Całkowicie polskie nowości, czyli zjawisko, którego u mnie nigdy nie było. Chociażby dlatego warto zobaczyć twoją listę
Dziewczyny takie post-Justana Steczkowa itd. i chyba swego czasu ten kawałek brzmiał lepiej w Rockiestrze niż w teraz, w momencie jak odsłuchałem mp3
Bielizna całkiem przyzwoita, chociaż tutaj też mogę narzekać, że nie ma ''Kurta''
Piekarczyk absolutnie nie dla mnie. Na przeciwległym biegunie Hey, z którego w sumie nie cieszę się jakoś szczególnie, bo byłem przekonany o jego wejściu
Skoro już przebił się przez poczekalnie, to podejrzewam, że top 20 szybko osiągnie.
W górnej części listy raczej bez emocji. Co prawda zdenerwował mnie awans piosenki z miejsca czwartego, ale równoważy to nie mniej warty odnotowania skok Williamsa (czekam mimo wszystko na jeszcze lepsze piosenki z płyty). Zgodnie z przewidywaniami Muse nie zrobi nowym singlem dużej kariery. Nie wykluczam odbicia się z miejsca 40, ale już wiele wyżej nie zajdzie. Tydzień temu pochwaliłem w końcu Editors....i spadają teraz
Europie już blisko czarnej dziury. Uff.
Na liście płyt bardzo zdziwił mnie Williams. Jak na te klimaty i poziom krążka, to jest niezwykle wysoko (wiem, że go lubisz, ale jednak to nie jest jakiś przełomowy i rewelacyjny album, nie sądziłem, że może poradzić sobie z kilkoma niżej notowanymi rywalami).