Post: #133

Ale za to FIFA zarabia na tym krocie, więc bilans (dla działaczy) i tak wychodzi na plus. Bo podobno mecze od deski do deski to oglądają ludzie w średnim wieku, a młodzież co najwyżej skróty i inne newsy, ale już na pewno nie całe spotkania.
Pewnie te 48 drużyn dali by już teraz w Katarze, tylko tam nie ma miejsca by tyle reprezentacji upakować.

A oto moja końcowa kwalifikacja turniejowa (po fazie grupowej):

1. 7. 1. Anglia
2. 2. 4. Brazylia
3. 1. 2. Francja
4. 6. 5. Holandia

5. 15. 13. Szwajcaria
6. 8. 12. Maroko
7. 9. 14. Argentyna
8. 5. 24. Chorwacja
9. 19. 7. Japonia
10. 4. 9. Portugalia
11. 3. 3. Hiszpania

12. 25. 21. Urugwaj
13. 14. 16. Senegal
14. 12. 11. Niemcy
15. 11. 8. Ekwador
16. 13. 10. USA
17. 26. 22. Korea Płd.

18. 18. 25. Serbia
19. 24. 29. Kamerun
20. 27. 28. Meksyk
21. 16. 26. Polska
22. 10. 20. Ghana
23. 22. 27. Australia
24. 23. 15. Kanada
25. 30. 18. Tunezja
26. 20. 6. Arabia Saudyjska

27. 28. 32. Kostaryka
28. 29. 17. Belgia
29. 17. 30. Iran
30. 21. 23. Dania
31. 31. 19. Walia
32. 32. 31. Katar

Anglicy wrócili na szczyt, bo jako jedyni z czołówki nie zbłaźnili się przegrywając rezerwowym składem.
Zaimponowała mi Szwajcaria, bo to co pograli z Serbami było naprawdę epickie i dlatego naród bałkański też jest u mnie wysoko, chociaż w sumie na tym turnieju niczego nie osiągnął (podobnie jak na poprzednim).
I ja nie nie jestem aż tak krytyczny wobec naszych piłkarzy, cel osiągnięty, styl nie porywa nikogo, ale teraz zagrają mam nadzieję bez kompleksów z obrońcą tytułu, bo co innego im zostało, jak tylko zmazać plamę po Czesiobusie fazy grupowej.
A na pewno nikt od nich obecnie nie oczekuje zwycięstwa?
Za to bardzo nisko są ekipy Belgii i Danii, bo ja bardziej ich oceniam według oczekiwań, a nie do końca tego co pokazali, choć tu też był piach. Akurat Duńczycy nic nie pokazali z Australią, którą jako jedyną ekipę z ośmfinałów oceniam jeszcze gorzej od Polski. I to by było na tyle...