Post: #30

no bo to nowatorskie spojrzenie na kino; cokolwiek można zarzucić temu filmowi, a zdaję sobie sprawę, że opinie są spolaryzowane, nie to, że nie jest oryginalny; w sumie wszystko jest w tytule

mnie się całkiem ten film podobał, ale faktycznie jego dominacja nie wydaje się współmierna do jego wartości, zwłaszcza że trochę jednak obrabowano blanchett z nagrody za jej rolę życia; ja sam kibicowałem spielbergowi (pierwszy raz w życiu), bo dziadek zrobił najlepszy film od lat, choć bardzo konwencjonalny, nie tylko w kontekście "wszystko", ale nawet bez kontekstu

cieszy mnie nietypowe rozstrzygnięcie w kategorii piosenkowej, bo amerykańską konkurencję miał wyjątkowo marną
ale najbardziej chyba nagroda za scenariusz dla sary polley za "women talking" -- to dość hermetyczne kino, bardziej teatr telewizji nawet, ale wartościowe i dialogujące z widzem
no i nagroda za dźwięk dla "top gun" -- to była konieczność; szkoda, że tę za efekty mu zgarnął "avatar"

nie cieszy natomiast zbyt wiele statuetek dla nowej adaptacji remarque'a; nie jestem pewien, czy była potrzebna i nie widzę w niej większej wartości -- emocjonalnie zupełnie do mnie nie trafiła

nie widziałem wciąż jeszcze filmu o procesie argentyńskiej junty i to chyba będzie ostatnie co obejrzę z oscarowych tytułów w tym roku