Post: #1

"Screamworks: Love In Theory and Practice" jest 7 studyjnym albumem grupy. Nowy materiał zarejestrowany został w Los Angeles pod nadzorem producenta Matta Squire'a (znanego z współpracy z m.in. Taking Back Sunday, The Used, Panic At The Disco, Boys Like Girls, Thrice). Dystrybucją nowego krążka zajmie się Warner Bros. Records.

Tracklista:

01. In Venere Veritas
02. Scared to Death
03. Heartkiller
04. Dying Song
05. Disarm Me (With Your Loneliness)
06. Love, the Hardest Way
07. Katherine Wheel
08. In the Arms of Rain
09. Ode to Solitude
10. Shatter Me With Hope
11. Acoustic Funeral (For Love in Limbo)
12. Like St. Valentine
13. The Foreboding Sense of Impending Happiness

http://www.youtube.com/watch?v=OQ8StkYFSMs (Album sample)

http://www.youtube.com/watch?v=98KO-1UaK3w (Like St. Valentine) moim zdaniem udane video

[/fade]

Post: #2

Singiel udany ;]

Post: #3

Jest parę utworków godnych uwagi

Post: #4

furbul napisał(a):Singiel udany ;]

No, powiedzmy...

Post: #5

Cieszę się, że się zgadzamy.

Post: #6

Nie no, on nie jest zły, ale nie rokuje dobrze kierunku, w którym idzie zespół. A może po prostu (prawie) wszyscy się przyzwyczailiśmy do nieco mistycznego Ville Valo i dlatego jakoś tak...

Post: #7

Jestem w stanie poznać jeszcze z 2-3 piosenki, bo płyty raczej nie przełknę w całości. Musiałby się stać cud, by ten zespół zaczął dobrze grać.

Post: #8

Dramatyzujesz

Post: #9

Nie, po prostu uważam HIM za bardzo słaby zespół.

Post: #10

ale w sensie, że od zawsze?

Post: #11

Już o tym pisałem w temacie o singlu.

Post: #12

no wlasnie dlatego sie zapytalem no ja mysle, ze na ostatniej plycie dopiero pojawily sie takie nijakie dosyc kawalki...

Post: #13

Jeśli chodzi o ostatnią płytę Venus Doom to jest to jedna z lepszych ich płyt, tylko mniej komercyjna.., ale nic nie dorówna pierwszej czyli "Greatest Lovesongs vol. 666"

Post: #14

Witam całą społeczność tego forum.
To mój pierwszy post.
Widzę taki temat, że musze coś napisać jako, że to mój jeden z ulubionych zespołów.
Proszę sobie odsłuchać poszczególnych utworów ze strony: http://www.myspace.com/heartagram
Płyta jest wspaniała tak jak poprzednia. Sam utwór promujący tą płytę wywołał u mnie nie lada dreszczyk emocji. Czyli Heartkiller: http://vids.myspace.com/index.cfm?fuseac...=102011385
Każdemu polecam i czekam na dalsze komentarze.

Post: #15

saferłel napisał(a):Nie, po prostu uważam HIM za bardzo słaby zespół.

Ja raczej też. I ten pseudosatanistyczny wizerunek. Mało śmieszne, ciężkostrawne.

Post: #16

Ale sam Ville mówił, że nie jest satanistą. Raczej, że jest przeciwny religiom.

Post: #17

aaktt napisał(a):I ten pseudosatanistyczny wizerunek.

Każdy zespół ma swój symbol, wizerunek, znak itp. Jeśli dotyczy to HIM-u to nie ma to nic wspólnego z satanizmem czy pseudosatanizmem. Jesteś przewrażliwiony takim stwierdzeniem. Ville Valo i HIM nigdy tego nie mówili, że mają na celu propagować takie rzeczy. To jest równowaga pomiędzy miłością a śmiercią.

Post: #18

Dlatego napisałem pseudosatanizm. Bo od samego początku się na takich kreowali. Weźmy chociażby nazwę "His Infernal Majesty". Ja wiem, że to nie ma nic wspólnego z religią, to tylko taka bujda na potrzeby imidżu, żeby płyty się lepiej sprzedawały, ale mimo wszystko to żenujące

Post: #19

Przesadzasz. Mi jakoś to nigdy się nie wydawało żenujące...
Ale fakt faktem, jeśli HIM przetrwa, to jak będzie wyglądać za 15-20 lat?...