Post: #421

(18.05.2025 06:56 PM)neo01 napisał(a):  

Miszon napisał(a):(kurde, trudno to opisać, meganietypowo, coś jak połączenie komediowego standupu z koncertem, polecam - megapozytywna atmosfera

No ale co polecasz?

Hah, nie dopisałem: koncerty Kamila Pivota.

Post: #422

Śledzę dość mocno losy dwóch młodych chorwackich piłkarzy, którzy w zeszłym sezonie grali w naszej lidze bo przeczuwam, że obaj mogą zajść bardzo daleko.
Pierwszy to z oczywistych względów Ante Crnac, a drugi to Luka Vusković. Dzieciak wykupiony z Hajduka przez Tottenham, ale zanim trafi do Anglii zaprojektowali mu dwuletnią ścieżkę rozwoju na wypożyczeniach. Najpierw pół roku szkoły życia w Radomiaku, teraz Belgia gdzie jest kozakiem (7 goli w sezonie, a to stoper).
Teraz został powołany do dorosłej reprezentacji Chorwacji.
18 lat, a jeszcze zdąży przeciąć się w niej z 40-letnim Modricem. Wow.

Post: #423

Niestety...

W debiucie przeciwko Olimpii Olsztynek ustrzelił dublet, ale potem już pojawiał się coraz rzadziej...

Komunikat Jezioraka Iława

Z przykrością informujemy, że dzisiaj rozstajemy się z Dawidem Janczykiem.

Dawid grał u nas bez wynagrodzenia, a my jako klub zrobiliśmy wszystko, by stworzyć mu odpowiednie warunki – zapewniliśmy wsparcie, jakiego potrzebował i otoczyliśmy go opieką, by mógł wrócić do regularnego grania.

Rozumiemy zawód wielu kibiców, którzy uwierzyli w tę historię. Szanujemy też głosy tych, którzy od początku mieli wątpliwości. My jednak uważamy, że postąpiliśmy uczciwie i z pełnym zaangażowaniem.

Jest nam zwyczajnie smutno, ale nie spuszczamy głów. Skupiamy się na walce o utrzymanie w IV lidze i nadal dajemy z siebie wszystko.

Decyzja o zakończeniu współpracy została podjęta wspólnie przez zarząd i sztab trenerski.

Zarząd Jezioraka Iława

Post: #424

ech...

Post: #425

Przed finiszem robi się trochę jak w kampanii wyborczej przed ostateczną turą...

Mam o tyle trudno, że od meczu z Jagą nie wchodzę na Twittera, świadomie się od tego odciąłem i jest mi z tym całkiem dobrze, ale też przez to nie jestem na bieżąco.

Świetnie napisał Miszon, że w dawnych latach takie wyniki w przedostatniej kolejce nie byłyby możliwe, ale jednak naleciałości z tamtych czasów wciąż są obecne...
Trener Lecha zarzucił Rakowowi, że ten zaoferował Gieksie milion złotych za wygranie z Lechem.
Ja też mógłbym zapytać, dlaczego Korona walczyła w sobotę do ostatniej krwi o remis. Mógłbym też się cofnąć w czasie o 3 lata i powiedzieć, że "słyszałem głosy", iż Cracovii bardzo opłacało się wtedy urwać punkty Rakowowi.

Wiem, że musi się dziać, ale nie róbmy sobie tego. Kwestia mistrzostwa roztrzygnie się w sobotę na placu, nigdzie indziej.

Komentarz Bartka Nowaka:
Dzisiaj to mi wszystko jedno, kto będzie mistrzem (tego to akurat nie musiał mówić... - dopisek mój). Mam premię zależną od miejsca, które zajmę w lidze i na pewno lepiej być np. na szóstej, a nie na 12. pozycji. A oprócz miliona złotych dostałem dwie myszki, głośnik i klawiaturę. A żona ma obiecaną pracę w X-komie – w podobnym tonie wypowiada się Bartosz Nowak.

___

Lech odwołuje się od kartki Patrika Walemarka z Gieksą, za ewidentną symulkę w polu karnym. Mam nadzieję, że tu nic się nie wydarzy, bo znowu zrobi się piekło. Nie ma żadnych podstaw, by to anulować.
Kilku piłkarzy Rakowa też było w Kielcach zagrożonych absencją w ostatniej kolejce i jakoś to wytrzymali.

Post: #426

bear napisał(a):A oprócz miliona złotych dostałem dwie myszki, głośnik i klawiaturę. A żona ma obiecaną pracę w X-komie – w podobnym tonie wypowiada się Bartosz Nowak.

wtf?

Post: #427

nie jestem w temacie, ale... to nie była ironia? -

Post: #428

Pewnie tak, to była moja pierwsza reakcja po prostu. Dziwne rzeczy w każdym razie

Post: #429

bear napisał(a):Trener Lecha zarzucił Rakowowi, że ten zaoferował Gieksie milion złotych za wygranie z Lechem.

No ale to jest coś zupełnie innego: nie zapłacił rywalowi, żeby przegrał z nimi, ani sędziemu, tylko zaoferował premię. A jeszcze trzeba po nią sięgnąć, to nie jest tak, że piłkarze GKSu podzielili się tą premią z piłkarzami Lecha, tami powiedzieli: dobra, specjalnie przegrywamy i trzy kluby były zadowolone: Raków, Lech i GKS (no dobra, 2 kluby i piłkarze trzech klubów ).

Post: #430

Yacy napisał(a):nie była ironia? -

Czysta ironia, może cytując nie podkreśliłem tego w należyty sposób, ale po prostu zeźliłem się na pierwszą część wypowiedzi Bartka i mi to uleciało (a może po prostu liczyłem, że to będzie łatwe do wyłapania).

Tak, ja też generalnie i mocno kontrowersyjnie uważam, że takie "podpórki" powinny być dozwolone, ale nie są, i w polskiej piłce naznaczonej latami korupcji nigdy nie będą, i to chyba dobrze.

Plotki wypuszczane z dupy w takim momencie nigdy nie powinny stawać się głównym tematem.

Lech nie przegra tego tytułu w sobotę z Piastem Gliwice (złośliwi powiedzą, że ten też może zagrać "dla swojego województwa"), mogą go przegrać tylko sami z sobą. I chyba dobrze o tym wiedząc i dlatego teraz rozpuszczane są takie brednie.

Post: #431

aż poszukałem dalej i Adrian Bąłd dodał:

– Mieliśmy z tego niezły ubaw. Poszła u nas w szatni informacja, że mamy obiecane wejście na godzinę do X-komu po komputery, myszki i tak dalej.

No kto by się na to nie skusił

Post: #432

Odnośnie tego, gdzie jadą z pucharem - gdzieniegdzie jest jeszcze ciekawiej:

Cytat:O mistrzostwie kraju zadecyduje ostatnia kolejka — walczą Rijeka, Dinamo i Hajduk. Prezes chorwackiej federacji… czeka z pucharem przy zjeździe z autostrady w Bosiljevo, by ruszyć do zwycięzcy, gdy tylko poznamy mistrza.

Do Sibenika jest najdalej, ale Hajduk Split ma najmniejsze szanse, bo nie dość że musi wygrać, to jeszcze liczyć na dobre dla siebie wyniki na pozostałych dwóch stadionach, dlatego strategicznie jest dalej do nich .