CAGE THE ELEPHANT - NEON PILL

Po pięciu latach przerwy Cage The Elephant powracają z nową muzyką. Na pierwszy ogień chłopaki wypuszczają spokojną urokliwa piosenkę „Neon Pill”, która jest zupełnym przeciwieństwem tego, co wypełniało ostatni album „Social Cues”. Tam dominowała wystrzałowa pełna przebojowych dźwięków i elektronicznych wstawek produkcja, a tutaj zupełne przeciwieństwo. W „Neon Pill” odkrywany subtelne, melancholijne oblicze zespołu, którego nie powstydziłaby się Lana Del Rey. Dominuje pianino i wokal, ale uczciwe trzeba przygnać, że reszta aranżacji w postaci smyków i reszty instrumentarium bardzo mocno podkreśla odpowiednie momenty kompozycji. Ciekawe czy ta zapowiedź zwiastuje resztę albumu w takim stylu?


THE LIBERTINES - SHIVER

Z utworu na utwór robi się coraz ciekawiej. Jak tak dalej pójdzie to nadchodzący album „All Quiet on the Eastern Esplanade” będzie rewelacyjny. Tu już nawet nie chodzi o to, że te piosenki są naprawdę dobre, bo to w przypadku Doherty’go i Barat’a jest raczej norma. W „Shiver” rysuje się już, bowiem na poważnie niepowtarzalny klimat, który od czasu premiery poprzednich singli „Night of the Hunter” i „Run Run Run” zdążyłem już wsiąknąć. Niezależnie od tego czy mamy do czynienia z szybką piosenka w starym stylu, piękną wariacją na temat Czajkowskiego czy też tak jak w przypadku „Shiver” ultra przebojowa dynamiczną melodią, która z miejsca zapada w pamięć, to na końcu czuje się, że te piosenki coś ze sobą łączy. Nie małym przyczynkiem do takiego stanu postrzegania są niewątpliwie genialne teledyski, od których nie sposób się oderwać. To one w równym stopniu, co muzyka i genialne teksty nadają temu wszystkiemu magii.