Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Podsumowanie Płyt Dziesięciolecia
furbul Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6 682
Dołączył: Dec 2008
Post: #61
 
Ale domyślam się, że grają oni w zupełnie innych ligach;]

Feelings. Flashcards.
Fake knife. Real ketchup.
Cardboard. Cutthroats.
08.05.2010 02:53 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #62
 
Tak, porównałem ich od strony osiągnięć i wrażenia jakie na mnie zrobili, Lenny oraz Lenny Icon_lol Muzyki oczywiście nie ma co porównywać jako takiej.

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
08.05.2010 02:56 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Kertoip Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 698
Dołączył: Apr 2009
Post: #63
 
to ja Państwu jeszcze potruję i zacznę wrzucać piątkami czy to się podoba Państwu czy nie. Icon_lol
jutro CHYBA dokończenie trzeciej dziesiątki a po moim powrocie z bieszczadzkich wojaży pierwsza dwudziestka.


30. Armia Ultima Thule [2005]
Ultima Thule, Zła krew, Echo - najsampierw takie oczy Icon_eek2 razy trzy, że nagrali utwór trwający 30:31... a potem to już ogólnie. że takie ostre, agresywne, duszne, mroczne. no i jak przyjechali do Piotrkowa. już z Krzyżykiem (2007) i jakie ten gościu zrobił na mnie wrażenie. i naprawdę... choć juwenalia w tym roku mogły być to i tak mogą się schować. najlepszy koncert na ziemi piotrkowskiej.
[Obrazek: 24ynvyh.jpg]


29. Piano Magic Disaffected [2005]
You Can Never Get Lost (When You've Nowhere To Go), You Can Hear The Room, The Nostalgist - ach... pierwsza płyta która dobiegła moich uszu od tych ludzików. tak jak przy "Ovations"- świetnie stworzony mroczny nastrój i chcę przesłuchać więcej od nich ale ktoś mi zarąbał płytę z ich dyskografią Icon_lol
[Obrazek: nvb6nb.jpg]


28. Tool 10 000 Days [2006]
Vicarious, Right In Two, 10 000 Days - pierwszy tak naprawdę nie-lp3-kówy zespół który osiągnął sukces na mojej liście. świetna płyta. pamiętam jak w Nocy Pejzaży usłyszałem Wikariusza... moc.
[Obrazek: 6gkg29.jpg]


27. Lech Janerka Fiu fiu... [2002]
Wirnik, Pieśń mijających się wielorybów, W naturze mamy ciągły ruch - płyta mojej młodości Icon_biggrin3 taka fajna okładka z rybką i panem Icon_lol
[Obrazek: fmv3vn.jpg]


26. Myslovitz Korova Milky Bar [2002]
Szklany człowiek, Sprzedawcy marzeń, Wieża melancholii - poznałem ją stosunkowo niedawno przy okazji topu Myslo u Stelki. i też lubię tą melancholijną stronę Myslo. choć Chciałbym umrzeć z miłości nie będę lubił chyba nigdy Icon_lol
[Obrazek: 20js6ms.jpg]
08.05.2010 10:01 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #64
 
Z tej piątki znam tylko dwie płyty (kurcze, zaskakująco dużo u ciebie polskich rzeczy!, patriota ;P). Myslovitz jak najbardziej na plus, Tool ok, bez fajerwerków. Na pewno pozostała trójka mogłaby mi się spodobać.

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
08.05.2010 10:48 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Kertoip Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 698
Dołączył: Apr 2009
Post: #65
 
to ja już od razu kończę trzecią dychę i wracam za tydzień.


25. The Mars Volta Bedlam In Goliath [2008]
Goliath, Metatron, Ouroboros - to jest po prostu chyba jeszcze mocniejsze od De-Loused. miałem poznać ich bliżej ale jakoś tak się złożyło że nie... ale muszę po prostu. oczywiście kolejnym plusem tej płyty jest szata graficzna.
[Obrazek: 10xrf43.jpg]


24. Kate Bush Aerial [2005]
Sunset, Aerial, King Of The Mountain - piękna płyta. lato czuć. i Jej głos... pięknie po prostu...
[Obrazek: 2zhqskk.jpg]


23. Steve Hackett Out Of The Tunnel’s Mouth [2009]
Fire On The Moon, Last Train To Istanbul, Sleepers - kolejny świeżak, ale chyba z top5 ubiegłego roku. ta... spokojnie. od pierwszego razu pomyślałem że to genialne dzieło. nie spodziewałem się że aż tak wysoko będzie.
[Obrazek: 346rx9x.jpg]


22. Siekiera Na wszystkich frontach świata [2008]
Idzie wojna, Pociąg anarchistów, Siekiera - rozwala trzewia. pewnie tak jak rozwalało w Jarocinie '84. ktoś powiedział, chyba Grabaż, że wtedy "nawet kurz zaczął spierdalać w drugą stronę" Icon_lol musiał robić wrażenie ten wokalista z dzikim irokezem i gitarzysta z łysą głową i długą czarną brodą Icon_wink2 najlepszy zespół punkrockowy w Polsce wszechczasów. bo w punkrocku nie chodzi o muzykę a o przekaz. a tu jest niesamowity.
[Obrazek: 256zfy8.jpg]


21. Kult Hurra! [2009]
Amnezja, Karinga, Maria ma syna - znów świeżynka. a dlaczego tak wysoko? bo to chyba najlepsza płyta Kultu od czasów "Taty Kazika". no i dlatego właśnie Icon_wink2
[Obrazek: r90etd.jpg]

do widzenia, miłego tygodnia.
09.05.2010 06:17 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
AKT! Offline
jegomość
*****

Liczba postów: 24 609
Dołączył: May 2008
Post: #66
 
O, 22 miejsce muszę sprawdzić, bo Siekiera faktycznie wymiata Icon_smile2 I ta punkowa i ta cold wave'owa Icon_smile
Kate Bush nie słyszałem, ale mam w planach od dawna; swego czasu bardzo podobał mi się tytuł tej płyty.

— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
09.05.2010 06:53 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #67
 
Niezbyt interesująca piątka. Ten album Sikiery, to zupełnie inna bajka niż wspaniały krążek ''Nowa Aleksandria''. Na pewno jedna z najgorszych płyt roku 2008. Nie dało się słuchać.
Kult zaskakuje, chociaż to być może ich najlepsza płyta w XXI....tylko co z tego?
Kate Bush to również moja dalekie plany, może spokojnie okazać się najlepsza z tej piątki. Mars Volta grali lepiej, chociażby na ostatnim albumie.

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
09.05.2010 07:03 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
furbul Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6 682
Dołączył: Dec 2008
Post: #68
 
Ten Kult był u mnie w zestawieniu jednego roku dużo niżej, a tu ta wysoko.
Aerial nie podeszło mi jakoś bardzo.

Feelings. Flashcards.
Fake knife. Real ketchup.
Cardboard. Cutthroats.
09.05.2010 07:59 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
AKT! Offline
jegomość
*****

Liczba postów: 24 609
Dołączył: May 2008
Post: #69
 
Kult w ogóle chyba ze wszystkich formacji i projektów Kazika wypada najbardziej blado. Ja zawsze wolałem KNŻ, ewentualnie Kazika solo.

— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
09.05.2010 09:35 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Kertoip Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 698
Dołączył: Apr 2009
Post: #70
 
wróciłem. coś tam napomknę przy notowaniu. Icon_smile2


20. Voo Voo Z kobietami [2003]
Bo Bóg dokopie, Turczyński, Czas pomyka - tu się liczą przede wszystkim świetne melodie. no i dziesiątki godzin spędzone z tą płytą w samochodzie, czy to z tyłu, czy na siedzeniu pasażera.
[Obrazek: 2qkv7ua.jpg]


19. Arctic Monkeys Humbug [2009]
Pretty Visitors, The Jeweller's Hands, Crying Lightning - tu się liczą wspomnienia, nie muzyka. 100 koron wydanych w ultra-dziwnym sklepie płytowym w Oslo. ale bardzo przyjemnym sklepie. (kupić za 30 zł Joshua Tree... Icon_wink2 ) zarazem najlepsza płyta Małp. jak to Krzysiek ujął, mięsista Icon_wink2 naprawdę fajnie się tego słucha. czuć pustynię i piasek w zębach.
[Obrazek: 156d7if.jpg]


18. Gazpacho Tick Tock [2009]
Tick Tock, The Walk, Desert Flight - największe odkrycie, zaraz obok Piano Magic, ostatnich miesięcy. w końcu w nasze łapska trafił progresyw w najczystszej postaci, tzn. nie długie 150-minutowe suity tudzież metalowe dumania ale przepiękne melodie i prostota ale też monumentalizm zarazem... i w dodatku Norwegia...
[Obrazek: juem1l.jpg]


17. 2 Tm 2,3 888 [2006]
Biada, biada, Słowo, Ps 108 - był chyba koniec czerwca, półfinał Brazylia-Francja na Mundialu w Niemczech, Festiwal Nadzieja w Moszczenicy i w pewnym momencie przyjechał walec w postaci Tymoteusza i rozjechał całe towarzystwo. jedna z najostrzejszych płyt jakie znam, która nie wyszła spod pióra zespołu czysto metalowego. ostra muzyka i ostre teksty (psalmy, apokalipsa) dały coś niesamowitego. Lica się powydzierał troszku, Budzy, Maleo to wiadomo. muzyka jak czołg.
[Obrazek: oh0t4.jpg]


16. Republika Republika [2002]
Kombinat, Biała flaga, Śmierć na pięć - znałem Republikę głównie z Mamony i Odchodząc, ale w wieku 6 lat zasmuciła mnie wielce wiadomość o śmierci Grzegorza. ta płyta jest prawdziwym the best of live. naprawdę genialnym. do tej płyty chyba nic nie trzeba dodawać. zapamiętam Pana Grzegorza.
[Obrazek: 10361kz.jpg]
16.05.2010 12:45 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #71
 
Wysoko cenisz AM. Ja uznaję ten album za ich najbardziej dojrzały i w ogóle bardzo udany, ale jakoś 4 im nie dałem :roll:. Natomiast wcześniejsze ''Favourite'' ową ocenę posiada. Chyba muszę tutaj dowartościować ''Humbug''.

Kertoip napisał(a):półfinał Brazylia-Francja na Mundialu w Niemczech
Ćwierćfinał....niestety. Icon_wink2

Muszę kiedyś wziąć się za dyskografię Voo Voo. Wyglądają na jeden z najciekawszych projektów na polskiej scenie. Republika najlepsza z tego zestawu.

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
16.05.2010 12:31 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Kertoip Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 698
Dołączył: Apr 2009
Post: #72
 
lista jutro będzie.
na razie dalej ciungniemy płytki. jak ktoś jakieś typy pierwszej piątki czy trójki to walić śmiało. Icon_wink2


15. Radiohead Kid A [2000]
The National Anthem, Everything In Its Right Place, Idioteque - zawsze mnie ta płyta inspirowała, choć słyszałem ją niewiele razy. ale za każdym razem robi na mnie ogromne wrażenie. po OK Computer musiało to dawać po mózgownicy. za to ich lubię. że nie poszli w dobrze płatny britpop, tylko swoją drogą. najwłaściwszą.
[Obrazek: 2ytnq7s.jpg]


14. Sigur Rós ( ) [2002]
Vaka, DauĂ°alagiĂ°, Samskeyti - wracają te przebrzydłe szarlatany z Islandii Icon_razz słucha się ich i za cholerę nie można się uwolnić. grają ciągle to samo ale nie dadzą o sobie zapomnieć. wraca się do nich, bo są genialni. piękna baśniowa muzyka. islandzka. a tam oprócz wulkanów, drożyzna i gospodarczo wcale nie tak pięknie Icon_wink2 najpiękniejsza płyta dekady? czemu nie.
[Obrazek: 2zss3o3.jpg]


13. Pink Floyd Is There Anybody Out There?: The Wall Live 80-81 [2000]
Comfortably Numb, Hey You, In The Flesh? - Ściana bije się z Ciemną stroną u mnie o miano płyty wszechczasów. nie rozstrzygnę chyba tego nigdy. Icon_razz dwa pytania: dlaczego zapis dźwiękowy z koncertów trasy The Wall wydali tak późno? i dlaczego nie wydali jeszcze zapisu wideo? czekam na obraz, bo jestem cholernie ciekaw jak to wyglądało... pewnie kawał czadu. a ta płyta? słuchałem jej parę razy jeszcze małym kmiotem będąc z kasety. nie mogłem wyczaić który kawałek który Icon_razz nie wiem czy jest lepsza od studyjnej wersji. na pewno żywsza...
[Obrazek: slloax.jpg]


12. Lao Che Gospel [2008]
Czarne kowboje, Hydropiekłowstąpnienie, Chłopacy - to jest niewątpliwie najważniejszy debiut dekady. nie kwaszę o tym że nie mogą usiedzieć i co płytę zmieniają styl, bo to każdy widzi, słyszy i wie. wydarzenia związane z tą płytą poszły jak burza: ukazanie się Drogi panie i 1. miejsce na mojej liście, potem Hydro i sobotnie kwietniowo-majowe poranki z tym utworem w trójce, potem Kowboje, Hiszpan (30 tygodni na liście wszyscy pamiętają Icon_lol ), słuchany koncert w Trójce, oglądany w Jarocinie, słuchana transmisja z Mateuszy 2008... i koncert w Bełchatowie (gdyby nie on pewnie nie wydarzyłoby się jedno cholernie ważne wydarzenie). każdy epizod miły i sympatyczny. jest moc w tej płycie. kiedy masz chandrę, puść sobie - przejdzie ci od razu. Icon_wink2
[Obrazek: 2qb6iz5.jpg]


11. Starsailor Love Is Here [2001]
Tie Up My Hands, Way To Fall, Love Is Here - z tą płytą jest tak jak z Oasisem. wczułem się w nią dopiero niedawno a zdałem sobie sprawę że znam każdy kawałek. Tata słuchał tego swego czasu na okrągło (razem z Oasisem) i to pewnie stąd. dla niego to jedna z najważniejszych i najlepszych płyt dekady (wnioskując z rozmów to zaraz po Powstaniu). smutna to muzyka, melancholia się wylewa drzwiami i oknami ale jest moc. zapamiętam pewnie tę płytę na długie czasy...
[Obrazek: kd90mo.jpg]
18.05.2010 09:46 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #73
 
Ale ten dobrze płatny britpop genialnie im wyszedł na ''The Bends'', a i nie ma co narzekać na debiut ;] Zresztą w ogóle nie powodów do narzekania na britpop. Pozycja ''Kid A'' bardzo cieszy. Nie spodziewałem się tak dobrego wyniku od mojego ulubionego zespołu Icon_smile
Sigura na pewno kiedyś poznam, bo on potrafi łączyć wszystkie pokolenia i środowiska muzyczne. Nie może być zły Icon_razz2
Pozycji 13 akurat nie znam, mało mnie interesują jakieś livy itd...Lao Che spodziewane, pewnie pojawi się wysoko. Założę się, że każdy kto siedzi na forum lp3 więcej niż 10 godzin dziennie ma ten album wysoko w podobnym rankingu Icon_razz2
Starsailor to dla mnie niewiadoma, ale mimo słabych wyników nowego krążka, wtedy podobno grali jeszcze dobrze. Fajnego masz tatę swoją drogą skoro słucha tak ciekawej muzyki. Mój to tylko męczy ten cholerny prog rock w kółko. Poznał już tak wiele, że ściąga na playera totalnie anonimowe grupy z Bośni, Chile, Jamajki.... :roll: I czasem odważy się zapuścić nowe The National. Jedyna ulga Icon_wink

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
18.05.2010 09:53 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
kajman Online
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 40 654
Dołączył: Jun 2007
Post: #74
 
saferłel napisał(a):Pozycji 13 akurat nie znam, mało mnie interesują jakieś livy itd...Lao Che spodziewane, pewnie pojawi się wysoko. Założę się, że każdy kto siedzi na forum lp3 więcej niż 10 godzin dziennie ma ten album wysoko w podobnym rankingu Icon_razz2
No to widać ja siedzę mniej, bo żadne Lao by się u mnie nawet do top100 nie załapao.
18.05.2010 10:45 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #75
 
Al ty jesteś ''inny'' Icon_smile2

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
18.05.2010 10:52 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
michal91d
Unregistered

 
Post: #76
 
3 świetne płyty w ostatniej piątce Icon_wink2
chyba najbardziej cenię sobie z nich Starsailor (fajnego masz tatę Icon_wink2 )
cieszą mnie również pozycje Radiohead i Sigur Rós
19.05.2010 09:07 AM
Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Kertoip Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 698
Dołączył: Apr 2009
Post: #77
 
przepraszam za opóźnienie ale ktoś musiał być debilem aby wymyślić kartkówki z fizyki, chemii, bio, tych dwóch w dodatku nie było... wos to jest spoko i się przyda Icon_wink2 o głupim folderze nie wspomnę nawet...
ale już kończymy, spokojnie. Icon_wink2

może ktoś spróbuje zatypować piątkę ewentualnie trójkę?


10. Lech Janerka Plagiaty [2005]
Rower, Wiosna na pustyni, Ramydada, Kill Gil - oj, słuchałem tej płyty. czasami zbyt często Icon_lol śpiewałem zbyt często (współczuję Rodzicom Icon_mrgreen ) pamiętam koncert w marcu 2005 w Łodzi. spóźniliśmy się, przyjechaliśmy pół godziny po czasie ale Pan Lech się spóźnił godzinę. wszystko przez śnieg. no ale koncert za to zmiótł wszystko z Dekompresji (wtedy jeszcze tej starej, mniejszej, bardziej przyjaznej i mniej śmierdzącej Icon_wink2 ). zagrali wszystko co powinni zagrać. trochę nowości, trochę starości, trochę Klausa. całość zabarwiana solidną dozą janerkowego humoru Icon_wink2 a po koncercie spotkanie z Dziadkiem Leszkiem i Babcią Bożeną (jak napisali we wkładce płyty Icon_wink2 ) ach, jakimż to młokosem i kurduplem byłem Icon_razz
[Obrazek: 219dtnm.jpg]


09. The Cure Bloodflowers [2000]
Out Of This World, Bloodflowers, Watching Me Fall, The Last Day Of Summer - no nie pamiętam tej płyty w chwili wydania, 5 lat miałem kiedy Rodzice pojechali sobie do Łodzi. ale w trakcie poznawania Kjurczaków przed Katowicami musiałem poznać tę płytę... no i ukłony w stronę Roba. nagrali płytę łączącą to co najlepsze w ich stylu. wolny, melancholijny otwieracz, smutny singiel, żywiołową pogiętą jazdę. bez popu, bez komercji. tak jak Disintegration. jak Pornography. i jeszcze Trilogy potem. oglądałem to ostatnio, ale na naszym telewizorze nie da rady, trza mieć dobry sprzęt. Icon_wink2 nie dane mi było jeszcze usłyszeć żadnego utworu z tej płyty na żywo. podkreślam, JESZCZE. Icon_wink2
[Obrazek: 1z3qatv.jpg]


08. Editors An End Has A Start [2007]
Smokers Outside The Hospital Doors, The Racing Rats, Spiders - obok Lao Che najlepszy i najważniejszy debiut (w sensie wykonawcy) dziesięciolecia. odkryliśmy to przez Jarocin. bardzo nam się spodobało i w Jarocinie był pewien niedosyt, że tak krótko. ale odbiliśmy sobie w Krakowie. co w tym zespole nas zachwyciło? ten klimat, gitarowy i ten głos jak gdyby Ian Curtis powstał z martwych i wszedł sobie do studia. a na żywo jest jeszcze fajniej, jeszcze lepiej i jeszcze bardziej żywiołowo. naprawdę, jest to ważna płyta dla mnie. pojawiło się coś co mogłem orzec naszym odkryciem podczas gdy wszyscy już to znali Icon_razz czekam na następne propozycje ze strony ich, bo jest to niesamowicie ciekawe co zaproponują...
[Obrazek: 1zd3h2o.jpg]


07. Tool Lateralus [2001]
Reflection, The Grudge, Lateralus, Schism - zawsze mnie ten zespół zachwycał i inspirował, pomimo tego że nigdy nie słuchałem go tak bardzo często. ten potężny kop, ta moc i oprawa graficzna, teledyski do dziś robią na mnie ogromne wrażenie. zjawisko na scenie muzycznej. połączyli wiele wątków muzycznej historii, progresyw, metal, psychodelię, eksperymety. czekamy wszyscy na kolejne dzieło. bo każdy ich album to dzieło jedyne w swoim rodzaju.
[Obrazek: 2zgdq1g.jpg]


06. David Gilmour Live In Gdańsk [2008]
Comfortably Numb, Echoes, Shine On You Crazy Diamond, Astronomy Domine (wizualnie) - sama świadomość że tam byłem wtedy jest trochu dziwna... zobaczyć najlepszego gitarzystę wszechczasów na żywo podczas chyba jedynej takiej okazji... czasami nie potrafię tego ogarnąć. szkoda że nie byłem wtedy trochu starszy. ale dupa tam. pamiętam dobrze jak zostałem poinformowany przez Rodziców o koncercie i mojej reakcji i retorycznym pytaniu czy jadę. pamiętam dość szybko idącą kolejkę przed Historyczną Bramą do Stoczni. pamiętam pierwsze dźwięki Speak To Me, zegary Time, pięknie zagraną płytę On An Island. pamiętam jak David nie wyciągał w Shine On Icon_lol pamiętam lasery w Astronomy Domine, odlot w Echoes, podniosłość A Great Day... i finał w postaci Comfortably Numb, wtedy jeszcze nie mojego utworu wszech. nie pamiętam tylko jak grali Wot's... Uh The Deal, może wtedy spałem? Icon_wink2 tak patrząc to jak na razie najlepszy, najważniejszy i w ogóle koncert mojego żywota. przebiłby go tylko Pink Floyd w oryginalnym składzie ale to chyba nie da rady już...
[Obrazek: 2n0mv5y.jpg]


PS. w ogóle Stelka zacytował mój głos w podsumowaniu płyt Icon_razz
21.05.2010 11:31 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #78
 
Ja tam w The Cure zawsze dużo popu słyszałem Icon_wink I na ''Bloodflowers'' znajdzie się go trochę w bardzo szlachetnej postaci. Przewidywałem wysokie miejsce tej płyty i cieszę się, że udało się spełnić moje oczekiwania. To najlepsza pozycja z tej piątki. Toola i Janerki nie znam, koncertówek (jak wiesz) nie wliczam w podsumowania, nie słucham zbyt często, a Editors są bardzo ok, ale jeszcze nie nagrali w swojej karierze bardzo dobrej płyty. Ciągle czekam. Na razie mamy trzy mocne, dobre krążki.

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
21.05.2010 11:47 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Kertoip Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 698
Dołączył: Apr 2009
Post: #79
 
saferłel napisał(a):Ja tam w The Cure zawsze dużo popu słyszałem
no na Faith albo Pornography na pewno Icon_razz
saferłel napisał(a):I na ''Bloodflowers'' znajdzie się go trochę w bardzo szlachetnej postaci.
no w szlachetnej może tak. ale na szczęście nie ma drugiego Friday... Icon_razz
21.05.2010 11:58 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #80
 
A ja zawsze lubiłem ''Friday'', ''High'', ''Doing''. W ogóle ''Wish'' to ich najlepsza płyta moim zdaniem.

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
22.05.2010 12:00 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości