Post: #8

tomas585 napisał(a):Z lat 80 bardzo lubię też POP NP. ( Sandra, Foreigner,Eurythmics,Berlin itp. ) w przyszłości może coś zgłoszę

To tak na moje wolę, żebyś jednak pozostał przy metalu. Żadna z podanych propozycji nie budzi mojej euforii.

aaktt napisał(a):1. Ja się już nieco przekonałem do lat 80tych, bo jeszcze ze dwa lata temu byłem wielkim przeciwnikiem muzyki z tego okresu. Teraz zdarzają się rzeczy, które lubię, ale za ogólnym brzmieniem nie szaleję. Ja najbardziej lubię drugą połowę lat 60tych i pierwszą 70tych - zdecydowanie najbardziej płodna i innowacyjna dekada dla muzyki w historii. Lubię też czasy obecne, bo jest mnóstwo świetnych rzeczy i można wybierać, co się lubi. 3. Jeśli chodzi o czarną muzykę najbardziej lubię późne lata 80te do połowy 90tych - złoty okres!

W znacznej części tego co napisałeś mógłbym się podpisać:
1. Też zdarzają się rzeczy, które lubię, ale za ogólnym brzmieniem nie szaleję.
2. "Ja najbardziej lubię drugą połowę lat 60tych i pierwszą 70tych [tylko z akcentem na to drugie] - zdecydowanie najbardziej płodna i innowacyjna dekada dla muzyki w historii". Tylko zastanawiam się na ile zgadzamy się z tym co jest płodne i innowacyjne. Czy chodzi nam o tą samą muzykę? Może tak, ale wtedy bardzo dużo się działo i możemy nieco się różnić.
3. Tutaj nie podejmę dyskusji, bo do tego należałoby ustalić co określamy jako czarną muzykę, bo być może rozumiemy nieco inaczej to pojęcie. W każdym razie mój punkt drugi odnosi się także do czarnej muzyki w moim pojęciu.