Post: #1

Singiel zapowiada nową płytę Łony.

Cytat:"TAXI" to opowieść o świecie widzianym z perspektywy taksówki. Twórcy postanowili uchwycić poetykę miasta, na którą składają się historie jego mieszkańców — wiele z tych opowieści słyszą i obserwują kierowcy taksówek podczas swojej codziennej pracy. Twórcy podążyli więc szlakiem kultowych taksówkarskich miejscówek, rozmawiali z kierowcami taxi i ubera, jeździli taryfą tropiąc nocne historie, ba, Łona zaliczył krótki epizod jako kierowca. Wyszła z tego wciągająca podróż, w której znajdziemy odbicie transformacji kulturowej, współczesnych konfliktów, czy też sentymentalnych lub zabawnych historii rodem z filmów Jarmuscha.

Prace nad Albumem zainicjowane zostały przy okazji projektu społeczno-artystycznego prowadzonego przez Zuzannę Głowacką, którego początki sięgają 6. edycji festiwalu sztuk społecznych OFF Opera (czerwiec 2020).

Tracklista:

1. NIE POSZEDŁEM
2. JEDZIESZ
3. KOCYK
4. BIEGNIJ!
5. GODZINA WILKA
6. KIMAJ
7. KIEDYŚ TO BYŁO
8. KOLĘDA
9. 10 PYTAŃ
10. PAN DAREK (ft. Siema Ziemia)
11. ŻEBY NIE SKŁAMAĆ

+ 3 BONUS TRACKI

Płyta ukaże się nakładem Def Jam Records Poland
Data premiery: 13.10.2023.

Przyznam, że się jaram, ale też nieco obawiam, bo nie widzę Webbera jako twórcę. Aczkolwiek tutaj podkład całkiem Webberowy.
Ale w trio mamy muzyków jazzowych, to może być nawet ciekawsze:
https://rytmy.pl/lona-konieczny-i-krupa-...e-sklamac/

Post: #2

Facet dający głos powinien iść do zakonu i złożyć śluby milczenia, żeby nikt go nie słyszał. Podkład też słabiutki. Zero.

Post: #3

Czyli będzie dobrze, ponieważ dokładnie takiej oceny oczekiwałem od kajmana .

Post: #4

Mamy drugi numer z płyty:
Kocyk

Post: #5

Sympatyczne brzmią te dęciaki. I tylko one.

Post: #6

Ciekawe, bo zauważyłem je dopiero za drugim odsłuchem.

Post: #7

Ja nie mogłem nie zauważyć, skoro to dla mnie jedyny pozytyw.

Post: #8

Ale ten drugi kawałek to w nowym wątku raczej...

Post: #9

Nie chciało mi się tworzyć wątku o albumie, na telefonie sporo zachodu .

Post: #10

Ale nie musisz o albumie, po prostu kolejny singiel.