Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kertoip Lista, n194
Kertoip Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 698
Dołączył: Apr 2009
Post: #1
Kertoip Lista, n194
Notowanie numer 194 z dnia 28 listopada 2009:
trochę się rozpisze znów, ale sprawa jest słuszna...

Klub Studio w Krakowie jest to klub na miasteczku studenckim otoczony zewsząd akademikami. Jest to mały klub. Ale w zupełności wystarczy. W ogóle bilety mieliśmy za darmo. Ale jazda...

Koncert miał się rozpocząć o 20:00. Rozpoczął się chyba paręnaście minut przed. Mówię chyba bo spóźniliśmy się na pierwszy support, kanadyjski Wintersleep. Załapaliśmy się jedynie na trzy ostatnie utwory. Ale podobało nam się. Kilka minut czekania, zakup przypinek do plecaka i patrzenie na panów technicznych i po chwili na scenę wyszli angielscy The Maccabees. Okazali się grać bardzo fajną muzykę. Taki angielski melodyjny indie rock. Bardzo mi się podobał wokalista z jego charakterystycznym głosem. Gitarzyści wyglądali jakby byli ze Szkoły Złego Trzymania Gitary, grali na tymże instrumencie w bardzo dziwny sposób trzymając go na wysokości klatki piersiowej niemalże pod kątem prostym do tułowia. Śmiesznie to wyglądało. Zagrali conieco ze swojej drugiej płyty wydanej niedawno i te utwory znałem a przynajmniej kojarzyłem. Zdaje się że zagrali „Can You Give It”, „Love You Better” i „No Kind Words”, ichniejszego przedstawiciela tu. Z pierwszej płyty zagrali „Lego”, jak można było wywnioskować z reakcji publiki wielki przebój. The Maccabees grali około pół godziny, ale za to bardzo treściwie.
Potem nastąpiła tradycyjna kilkunastominutowa (a nawet większa) przerwa na rozstawienie się Editors. Na scenie zaczęły się pojawiać instrumenty klawiszowe... Podoba mi się taki styl Editorsów. Po przerwie, którą wypełniliśmy z Tatą i Moją Dobrą Przyjaciółką rozmową na najróżniejsze tematy, zaczęły gasnąć światła... Wszyscy na sali wstrzymali oddech i zaczęli klaskać i skandować treściwe „E-di-tors”. Weszli na scenę. Russel Leetch, basista, przy Korgu, Chris Urbanowicz przy solidnym zestawie instrumentów klawiszowych z gitarą na szyi, Edward Lay za perkusją, Tom Smith usiadł przy pianinie i się zaczęło. Puszczony zdaje się z jakiegoś czegoś beat otwierający nową płytę, „In This Light And On This Evening” oraz czerwono-żółte sekwencje z tyłu sceny zrobiły kolosalne wrażenie. Tom Smith zaczął śpiewać trochę mniej mrocznie niż na płycie ale i tak było świetnie. Po chwili mocny, szybko zapadający w pamięć temat na klawiszach zagrany przez Urbanowicza i tak do końca utworu... Jazda nieziemska. Od razu wystartowali z „An End Has A Start”, który został przyjęty baaardzo gorąco. Czemu się nie dziwię. Solidny, energetyczny utwór. Po nim przywitał się z publicznością Tom Smith. Nie mówił zbyt wiele. Tylko standardowe „Thank You” ewentualnie polską wersję „Dziękuję” i to wszystko. Cofnęliśmy się dalej w przeszłość za sprawą „Blood” z pierwszej płyty. Te utwory bardzo mocno zapadają w pamięci, posłuchasz ich raz a temat przewodni pamiętasz całe życie. Następnie wrócili do świeżego utworu. „You Don’t Know Love” Smith zaczął grać na swoim syntezatorze. Jedziemy dalej i dwa utwory z poprzedniej, najlepszej płyty. Oba bardzo ciepło przyjęte. Mianowicie „Bones” i genialny moim skromnym, epicki „Smokers Outside The Hospital Doors”, najlepszy ich utwór na chwilę obecną. Oba zagrane z rozmachem i podobnie jak na płycie. Bez użycia zbędnych syntezatorów i elektronicznych wstawek, z żywą perkusją, z żywymi gitarami, z żywym pianinem i z żywym chórem w składzie Leetch-Lay. Pełna profeska i absolutnie zero sztuczności. I od razu powrót do elektroniki za sprawą „The Boxer”. Taka ballada smutna i w ogóle niezbyt mi się podoba. Ale na rekompensatę „Escape The Nest” z drugiej płyty. Tak samo jak wszystkie utwory z tego okresu zagrane bez syntezatorów. Potem set z nowej płyty. „Like Treasure”-„The Big Exit”-„Eat Raw Meat = Blood Drool”. Bardzo fajne kawałki, ciekawie wykonane. W dwóch ostatnich solidne użycie samplera, którym Urbanowicz grał główne tematy tychże utworów. W tle dodające klimatu sekwencje kolorystyczne na złożonym ze sporych okrągłych żarówek czy też diod i po bokach takież kolorowe diody. Potem krótki set z pierwszego okresu: „Bullets”-„Camera”-„You Are Fading”. Ten pierwszy z szybkim tematem głównym, który od razu znajduje się w głowie, drugi bardziej klimatyczny, narastający a ten trzeci się okazał wyrzutem z pierwszej sesji i pierwszy raz go w ogóle słyszałem. Fajne takie, tak jak całe „The Back Room”. Podczas całego koncertu Tom Smith przeskakiwał z jednego mikrofonu do drugiego, czasami śpiewał do dwóch naraz, a basista udzielał się w chórkach. Gitarzysta w kawałkach z nowej płyty stał za instrumentami klawiszowymi, czasami dogrywając cuś na gitarze (żeby nie było że na nowej płycie nie ma gitar w ogóle), natomiast podczas utworów starszych łoił równo na swoim pierwotnym instrumencie. Perkusista od czasu do czasu podpierał się sztucznymi brzmieniami perkusji ażeby utwory nowe brzmiały tak samo mrocznie jak na płycie. Wracamy do koncertu. Jako przedostatni utwór zagrali hicor „The Racing Rats” i wszyscy poczęli skakać, cież to jest wielki przebój. Od razu po zakończeniu tegoż utworu Edward Lay zaczął wybijać sztuczny charakterystyczny rytm a Russel Leetch dorzucił swój bas. Tom Smith przedstawił skład i był ostatni utwór setu podstawowego czyli „Bricks And Mortar”. Świetnie zabrzmiał. Z początku ponuro i mrocznie jednak potem Chris Urbanowicz przerzucił się na gitarę i było energetyczniej. Po tymże utworze zeszli ze sceny. Pojawili się panowie techniczni jednak nikt nie miał wątpliwości co do bisów. Wyszli po około 5 minutach przerwy. Perkusista zaczął grać ostatni utwór z nowej płyty, „Walk The Fleet Road”. Mega refleksyjny, ale jaki ładny. Smith grał na pianinku, potem reszta się dołączyła i w ogóle bardzo pięknie było. Powrót do pierwszej płyty i przyspieszamy tempo i „Munich”. Energetycznie i przebojowo było już do końca. Zaraz potem „Papillon” na którym wszyscy bez wyjątku chyba zaczęli skakać i tańczyć. Świetny utwór. Co prawda ten taki temat klawiszowy był puszczony z puszki, ale dupa tam. I tak jazda niesamowita. Mogli nawet cały utwór puścić z puszki i tak byłaby jazda. Wtedy Tom Smith się pożegnał i wybrzmiał ostatni utwór na tamtejszy pamiętny wieczór, czyli „Fingers In The Factories”. Zagrali tak jak wszystkie utwory, z zaangażowaniem i werwą. Po nim zeszli ze sceny i światła zgasły. Grali ze 2 godziny i to były 2 godziny, które dla mnie zleciały zdecydowanie najszybciej. Genialny koncert. Świetna oprawa wizualna i świetlna, jeszcze lepsze nagłośnienie, a co do wykonawców... Brak słów. Po prostu pełny szacunek dla tych ludzi. Poszliśmy po kurtki i rura do domu. W Piotrkowie byliśmy przed drugą. Dziękuję za ten wieczór. Do następnego.

ten tekst nie ma jakiegokolwiek porządku i przepraszam iż jest taki chaotyczny.

[Obrazek: 36282.3.jpg]

nowości:
Editors i The Maccabees: patrz wyżej.
The Mars Volta: coś mnie wzięło nagle...
01. 03. 12. PAPILLON – Editors
02. 05. 02. NINTH WAVE – Indukti
03. 02. 15. LATAWCE – Żywiołak
04. 01. 19. PRZED PRAWEM – Armia
05. 08. 04. MA CZAR KARMA – Spięty
06. 04. 11. BORDER REIVER – Mark Knopfler
07. 06. 11. HORSES FROM SHELLVILLE – Hatifnats
08. ---. 01. IN THIS LIGHT AND ON THIS EVENING – Editors
09. 07. 12. PEACEMAKER – Green Day
10. 11. 05. 21ST CENTURY SCHIZOID MAN – The Human Experimente
11. 09. 10. THESE ARE MY TWISTED WORDS – Radiohead
12. 14. 05. ŻONA PRZEWROTNA (MĄDROŚĆ SYRACHA) – Zacier
13. 21. 04. KTO TAM? KTO JEST W ŚRODKU? – Hey
14. 13. 10. SEVERANCE – Dianoya
15. 10. 11. MARYSIA – Kult
16. 16. 06. SOUL CAKE - Sting
17. 18. 03. BAŁWAN ZE ŚNIEGU (BAŁWANEK) – Bez Jacka z Chórem Voce Angeli i Krakowską Orkiestrą Kameralną
18. 15. 08. MAY YOUR HEARTS STAY STRONG – Cloud Cult
19. 12. 16. CRYING LIGHTNING – Arctic Monkeys
20. 19. 09. TODAY IS A GOOD DAY – New Model Army
21. 24. 02. DEPARTER - Katatonia
22. 17. 15. UPRISING – Muse
23. 22. 06. THIS I LOVE – Guns N’ Roses
24. 23. 04. CONTROLLING CROWDS – Archive
25. 26. 02. MASTERPLAN – The Black Tapes
26. ---. 01. BRICKS AND MORTAR – Editors
27. 20. 13. DIE SEHNSUCHT IN MIR – Lacrimosa
28. 28. 03. SINCE WE’VE BEEN WRONG – The Mars Volta
29. ---. 01. NO KIND WORDS – The Maccabees
30. 25. 14. LA LLORONA – Beirut

Poczekalnia:
31. 31. ...AND WHO’S THE GOD NOW!? – Indukti i Maciej Taff
32. 33. YOUR PROTECTOR – Fleet Foxes
33. 34. LA FEMME FATALE – XIII. Století
34. 32. TIME FLIES – Porcupine Tree
35. 36. GREEN – Armia
36. ---. WITH TWILIGHT AS MY GUIDE – The Mars Volta
37. 37. A WIĘC WOJNA – L.U.C
38. 42. KEBAB W CIENKIM CIEŚCIE – Zacier
39. 29. UNDERDOG – Kasabian (19)
40. 30. DANIEL – Bat For Lashes (16)

41. 38. STATEK BURZ – Armia (28)
42. 39. ODJAZD – Renata Przemyk
43. 27. LARKSPUR – The Veils (8)
44. 35. COMFORTABLY NUMB – David Gilmour (28)
45. 46. GLASSY ESSENCE – Votum
46. 44. UNFINISHED BUSINESS – White Lies
47. 43. GOT SOME – Pearl Jam
48. 40. BOAT BEHIND – Kings Of Convenience
49. 41. MY GIRLS – Animal Collective (18)
50. 45. BĄDŹ ZDROWE, SERCE ME – Voo Voo i Haydamaky

out:
DEATH OF THE SURFER GIRL – L.Stadt
SPLITTING THE ATOM – Massive Attack
WHEELS – Foo Fighters
LABIRYNT FAUNA – Hunter
29.11.2009 02:15 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #2
 
A jak Ci się udało zdobyć bilety za darmo? Icon_biggrin3 Sam chętnie zobaczyłbym kiedyś ten zespół, ale jakoś nie grali nigdy blisko. A i chyba nie jestem taki fanem, by jeździć za nimi do Krakowa czy Warszawy. Masz może dostęp do pełnej setlisty z tamtego wieczora?

Oczywiście na liście musiały pojawić się pewne piosenki Icon_wink Chociaż w przypadku Maccabees byłbym akurat wybredny. Bardzo ich nie lubię. Spięty w top 5! U mnie stara się powalczyć chociażby o to 70 miejsce, ale że płyta się podoba. Nie powinno być trudno. Dosyć późno rozkręcił się Hey? Pytanie do ogółu: Wie ktoś co będzie ich drugim singlem?
Życzyłbym sobie nowego singla AM zobaczyć Icon_razz2 Kolejną piosenką z repertuaru AC też bym nie pogardził. Patrz jak u mnie sobie radzą! Szkoda Massive Attack. U mnie zacznie się teraz sezon na ich muzykę. Płyta już niedługo, już znane są szczegóły. Ah....i tylko ''Dobra'' nie ma na trackliście :/

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
29.11.2009 03:07 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Kertoip Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 698
Dołączył: Apr 2009
Post: #3
 
saferłel napisał(a):A jak Ci się udało zdobyć bilety za darmo? Icon_biggrin3
a to już długa historia Icon_biggrin3
saferłel napisał(a):Masz może dostęp do pełnej setlisty z tamtego wieczora?
utwory zostały podane w kolejności w relacji. Icon_wink2
29.11.2009 09:00 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #4
 
Kertoip napisał(a):a to już długa historia Icon_biggrin3
słucham.

Kertoip napisał(a):utwory zostały podane w kolejności w relacji. Icon_wink2
Aha, myślałem, że podałeś tylko niektóre Icon_lol

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
29.11.2009 09:06 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
michal91d
Unregistered

 
Post: #5
 
czytając Twoją relację żałuję, że mnie tam nie było Icon_confused2
lider bardzo mi się podoba
jeżeli chodzi o Editorsowe nowości to są lepsze utwory na płycie Icon_razz
może następnym razem się uda Icon_smile2
29.11.2009 10:15 PM
Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
ku3a Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 19 088
Dołączył: Jun 2007
Post: #6
 
Cytat:słucham.
no właśnie, też jestem ciekaw Icon_mrgreen .
Kertoip napisał(a):Świetny utwór. Co prawda ten taki temat klawiszowy był puszczony z puszki, ale dupa tam. I tak jazda niesamowita.
Icon_mrgreen
fajnie, że koncert tak bardzo Ci się podobał Icon_smile2. życzę podobnych wrażeń na kolejnych koncertach Icon_smile2.
nowy lider mi się podoba Icon_mrgreen .
podobnie jak skok Spiętego i delikatne awanse Zacieru.
Armia wciąż nieprzekonywująco...
30.11.2009 12:48 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Konrad Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6 055
Dołączył: Jun 2007
Post: #7
 
23. 22. 06. THIS I LOVE – Guns N’ Roses chyba cię nie złapało tak jak i mnie Icon_smile2

[Obrazek: musicbar.php?username=konrad144&color=green]
30.11.2009 04:26 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Kertoip Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 698
Dołączył: Apr 2009
Post: #8
 
ku3a napisał(a):
Cytat:słucham.
no właśnie, też jestem ciekaw Icon_mrgreen .
i tak nie opowiem Icon_razz może kiedyś. teraz mi się nie chce. bo to ze 16 stron maszynopisu będzie... Icon_mrgreen
30.11.2009 09:41 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Kertoip Lista, nazwę jeszcze wymyślę... Kertoip 8 3 224 19.10.2012 09:17 PM
Ostatni post: thestranglers
  Kertoip Lista, n280 (23.VII.2011) Kertoip 2 1 948 28.07.2011 09:23 PM
Ostatni post: michal91d
  Kertoip Lista, n278 (9.VII.2011, tak jak w polskim filmie.) Kertoip 2 1 919 21.07.2011 08:39 PM
Ostatni post: dziobaseczek
  Kertoip Lista, n277 (2.VII.2011, dziwna...) Kertoip 0 1 721 06.07.2011 05:01 PM
Ostatni post: Kertoip
  Kertoip Lista, n276 (25.VI.2011) Kertoip 2 2 120 30.06.2011 02:41 PM
Ostatni post: Kertoip
  Kertoip Lista, n275 (18.VI.2011) Kertoip 0 1 642 24.06.2011 12:35 AM
Ostatni post: Kertoip
  Kertoip Lista, n273 Kertoip 0 1 725 10.06.2011 10:42 PM
Ostatni post: Kertoip
  Kertoip Lista, n272 Kertoip 2 1 731 06.06.2011 06:56 PM
Ostatni post: AKT!
  Kertoip Lista, n271 Kertoip 4 2 128 28.05.2011 06:35 PM
Ostatni post: prz_rulez
  Kertoip Lista, n270 Kertoip 0 1 738 24.05.2011 03:22 PM
Ostatni post: Kertoip

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości