Post: #1

"Jestem Twoją Bajką" w wykonaniu Sanah promuje ścieżkę dźwiękową do nowej "Akademii pana Kleksa".

Post: #2

Dla mnie koszmar. Zero.
Zagrało to lokalne radio. Szkoda, że nie da się tego odusłyszeć. Uszy bolały bardzo w trakcie.

A Sośnicka tak pięknie to zaśpiewała (Rogucki z Ralphem też). Po co zmieniać dobre na gorsze? Mam wrażenie, że ten Kleks też będzie gorszy, w porównaniu z poprzednią wersją. Szkoda, bo byłam miłośniczką Akademii. W podstawówce przeczytałam wszystkie części, a Akademia była tą naj.

Post: #3

Jedna kiepska minuta w drugiej części spowodowała, że ocena to tylko trzy (tutaj i na forum LP3|). Ale i tak to najlepsza znana mi wersja tego utworu, z których najgorszy jest pierwowzór.

Post: #4

Dziwne trochę.
Nie jest może złe, ale jakieś takie dziwne. Ani cover, ani nowy numer.

Post: #5

Może się nie znam, ale mi brzmi jak normalny cover.

Post: #6

Brzmi trochę jakby do napisanej wcześniej muzyki dobrała tekst z Kleksa. Który przypadkowo ktoś śpiewał wcześniej do innej muzyki.
Ale pomijając ten aspekt - i tak trudno ocenić.

Post: #7

To na pewno nie jest "normalny cover" utworu Sośnickiej. Tekst chyba częściowo tylko się pokrywa, melodia tez jest mocno pozmieniana.

Post: #8

Dlatego napisałem, że to jest raczej inna piosenka. Tak jak SDM i Hey zrobili własną wersję wiersza "Zobaczysz" Stachury, albo Soyka, Sham-rock i 3 Dni Później (chyba?) wiersza "***(Gdybym spotkał Ciebie...)" Leśmiana.

Kilka lat temu był też musical Akademia Pana Kleksa, w teatrze Roma. I to też było dziwne, bo te same wiersze co w filmie, też były śpiewane, ale to były inne kompozycje. Raczej się to nie obroniło w żadnych przypadku - za bardzo się tamte wersje stopiły w całość z wierszami.

Post: #9

(09.09.2023 01:13 AM)gioconda2 napisał(a):  Dla mnie koszmar. Zero.
A Sośnicka tak pięknie to zaśpiewała (Rogucki z Ralphem też). Po co zmieniać dobre na gorsze?

Mam takie samo zdanie.

Post: #10

No niestety ale bardzo mnie rozczarowała ta wersja. Naprawdę szkoda ale no nie da się tego słuchać i to jest kolejny przykład na to, że " pewnych kultowych piosenek, lub filmów" nie powinno się kowerować .

Post: #11

Przesłuchałem jeszcze raz.
I już jestem pewien - to nie jest cover. To jest inna piosenka do tych samych słów.

A piosenka to taka Sanah w stanach średniosłabych. Zwłaszcza w pierwszej połowie jest nudnawo, jakby nie mogła się zdecydować, co śpiewać (jakby to ujął AKT: melodia jest żenująco nijaka), potem się rozkręca, ale za późno.

Post: #12

(09.09.2023 07:15 PM)miszony napisał(a):  przykład na to, że " pewnych kultowych piosenek, lub filmów" nie powinno się kowerować .

I jeszcze zniknął Adaś Niezgódka, a pojawiła się Ada Niezgódka. Tak! Ona będzie główną dziecięcą bohaterką! Jak mogli to zrobić kultowemu Brzechwie?!
W odniesieniu do literatury dziecięcej nie powinni tak mieszać. Dzieci w 4 klasie (co i mnie dotyczy, bo mam takową i młodszą latorośl) zaczynają czytać i za chwilę przerabiać to jako lekturę. W styczniu pojawi się pewnie propozycja pójścia do kina. I nie wiem, jak taką rewolucję przyjmą 10 latkowie u progu dojrzewania? Jestem pełna obaw. I zaraz zacznę krzyczeć "Ręce precz od naszych dzieci"!