Post: #1

Hitlist #478
May 3rd, 2010
Kota Kinabalu, Malaysia

1. 1 (5) KENT, Ensamheten
2. 12 (3) 浪花兄弟 (THE DRIFTERS) FEAT. 周杰伦 (JAY CHOU), 你是我的OK绷 (Ni Shi Wo De OK Beng)
3. 6 (7) THE BLACK EYED PEAS, Rock That Body
4. 10 (3) BLUR, Fool's Day
5. 4 (11) HURTS, Wonderful Life
6. - (1) JASON MRAZ, Coyotes (live)
7. 14 (8) LADY GAGA FEAT. BEYONCE, Telephone
8. - (1) 周杰伦 (JAY CHOU), 超人不会飞 (Chaoren Bu Hui Fei)
9. 3 (5) MUSE, Exogenesis: Symphony
10. 2 (7) BADLY DRAWN BOY, Just Look At Us Now
11. 17 (2) MIIKE SNOW, Animal
12. 13 (4) KEANE FEAT. K'NAAN, Stop For A Minute
13. 9 (6) 浪花兄弟 (THE DRIFTERS), 想你就写信 (Xiang Ni Jiu Xie Xin)
14. 5 (10) 林俊杰 (JJ LIN), 无法克制 (Wu Fa Kezhi)
15. 20 (2) AMY MACDONALD, Spark
16. 7 (8) 陶喆 (DAVID TAO), 暗恋 (An Lian)
17. 8 (9) JÓNSI, Go Do
18. - (1) THE PIPETTES, Stop The Music
19. 16 (10) KATIE MELUA, The Flood
20. 18 (4) JOSH ROUSE, Valencia


out:

-. 11 (13) MAXIMO PARK, A Cloud Of Mystery - max #2
-. 15 (15) MUSE, Resistance - max #1
-. 19 (12) GORILLAZ, Stylo - max #1

Post: #2

Oto płyty:



1. 9 (6) JASON MRAZ, Jason Mraz's Beautiful Mess - Live On Earth (2009)
2. 3 (22) KENT, Röd (2009)
3. - (1) JASON MRAZ, Mr. A-Z (2005)
4. 4 (3) KEANE, Hopes And Fears (2004)
5. - (4) RAZ DWA TRZY, SkąDokąd (2010)
6. 1 (5) BADLY DRAWN BOY, Is There Nothing We Could Do? (2010)
7. 5 (9) 周杰伦 (JAY CHOU), 依然范特西 (Yiran Fantexi) (2006)
8. 8 (8) STRACHY NA LACHY, Dodekafonia (2010)
9. 2 (17) 林俊杰 (JJ LIN), 100天 (100 Tian) (2009)
10. 6 (8) JOSH ROUSE, Nashville (2005)

Post: #3

Na mojej liście trzęsienie ziemi, ale to jest wynik urlopu. Lista stworzona na plaży... Zobaczymy, czy urlopowy nastrój utrzyma się po powrocie do domu.

Post: #4

1. 1 (5) KENT, Ensamheten - nigdzie nie mogę znaleźć tego utworu :roll:

Post: #5

BEP's i Gaga do góry i Hurts się długo w czołówce utrzymują

Post: #6

Konrad napisał(a):1. 1 (5) KENT, Ensamheten - nigdzie nie mogę znaleźć tego utworu :roll:

Może źle szukasz? :roll:
Sprawdź chomika (feeling_good).

Post: #7

Przesłuchałem w końcu twojego lidera. Ten szwedzki to dziwny język. Nie pierwszy raz mam wrażenie, że w piosenkach śpiewanych w tych języku gdzieś tam plątają się angielskie słowa. Sam utwór dosyć nietypowy chyba jak na singla. Zaczyna się tak spokojnie, trochę niemrawo, potem przechodzi na moment w prawdziwe tornado, znów spowolnienie...wszystko w prawie 6 minut! Jest całkiem ok, chociaż mnie nie poraził niczym szczególnym. Blur robi swoje, ale czy to wystarczy? Na pewno nie na forumową. Klapa. Mało kto zaadoptował to nagranie. Zero jakiegoś większego zainteresowania. Przynajmniej takie mam teraz wrażenie, no ale skoro mamy na fotelu vice lidera wszech list Lady Gage...
Nowość z miejsca 18 u mnie dużo niżej, ale jest I bardzo się cieszę, że dziewczyny i tutaj zaistniały. Skoro masz urlop, to taka muzyka powinna pasować jak ulał pod takie klimaty Słyszałeś już nową EP-kę Keane? Są tam bodajże dwa lepsze kawałki od singla, ale niestety i słabsze rzeczy się zdarzyły, i to w sporej ilości :roll:

Post: #8

saferłel napisał(a):Sam utwór dosyć nietypowy chyba jak na singla.

A to wcale nie singiel.

saferłel napisał(a):Słyszałeś już nową EP-kę Keane? Są tam bodajże dwa lepsze kawałki od singla, ale niestety i słabsze rzeczy się zdarzyły, i to w sporej ilości

Jeszcze nie słyszałem. Tak w ogóle to czekam na nowego Jaya...

Post: #9

1981 napisał(a):A to wcale nie singiel.

Domyślam się, chodziło mi raczej o twój wybór tej piosenki na singla (ja wszystko nazywam singlami, każdy ma SWOJE single na liście).

1981 napisał(a):Tak w ogóle to czekam na nowego Jaya...

A co ma z nimi Jay wspólnego? Poza tym kogo masz na myśli, Jaya-Z?

Post: #10

Jay ma tyle z nimi wspólnego, że ma pierwszeństwo - tak więc Keane trochę poczekają - i to jest oczywiście Jay z mojego avatara. Nowa płyta już tuż tuż!

Post: #11

Aha, no nie wiem dlaczego na to nie wpadłem Z drugiej strony Jay tuż tuż, a Keane już, więc wcale czekać nie muszą

Post: #12

Nie spodziewałbym się u Ciebie Lady Gagi. Mega zaskoczenie.
Szkoda, że Muse wypada, bo jest dalej u mnie w propozycjach do listy.

Post: #13

Paweł,nie spieszysz się z "Resistance"... U mnie wypadło po 15 tygodniach. Może zainwestuj w "Exogenesis"? Swoją drogą w radio tego nie można usłyszeć...

Post: #14

1981 napisał(a):Paweł,nie spieszysz się z "Resistance"

Tzn. ja tej płyty dawno temu już słuchałem i ta świeżość w słuchaniu jej przeszła. Ostatnio jakoś częściej słyszę Resistance i jakoś tak to coś wróciło w tej piosence.
Inna sprawa że zastanawiam się nad wybraniem na Coke Live Festival, gdzie oni zagrają w tym roku.

1981 napisał(a):Swoją drogą w radio tego nie można usłyszeć...

Radio to ja. Stanowimy jedność. To moja pasja... nie inaczej.