zdałem sobie sprawę że stałem tuż przed Budzym Icon_lol a jeszcze po tym Pieśń przygodna. cudownie zagrana. tak jak cały set z Triodante. charakterystyczna solówka Banana. rety. Budzy dziękuje Grymuzie. koniec Triodante. woda, woda, woda. dawać wodę.
na scenie instaluje się Deuter. nie pamiętam co oni tam grali dokładnie, stare kawałki jakieś. pierwszy raz ich słyszałem w ogóle. a z nimi Armia grała swój pierwszy koncert, w czerwcu 1985. historia zatoczyła koło. podobało mi się co grali.
[dobra, bo miejsca nie starczy już Icon_wink2 choć i tak forum zawiechę złapie.]
pojawia się skład Armii z płyty Duch: Popkorn, Stopa, Paweł Piotrowski, Banan, Budzy. grają Inaczej niż zwykle. ciąg dalszy wskakiwania ludzi na scenę po czym lecenia ponad publiką. dochodzi Beata Polak i, na dwie perkusje, grają On jest tu, On żyje. wyskakany przez wszystkich (choć na Deuterze skręciłem sobie lekko kostkę w nodze) i wyśpiewany... i tak trwają, wiara, nadzieja i miłość... Duch, jako pierwsza płyta, którą słuchałem, wywołała wspomnienia. razem z ową Siostrą znaliśmy wszystko po kolei. mieliśmy nadzieję jeszcze na uwielbianego w małości Pięknorękiego, ale czas uciekał...
na scenie ładuje się 2Tm2,3. "jaki tytuł nosi ostatnia płyta tego zespołu? 666? nie..." zagadał Budzy do publiczności. zresztą mówił dużo. najwięcej odnośnie ludzi którzy się na scenie pojawili. "a ten pan w tej śmiesznej koszuli to Lica" czy inne tego typu gadki. a wracając do Tymoteusza- za każdym razem, ich koncert zwala z nóg. ostatnio byłem na nich chyba ze 3 lata temu w Piotrkowie. a tu chyba było jeszcze lepiej. 888, Lew Hadasz i Nie umrę na początek. ludziska zaczęli robić różne wygibasy na scenie, toteż ochroniarze się zaczęli wkurzać. Maleo ich uspokoił, żeby dali spokój trochu... po czym sam skoczył na ręce tłumu. grali jeszcze Szema Izrael Adonai Elohenu Adonai Ehad (konkurs kto najwyżej podskoczy) i nieśmiertelne Marana Tha. czad na maksa. Maleo rzucał butelki z wodą. ulga... a tamci grzali równo. niesamowite granie. i kto mi tu powie że o Bogu trzeba śpiewać w chórze, albo że granie metalu to grzech... na koniec Effatha, czyli "wyrwał nas z paszczy lwa, Jezus". wykrzyczane nawet przez moją Siostrę, ateistkę... świetna sprawa ten Tymoteusz...
potem Armia się ładuje, ze składem z Drogi: Popkorn, Dr. Kmieta, Beata, Banan i Budzy. zaczęli od ognia, Dom przy moście, chyba top10 mojego topu Armii. śpiewanie z mojej strony nie ustawało i z innych strony też nie. "wiatr jest szary, a księżyc zielony" świetny utwór, cudny na koncerty. potem jeszcze Adwent do muzyki Dead Can Dance i Buraki kapusta i sól. czad, jak zawsze. ale trochę krótko. miał byc jeszcze Pocałunek... buu. no cóż... idziemy załapać ostatni łyk wody. musi starczyć na godzinę. wtem telefon. "halo, tu Adameria". no ale czadzior. bardzo sympatyczny człowiek. pogadaliśmy chwilę i wróciłem pod scenę na Izrael. już tam zaczęli kołysac swoim reggae-dubem. kipiący energią Kinior, Maleo, Brylu i Kelner i jeszcze tam paru... świetny koncert. a i repertuar był doborowy. Nikt, Idą ludzie Babilonu, Płonie Babilon, Kapłani szatana, Duchowa rewolucja i See I & I. rozkołysali publiczność elegancko. super czad. skończyli a tu nagle 21:42 na zegarku. Icon_eek2 już? łeee...
Budzy: "wołaj na cały głos!", ludzie: "ło-o-o-ooo!" i poszło. Underground. w obecnym składzie: Frantz, Dr. Kmieta, Krzyżyk, Banan i Budzy. wojowniczy utwór. świetny utwór. potem Niewidzialna armia, zagrana na dwie waltornie Icon_eek2 podczas której Budzy wymachiwał prawdziwym mieczem. "my jesteśmy armia, niewidzialna armia!" wykrzyczane przez wszystkich, bez wyjątku. i na sam koniec już, jeden freak, mocno psychodeliczny, The Other Side. nawet nieźle brzmiał. pojawił się Gero, odśpiewał swoją część. Brylu zagrał solo na wzmacniaczu i już. zeszli. koniec. koniec tego wspaniałego koncertu. podczas którego można było zobaczyć zespół Armia we wszystkich możliwych konfiguracjach. było to wielkie przeżycie dla mnie, którego nigdy nie zapomnę. zaśpiewane zespołowi obowiązkowe Sto lat i trzeba było wracać, bo tam na zapleczu ponoć policja już czekała (były z 3 minuty po ciszy). powrót do domu odbywał się pod dyktando uzupełniania ilości płynów utraconych w trakcie kopnecrtu.
co do strony technicznej: wszystko było słychać. świetna jakość dźwięku. trochę na początku rzęziło ale potem miodzio.
jakieś minusy? oprócz cen płynów, to chyba tylko tyle że krótko. że gdyby nie cisza nocna graliby jeszcze do rana pewnie. i zagraliby więcej z Prozessu. coś z Ultimy, z Pocałunku... bo tak miało być. ale cóż... przepisy. i tak było świetnie. dzięki i życzę kolejnych 25 lat! Icon_biggrin3
dzięki dla Rodziców, Olki i Kaktusa.

[Obrazek: Armia.JPG]


myślę że dalszy komentarz jest zbędny. Icon_wink2
Notowanie numer 222 z dnia 12 czerwca 2010:


01. 39. 35. PRZED PRAWEM – Armia
02. ---. 01. ANIMA – Armia
03. 02. 05. JESZCZE RAZ, JESZCZE DZIŚ – Armia

04. 03. 08. WATCHING THE PLANETS – The Flaming Lips
05. 01. 04. BLOODBUZZ OHIO – The National
06. 04. 09. KARINGA – Kult
07. 05. 10. CRESCENT – Brendan Perry
08. 06. 07. FATHER’S GRAVE – Melissa Auf der Maur
09. 13. 06. DŁONIE – Lao Che
10. 09. 14. POWERLESS – The Flaming Lips
11. 10. 08. FAILURE – My Dying Bride
12. 07. 10. THE BOGUS MAN – Brendan Perry
13. 08. 13. HISTORIA STWORZENIA ŚWIATA – Lao Che
14. 11. 12. THE WANTING COMES IN WAVES / REPAID – The Decemberists
15. 12. 10. THE WALK – Gazpacho
16. 17. 04. DREAMLACK – Dianoya
17. 14. 10. YOU NEVER LOVED THIS CITY – Piano Magic & Brendan Perry
18. 15. 21. THE NIGHTMARE GOES ON – Piano Magic & Brendan Perry
19. 20. 04. MISERY – Acute Mind
20. 16. 15. ...AND WHO’S THE GOD NOW!? – Indukti i Maciej Taff (+15)
21. 18. 11. SMALL MOUTAIN - Midlake
22. 24. 06. BANG BANG – Ania
23. 19. 11. ECHOES (LIVE IN GDAŃSK 2006) – David Gilmour
24. 30. 02. WSZYSCY MUZYCY TO WOJOWNICY – Waglewski, Abradab, Maleńczuk
25. 22. 13. BAJKA O ŚMIERCI – Spięty
26. ---. 01. THE OTHER SIDE – Armia
27. 23. 26. FIRE ON THE MOON – Steve Hackett
28. 25. 22. TICK TOCK – Gazpacho
29. 21. 07. DOG DAYS ARE OVER – Florence And The Machine
30. ---. 01. HYMN POLSKIEJ REPREZENTACJI NA MISTRZOSTWA ŚWIATA W RPA 2010 – Afro Kolektyw

Poczekalnia:
31. 26. LA GLORIA – Gotan Project (2+5)
32. 28. KALIKIMAKA – Spięty (19+3)

33. 31. ŚPIJ SPOKOJNIE – O.S.T.R.
34. 27. AMNEZJA – Kult (23+4)
35. 29. OPUSZCZONE PORTY – Spięty (10+3)

36. 37. TAŃCZ! – Vespa
37. 33. SPINNING IN DAFFODILS – Them Crooked Vultures (15+11)
38. 35. THE BOOK OF LOVE – Peter Gabriel (17+3)
39. 32. I LIVE WITH YOU – Grizzly Bear (7+3)
40. 36. NINTH WAVE – Indukti (26+4)
41. ---. MAM DOŚĆ – Kryzys
42. 34. BABYFATHER – Sade
43. 44. MY COMPANJERA – Gogol Bordello
44. 41. TOO MANY FISH IN THE SEA – Phil Collins
45. 45. LIGHTS – Interpol
46. 47. GOLDEN AND GREEN – The Builders And The Butchers
47. 43. FEMALE PERSECUTION – Juliette Lewis (4+13)
48. ---. A MOMENT OF MADNESS – Katie Melua
49. 38. GIRL WITH ONE EYE – Florence And The Machine (3+4)
50. 40. WIELKI KRYZYS – Lao Che (8+8)

out:
BREED (LIVE) – Nirvana (10+6)
IN THIS LIGHT AND ON THIS EVENING – Editors (23+5)
KOZMIC BLUES – Katie Melua (16+6)
SALAMANDER – Sleepytime Gorilla Museum (3+10)
THE FLOOD – Katie Melua
15.06.2010 08:58 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
ku3a Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 19 103
Dołączył: Jun 2007
Post: #2
 
Kertoip napisał(a):po prawie 3 godzinach jazdy w gorącym samochodzie (w tym godzina z hakiem tłuczenia się po Stolicy) zajechaliśmy na ulicę Elekcyjną
na ulicy Elekcyjnej wczoraj byłem ja Icon_smile2. dawno już tyle nie stałem w kolejce.
Kertoip napisał(a):w punkcie gastronomicznym pół litra wody kosztuje 5 złoty Icon_eek2
1. kosztuje co?? :roll:
2. a co Ty, pierwszy raz na koncercie byłeś?...

koncert musiał odcisnąć swoje piętno Icon_smile2.
który to raz "Przed prawem" na pierwszym?
21.06.2010 02:19 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Kertoip Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 698
Dołączył: Apr 2009
Post: #3
 
ku3a napisał(a):a co Ty, pierwszy raz na koncercie byłeś?...
chyba nie pierwszy no ale 5 PLN za pół litra wody zwykłej...
ku3a napisał(a):kosztuje co?? :roll:
Icon_lol cicho tam.
ku3a napisał(a):który to raz "Przed prawem" na pierwszym?
trzeci.
21.06.2010 07:21 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Kertoip Lista, nazwę jeszcze wymyślę... Kertoip 8 3 233 19.10.2012 09:17 PM
Ostatni post: thestranglers
  Kertoip Lista, n280 (23.VII.2011) Kertoip 2 1 954 28.07.2011 09:23 PM
Ostatni post: michal91d
  Kertoip Lista, n278 (9.VII.2011, tak jak w polskim filmie.) Kertoip 2 1 924 21.07.2011 08:39 PM
Ostatni post: dziobaseczek
  Kertoip Lista, n277 (2.VII.2011, dziwna...) Kertoip 0 1 726 06.07.2011 05:01 PM
Ostatni post: Kertoip
  Kertoip Lista, n276 (25.VI.2011) Kertoip 2 2 122 30.06.2011 02:41 PM
Ostatni post: Kertoip
  Kertoip Lista, n275 (18.VI.2011) Kertoip 0 1 648 24.06.2011 12:35 AM
Ostatni post: Kertoip
  Kertoip Lista, n273 Kertoip 0 1 734 10.06.2011 10:42 PM
Ostatni post: Kertoip
  Kertoip Lista, n272 Kertoip 2 1 737 06.06.2011 06:56 PM
Ostatni post: AKT!
  Kertoip Lista, n271 Kertoip 4 2 132 28.05.2011 06:35 PM
Ostatni post: prz_rulez
  Kertoip Lista, n270 Kertoip 0 1 742 24.05.2011 03:22 PM
Ostatni post: Kertoip

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości