wychodzi na to, że niestety przez tydzień nie zmieniłeś zdania o "alyoshy"
na szczęście sprawę ratują cecile mclorin i iris dement - będę musiał obu tych płyt jeszcze z trzy razy przesłuchać żeby rozróżniać konkretne utwory, ale na pewno są bardzo dobre i przynajmniej cecile tym razem na pewno będzie w mojej topce roku; swoją drogą sprawdziła się moja ponura przepowiednia i "melusine" szumu nie narobiło, mimo że wiele wskazywało, że może go narobić
u iris ten teksas optycznie za bardzo się wyróżnia, ale nawet pitchfork wczoraj uznał to za "the best music of 2023 so far", także tylko się cieszyć
Dyfeomorfizm napisał(a):wychodzi na to, że niestety przez tydzień nie zmieniłeś zdania o "alyoshy"
dlaczego miałbym? słyszałem ten numer z dziesięć razy na przestrzeni kilku miesięcy i za każdym razem był równie tandetny xD
Dyfeomorfizm napisał(a):sprawdziła się moja ponura przepowiednia i "melusine" szumu nie narobiło
już samo to, że płyta jest po francusku uczyniło ją niewidzialną dla większości krytyków i słuchaczy anglosaskich
Dyfeomorfizm napisał(a):u iris ten teksas optycznie za bardzo się wyróżnia, ale nawet pitchfork wczoraj uznał to za "the best music of 2023 so far", także tylko się cieszyć