Listopad⌠Właściwie się kończy, a u mnie ⌠zaczyna swoją karierę.
Tak mi się przynajmniej wydaje, bo to mój ulubiony â zaraz po utworze tytułowym â kawałek z ostatniej płyty
Comy.
Dzisiaj tak się stało, że mam trzy nowości po polsku
. Dawno już tak nie było... I dało to taki wynik, że prawie 1/4 Mojej Listy jest
po polsku. To sporo jak na ostatnie tygodnie. Oprócz Comy debiutuje â podobny stylistycznie â
Totentanz, którego płyta może liczyć na debiut w zestawieniu albumów za listopad. No i pojawił się
Czesław Niemen , którego płyta ma takie same szanse jak Totentanz. No i co mogę napisać o tym kawałku? Cały czas mnie trzyma, no i nie sądzę aby pojawił się gdzieś jeszcze na liście...
Aż 7
nowości pojawiło się w poczekalni!!! Cztery ostatnie są do odnalezienia
w klatce z chomikiem.
Hurt zapożyczony od
p.u.r.h.a. i
mrsapa â dzięki!!!
Radiohead â od
1981 â dzięki. A
Neila Younga usłyszałem w Trójce i chwycił...
A oprócz nowości? Jest powrót. Na miejsce pierwsze
Justyny Steczkowskiej.
A
LUBiĘPOCiĄGi dali się jeszcze wyprzedzić
Markowi Knopflerowi!!!
I jest to na pewno największa niespodzianka dzisiejszego notowania!!! Właśnie skończyłem przesłuchiwanie płyt Dire Straits i nie wiem czy to miało wpływ na taką pozycję ich lidera. Ale wiem na pewno, że odnajduję w tym utworze jakieś elementy z twórczości DS. i to raczej z jej początkowych lat.
Kasia Nosowska zaliczyła załamanie formy... Czy przejściowe? Zobaczymy. Jej pierwszy - bardzo przeze mnie lubiany utwór dotarł tylko do miejsca nr 2, więc różnie to może być.
W top 10 pojawia się The Enemy i to zapewne nie koniec...
I to chyba wszystko z ciekawszych ruchów, reszta powyżej. :->