Post: #1

W tym tygodniu w czołówce wciąż ścisk niebywały. Tym razem pokrętny „Easter” zapewnił sobie zwycięstwo , choć podobnie mógł to sobie sprawić każdy utwór w obrębie TOP 5.

A poza tym same świetne wiadomości . Coheed and Cambria powraca w pięknym stylu . I mam nadzieje że kolejny album zespołu pt. „Year of the Black Rainbow” będzie co najmniej tak samo dobry jak poprzedni na którym znalazła się perła „No World For Tomorrow” .
Nareszcie Soczek jest wyborny i smakuje tak jakbym chciał . Oj długo trwało zanim moje kubki smakowe zajarzyły o co tak naprawdę w tym wszystkim chodzi , choć przekonałem się także że niektóre rejony języka różnią się wrażliwością na różne bodźce smakowe . I nadal uważam ze druga cześć jest ciut bardziej smaczna i słodsza niż pierwszy haust.

No i na koniec sprawca największego zamieszania dzisiejszego notowania. Nienawidzę takich momentów….
Nowy utwór Goryli z którym motam się od jakiegoś miesiąca i kręci mi się po winampie jak jakaś wesz przy układaniu nowych notowań , ma wejść ,nie wejść , wejść nie wejść …Ale sobie pomyślałem piep… to…piep.. jakiekolwiek zasady … ważniejsze to co się czuję , a głowa niech sobie żyje po swojemu… a utwór potrafi przyfasolić i to całkiem nieźle . Przyznam się że jeśli pojawi się wersji studyjnej to.. Aczkolwiek przyzwyczajam do tej którą obecnie posiadam, więc kto wie…






Notowanie 118 z dnia 27.02.2010 r.





01. 02. 04. EASTER - Extra Life
02. 01. 08. THE WEIRDING – Astra
03. 03. 54. PUPPET SHOW - Sleepytime Gorilla Museum
04. 05. 54. HELPLESS CORPSES ENACTMENT - Sleepytime Gorilla Museum
05. 04. 10. FEMALE PERSECUTION - Juliette Lewis
06. 06. 33. TUSAN HOMICHI TUVOTA – Indukti & Nils Frykdahl
07. 07. 05. BROKEN GLASS – Astra
08. 09. 19. DEPARTER – Katatonia
09. 10. 05. YOUR WEAK HEART - Cheer-Accident
10. 11. 11. I DRIVE THE HEARSE – Porcupine Tree

11. 08. 07. SINCE I’VE BEEN LOVING YOU - Dream Theater
12. 24. 04. SAD RAIN – Anekdoten
13. 12. 13. PANI K – happysad
14. 21. 55. SALT CROWN - Sleepytime Gorilla Museum
15. 19. 05. KHAMSIN – Akphaezya
16. 17. 77. ALL NIGHTMARE LONG – Metallica
17. 30. 02. MOODROOM V.2 - Pinkroom
18. 18. 34. LUCIFORMS – The Mars Volta
19. 14. 06. BEYOND TO SLIGHT THE MAZE – Astra
20. 13. 18. YELLOW RAVEN - Pain Of Salvation

21. 23. 07. EVERYTHING - Dr Zoydbergh
22. 28. 04. ROMEO - Juliette Lewis
23. 15. 24. BONNIE THE CAT – Porcupine Tree
24. 22. 58. THE COMPANIONS - Sleepytime Gorilla Museum
25. 16. 58. FORMICARY - Sleepytime Gorilla Museum
26. NN. 01. SALAMANDER – Sleepytime Gorilla Museum
27. 29. 95. SUMMERS LOST – Hurt
28. 25. 30. LARKSPUR - The Veils
29. 32. 32. NINTH WAVE – Indukti
30. 31. 03. WINTER DIES – Midlake

31. 20. 07. THE BEGINNING – Eels
32. 27. 20. 21ST CENTURY SCHIZOID MAN - The Human Experimente
33. 40. 02. PATH OF DYING TRUTH - Pinkroom
34. 36. 04. W PIWNICY U DZIADKA - happysad
35. 33. 33. ...AND WHO’S THE GOD NOW?! – Indukti & Maciej Taff
36. NN. 01. PACKAGE DEAL - Orange The Juice
37. 35. 21. BLUE CHEADLE - Cheer-Accident
38. 37. 03. MNIE TU JUŻ NIE MA – Mr. Gil
39. 41. 03. 444 - Crippled Black Phoenix
40. 26. 15. MARIA MA SYNA – Kult

41. NN. 01. BROKEN - Coheed and Cambria
42. 50. 38. TAKE YOUR FINGERS FROM MY HAIR – Dream Theater
43. 39. 18. GONE - Pain Of Salvation
44. 34. 14. IN THE LAND OF AFTERNOON (AMAGAMA) – Armia
45. 38. 13. HOME – Armia
46. 45. 03. YOUTH OF AMERICA – Melvins
47. 47. 65. THIS I LOVE - Guns N' Roses
48. 48. 02. BURNT REYNOLDS - Crippled Black Phoenix
49. 43. 11. FEAR AND LOATHING IN VETLINAS - Dr Zoydbergh
50. 46. 08. A ILE – Jacek Kleyff

Post: #2

no i "Easter" na pierwszym . ciekawe czy dotrwa .
o, Coheed and Cambria - zespół w którym wokal bardzo mi przy pierwszym kontakcie przypominał mi Skin ze Skun Anansie. szkoda tylko, że to nie kobieta tam śpiewa .
łoj, "Maria ma syna" jak poleciała. cóż, to chyba już pożegnanie. było nieźle, ale czy tak naprawdę dobrze? dla większości innych wykonawców na pewno tak, ale czy dla Kultu?...

Post: #3

ku3a napisał(a):no i "Easter" na pierwszym . ciekawe czy dotrwa .

do swiąt pewnie tak, tylko czy na 1 . Nikt tego nie wiem nawet ja

ku3a napisał(a):o, Coheed and Cambria - zespół w którym wokal bardzo mi przy pierwszym kontakcie przypominał mi Skin ze Skun Anansie. szkoda tylko, że to nie kobieta tam śpiewa

a mi tam wokal się podoba , hehe zaletą jest jego wyjatkowość , choc muzyczniej CandC bardziej mnie rusza.

ku3a napisał(a):łoj, "Maria ma syna" jak poleciała. cóż, to chyba już pożegnanie. było nieźle, ale czy tak naprawdę dobrze? dla większości innych wykonawców na pewno tak, ale czy dla Kultu?...

Przyznam się szczerze, ze liczyłem na duzo duzo więcej, problem w tym ze płyta mi się podoba jako całość o wiele bardziej niz np przedostatnie Poligono, , natomiast pojedyncze utwory maja to do siebie ze nie wytrzymują presji . Przydałby się jeden killer jak to zdarzało sie na innych albumach Kultu , a na Hurra jednak tym razem poziom wzglednie równy. Np. Karinga od wielu tygodni u mnie jest w poczekalni, i gdybym ją liczył to zapewne byłaby w pierwszej trójce z najwiekszym stażem.