Post: #1

Pozwolicie, że i ja dołączę do grona 'przedstawiaczy' swoich płyt. W ostatnim czasie zebrałem w pamięci i w pliku tytuły tych dla mnie najważniejszych, poznawanych nie tylko wtedy, jako że w ostatnim czasie, za sprawą zakupów w Dealz, wróciłem do słuchania płyt, często do tych z tytułowej dekady. I tak jak kajman ogląda tylko na wielkim ekranie, tak i ja, cytując mojego ziomka spod Opoczna - wychowałem się na kulcie płyty CD, którą mogę dotknąć, pobawić się nią, a z widokiem okładki przyjdą mi na myśl wszystkie wspomnienia, emocje i po prostu skojarzenia z zawartym tam, co ważne w moim przypadku, integralnym materiałem.
Dziękuję Miszonowi za kontynuację tej dobrej tradycji Mycharts.pl, a wszystkich zachęcam do układania swoich list, lata dziewięćdziesiąte były bowiem naprawdę zagłębiem rozmaitych dźwięków, a tylko od nas zależy czy się do nich wszystkich dokopiemy.
Z płyt i (jakżeby inaczej) kaset dość sprawnie tym razem wybrałem te 57, nieszczęśliwą odrzuciłem i pozostaje już tylko ułożyć resztę w miarę jak najbardziej zgodnie z własnym sumieniem.

Zapraszam więc Was po raz czwarty na
Subiektywny
Wybór
Albumów
Thestranglersa.

Proponuję zabawę w szukanie płyt. Zadbam o list gończy, rysopis i trzy naboje na strzały ostrzegawcze. Odliczanie startuję 15 sierpnia, zakończę zaś, zgodnie z nadanym terminem, 29 września.
Za ustrzelenie albumu zdobędziecie punkt, a podpowiadać będę do pierwszego celnego strzału. Na starcie zaś przygotowałem standardowy konkurs 7 pytań, punktowanych po pięć punktów na każde dla najlepszej osoby (termin 15.08, g. 15:08):

1. Jaka płyta wygra?
2. Ile będzie polskich płyt?
3. Czy będą przeważać kobiece czy męskie głosy? (zespoły, w których wokalistami są przedstawiciele obu płci nie wliczam)
4. Który rok będzie najpopularniejszy?
5. Który rok będzie najmniej popularny?
6. Która płyta nie miała przedstawiciela na mojej cotygodniowej Top40?
7. Jakie podmioty będą miały przynajmniej po dwa tytuły? (naliczyłem ich sześć, można do tylu strzelać)

Post: #2

To może tylko na niektóre:
2. 3
3. oczywiście męskie
4. Interpol, Editors i może blądzę, ale Oasis i Blur.

Post: #3

kajman napisał(a):Interpol, Editors

W podsumowaniu 90s. Na pewno.

Post: #4

(11.08.2023 01:36 PM)meni napisał(a):  

kajman napisał(a):Interpol, Editors

W podsumowaniu 90s. Na pewno.

Rozbawiłeś mnie.

Obiecałam sobie, że po ostatnim blamażu w Twej zabawie, nie będę brać udziału, ale zaglądać w ten rozrywkowy temat będę.

Post: #5

1. massive attack - mezzanne
2. osiem
3. męskie
4. 1999
5. 1990
6. pavement, "crooked rain, crooked rain"
7. massive attack, smashing pumpkins, rem, pulp, roxette, oasis

Post: #6

1. depeche mode - violator
2. 5
3. męskie
4. 1997
5. 1992
6. rhapsody "symphony of enchanted lands"
7. the cranberries, depeche mode, portishead, massive attack, rem, dr dre

Post: #7

strzelnica:
1. The Cranberries - No Need to Argue (chociaż korcił mnie DM )
2. 4
3. męskie
4. 1991
5. 1999
6. Renata Przemyk - Andergrant
7. The Cranberries, Depeche Mode, R.E.M., Radiohead, RHCP, Swans

Post: #8

Dziękuję za typy!

trop do pozycji 50

Zagadki nam nie uciekną, a przez pierwsze dni trzeba je będzie nawet podwoić.
Jedno z najstarszych brytyjskich czasopism muzycznych wybrało czwartą płytę tej amerykańskiej formacji z Buffalo albumem roku 1998.

trop do pozycji 49

I tu będę chyba samotny z propozycją również czwartej płyty pewnego zasłużonego zespołu. Skoro pierwszy tytuł zawiera w sobie nazwę plaży to chyba nie dziwi, że zawitamy na antypody?

Odpowiedzi zaopatrzone w dopisek SWAT proszę przesyłać do g. 20.

Post: #9

Jeśli chodzi o zagadkę z miejsca 50 to macie już tu po jednym strzale.

Post: #10

Druga jest także rozwiązana, więc w obu przypadkach czekam już tylko na Wasze dobre odpowiedzi.

Post: #11

50

List gończy:



Mercury Rev - Deserter's Songs (1998)

Rysopis: To pierwszy (może nie jedyny) ukłon w stronę Trójkowego Ekspresu, który bądź co bądź wystartował rok przed datą premiery krążka. Jak wieść gminna niesie, frontman zespołu, Jonathan Donahue, był tak bardzo rozgoryczony niepowodzeniem poprzedniej płyty, że postanowił nagrać kolejną sprzeciwiając się utartym mechanizmom ówczesnego rynku muzycznego. Los i tym razem okazał się przekorny ofiarowując muzykom uznanie słuchaczy, jak i krytyków (#1 w NME).

Trzy naboje:

Tonite It Shows
https://www.youtube.com/watch?v=12_kW1d-VTQ

I aby choć na chwilę wyczuć atmosferę całości, dwa następujące po sobie nagrania:
The Happy End (The Drunk Room)
https://www.youtube.com/watch?v=t7GheV0j2XE

Goddess on a Hiway
https://www.youtube.com/watch?v=V4H5AA1MNKU

Post: #12

Szukanie płyt zespołów, które może kiedyś obiły mi się o uszy, ale w pamięci nie utkwiły to totalnie nie zabawa dla mnie. Ciekawe czy 49 też będzie taki egzotyczny.

Post: #13

49

List gończy:



Crowded House - Together Alone (1993)

Rysopis: Z graniczącym niemal z pewnością przeczuciem, że jestem tu jedynym orędownikiem dzieł Neila Finna i spółki zapraszam Was na bardzo sentymentalną podróż na piaski Kare Kare, gdzie nagrano część kolejnego wydawnictwa w karierze zespołu z mórz południowych. Znawcy podkreślali większą jego różnorodność stylistyczną, podczas gdy ja po prostu chciałem, by taka muzyka towarzyszyła mi zawsze w eterze.

Trzy naboje:

Nails In My Feet
https://www.youtube.com/watch?v=dqxobKeH4Zs

Fingers of Love
https://www.youtube.com/watch?v=iLFpWo3i6VY

Distant Sun
https://www.youtube.com/watch?v=Bkd5OQ8b0hQ

Post: #14

Tutaj przynajmniej nazwa mi coś mówi, ale mam wrażenie, że kojarzą mi się z poprzednią dekadą.

Post: #15

Sytuacja punktowa:

1. AKT! - 2 pkt
stokrotka
3. Yacy - 1 pkt

Post: #16

trop do pozycji 48

Przeprosiłem się z tą płytą, mimo że uważałem ją za dość niekorzystny kierunek w stosunku do poprzedniczki (jeszcze z wcześniejszej dekady). Więc zabiorę Was jednak w tę niebezpieczną podróż.

trop do pozycji 47

Tu z kolei można usłyszeć ''kantrabas'', który w 1994 roku spędził 15 tygodni w Top2 mojej listy.

Odpowiedzi zaopatrzone w dopisek SWAT proszę przesyłać do g. 20.

Post: #17

Przy zagadce nr 47 macie już tylko po jednym strzale.

Post: #18

Na obie zagadki mam już prawidłowe odpowiedzi.

Post: #19

48

List gończy:



Roxette - Joyride (1991)

Rysopis: Nagrywany w części nad rzeką Nissan materiał zapewnił wschodzącej gwieździe ze Szwecji nieśmiertelność, konstytuując także w naszym kraju ich pozycję dominatora popu. Z perspektywy trzydziestu lat nie sposób przejść dziś obojętnie obok produkcji, która sprawia, że większość kompozycji do dziś brzmi świeżo i 'singlowo', znajdując uznanie w rozgłośniach radiowych.

Trzy naboje:

Spending My Time
https://www.youtube.com/watch?v=eG0IYV6G0I0

(Do You Get) Excited?
https://www.youtube.com/watch?v=5U_P-HR8J5w

Things Will Never Be The Same
https://www.youtube.com/watch?v=z90mwqX5Tus

Post: #20

z jednej strony spodziewałem się tej płyty, z drugiej gdybyś napisał "niebezpieczną przejażdżkę" zamiast "podróż", to bym odgadł, a tak skupiłem się na niebezpieczeństwie xD