Post: #1

22 marca ukaże się nowy album Ani Dąbrowskiej. Płyta, zatytułowana "Ania Movie", zawierać będzie klasyczne utwory filmowe w interpretacji 29-letniej wokalistki.
Na albumie znajdą się takie dzieła jak "Sounds of Silence" z filmu "Absolwent", "Suicide is Painless" z "M.A.S.H." czy "Everybody's Talkin'" z "Nocnego kowboja".

Lista utworów:

1. Bang Bang
2. Everybody's Talkin'
3. Give Me Your Love
4. Across 110th Street
5. Suicide Is Painless
6. Silent Sigh
7. Strawberry Fields Forever
8. Deeper And Deeper
9. Sound Of Silence

Zapowiada się ciekawie

Post: #2

Nie na to w sumie liczyłem. Wolałbym Anię po polsku, ale może być fajne, chociaż boję się, że może zbezcześcić kilka klasyków jak chociażby "Strawberry Fields Forever".

Post: #3

A to ''Deeper And Deeper'' to od Dave'a Gahana czy Madonny ?

Post: #4

A nie 8 marca? Tak znalazłem jakiś czas temu i wpisałem na RYMie.

saferłel napisał(a):A to ''Deeper And Deeper'' to od Dave'a Gahana czy Madonny ?

Niech nawet nie próbuje dotykać Gahanowego

Post: #5

ale zrzynka tytułu z Sofy...

Post: #6

Tytuł też mi się nie podoba. Może przez to, że Sofa była pierwsza.

Post: #7

A mi tytuł nie przeszkadza. Od razu zrzynka musi być? No, zdarza się. Tak w ogóle to ''movie'' w obu przypadkach użyte jest w innym kontekście.

Post: #8

saferłel napisał(a):A mi tytuł nie przeszkadza. Od razu zrzynka musi być? No, zdarza się. Tak w ogóle to ''movie'' w obu przypadkach użyte jest w innym kontekście.

W innym, albo w bardzo podobnym

Post: #9

Jak to w bardzo podobnym? Sofie chodziło o to, że ''ona mówi'', a Ania odnosi do muzyki filmowej.

Post: #10

Posłuchaj tekstu. Wg mnie tam są dwa znaczenia tytułu.

Post: #11

Ja kojarzę tylko jedno znaczenie w tym momencie, ale skoro piszesz, że jest inaczej. Możliwe. Nie zmienia to mojego nastawienia do tytułu Ani. Ładnie pasuje

Post: #12

No przecież u Sofy jest "Wenezuela, przyjaciółka od serca"...
P.S. "I minut 45 + reklamy..."

Post: #13

Cytat:Nie zmienia to mojego nastawienia do tytułu Ani. Ładnie pasuje

Przed Sofą też by mi się podobało.

Post: #14

Ja nie wiem czy mi się podoba. Mam mieszane uczucia

Post: #15

a mi się podoba i nie widzę żadnej zrzynki z Sofy.
Też bym wolał jej własną płytę po polsku, ale cóż - lepsze to niż nic

Post: #16

A mi sie podoba, że nie będzie śpiewała po polsku. Bo niestety jak słysze jej piosenki po polsku to rozumiem teskt, a to w tym przypadku to spora wada
Może teraz zobaczę w jej muzyce coś wartościowego

Post: #17

Yoda napisał(a):Bo niestety jak słysze jej piosenki po polsku to rozumiem teskt, a to w tym przypadku to spora wada

Czemu :?: , mi teksty Ani pasują. Może nie są to wyżyny artyzmu, ale mają sens i historie w nich zawarte są ciekawie przedstawione. Posłuchaj pierwszej płyty

Post: #18

No właśnie w tym jest problem. Mam wrażenie, że zamknęła się w jakiejś swojej bajce, która średnio mnie interesuje. (Nie tylko ona zresztą...)

Post: #19

Powiem tak - jej teksty to jedne teksty we współczesnej muzyce popularnej, które się jako tako bronią wśród zalewu uryny, naprawdę. Dzisiaj widziałem jakiś nowy teledysk wspaniałej polskiej grupy Pin i ręce mi opadły jak usłyszałem ten tekst (nie mówię już nawet o melodii, która w refrenie zahacza o disco polo).

A angielski nie jest żadnym wyjściem w ucieczce przed badziewnymi tekstami. Tam po prostu więcej banałów jest do przełknięcia i przemilczenia, bo tak są wyregulowane progi kulturowe.

Post: #20

Zgadzam się, Ania Dąbrowska ma dobre teksty, jak na obecny stan popkultury naprawdę bardzo dobre.