marsvolta
Stały bywalec
Liczba postów: 1 500
Dołączył: Mar 2008
|
MOJA LISTA notowanie 612(298) - 23.09.2022
NOTOWANIE 612(298)
- 02 11 JACK WHITE - IF I DIE TOMORROW
- 01 12 THE MARS VOLTA - BLACKLIGHT SHINE
- 05 12 T.LOVE - JA CIEBIE KOCHAM
- 03 18 MY CHEMICAL ROMANCE - THE FOUNDATIONS OF DECAY
- 08 09 YEAH YEAH YEAHS - SPITTING OFF THE EDGE OF THE WORLD FT. PERFUME GENIUS
- 07 15 KURT VILE - MOUNT AIRY HILL (WAY GONE)
- 04 16 WARPAINT - CHAMPION
- 10 11 THE BLACK KEYS - IT AIN’T OVER
- 06 13 JERRY CANTRELL - HAD TO KNOW
- 11 10 HOLLY HUMBERSTONE - SLEEP TIGHT
- 14 08 THE MARS VOLTA - GRAVEYARD LOVE
- 16 03 ARCTIC MONKEYS - THERE’D BETTER BE A MIRRORBALL
- 15 07 INTERPOL - TONI
- 09 18 SUNFLOWER BEAN - IN FLIGHT
- 12 20 SLASH FT. MYLES KENNEDY AND THE CONSPIRATORS - FILL MY WORLD
- 13 10 FONTAINES D.C. - ROMAN HOLIDAY
- 22 05 NOCNY KOCHANEK - O JEDEN MOST ZA DALEKO
- 20 06 WARPAINT - STEVIE
- 21 06 BRING ME THE HORIZON - STRANGERS
- 17 30 SUNFLOWER BEAN - WHO PUT YOU UP TO THIS?
- 19 07 MEGADETH - WE'LL BE BACK
- 27 04 ARCADE FIRE - UNCONDITIONAL I (LOOKOUT KID)
- 18 15 KING PRINCESS - FOR MY FRIENDS
- NN 01 THE KILLERS - BOY
- 30 02 PALE WAVES - REASONS TO LIVE
- 29 03 INTERPOL - SOMETHING CHANGED
- NN 01 RED HOT CHILI PEPPERS - TIPPA MY TONGUE
- NN 01 ANTI-FLAG - LAUGH. CRY. SMILE. DIE.
- 25 33 RED HOT CHILI PEPPERS - BLACK SUMMER
- 26 29 NOCNY KOCHANEK - CUDZESY
---
- 34 SLIPKNOT - THE DYING SONG (TIME TO SING)
- 23 ARCADE FIRE - THE LIGHTNING I, II
- 36 THE MARS VOLTA - VIGIL
- 24 MUSE - COMPLIANCE
- 28 SUNFLOWER BEAN - I DON’T HAVE CONTROL SOMETIMES
- 38 OZZY OSBOURNE - DEGRADATION RULES FT. TONY IOMMI
- 39 3RD SECRET - DIAMOND IN THE COLD
- 40 MEGADETH - NIGHT STALKERS FEAT. ICE-T
- 42 PALE WAVES - JEALOUSY
- 43 MUSE - WILL OF THE PEOPLE
- 46 KASABIAN - CHEMICALS
- 37 SUNFLOWER BEAN - ROLL THE DICE
- 45 THE KOOKS - COLD HEART
- 35 KASABIAN - SCRIPTVRE
- 47 KING PRINCESS - LET US DIE
- NN YEAH YEAH YEAHS - BURNING
- 50 PIDŻAMA PORNO - BUCZY
- 48 BUSH - MORE THAN MACHINES
- 41 THE AFGHAN WHIGS - I’LL MAKE YOU SEE GOD
- NN GORILLAZ - CRACKER ISLAND FEAT. THUNDERCAT
O nowościach:
THE KILLERS - BOY
Od czasów albumu „Day And Age” The Killers nie mieli chyba bardziej dyskotekowego utworu. „Boy” to piosenka, która w jakimś stopniu nawiązuje nawet do „Human”, które można uznać za największy przebój zespołu. Jest to niewątpliwie ciekawa propozycja po melancholijnym i mocnym w przekazie albumie „Pressure Machine”. Taka odskocznia od poważnych tematów został pomyślana jako promocja nowej trasu The Killers. I jak na samym początku nie byłem przekonany do „Human”, to po latach jestem bardziej zdystansowany do całego dorobu muzycznego zespołu, który prawdę mówiąc nie musi już dzisiaj nic nikomu udowadniać i „Boy” przyjmuje z pełną aprobatą. Podoba mi się cała syntezatorowa aranżacja, która nawiązuje do brzmienia zespołu na przestrzeni lat i miksuje różne jej aspekty.
RED HOT CHILI PEPPERS - TIPPA MY TONGUE
Jeden album to widać za mało dlatego błyskawicznie dostaniemy drugi. Tak, tak, tak! Jestem wniebowzięty, bo Red Hot nigdy za wiele. Pewnie w dawnych czasach upchnęliby to tak jak mieli w zwyczaju na stronach B swoich rozlicznych singli, ale skoro rynek się zmienił to dostaniemy dwa albumy w jednym roku. Okładka nowego album „Return of the Dream Canteen” oraz teledysk do „Tippa My Tongue” sugerują, że będzie to bardzo eksperymentalny album z całą masa pokręconych i odlotowych brzmień rodem z narkotycznych wizji. Jednak słuchając tego nowego utworu myślę, że te odloty będą się wiązały się bardziej z nieorganiczną inwencją Frusciante, rozkręconymi na maksa wzmacniaczami i innym tego tylu bajerami. Po prostu spełnieni swoich muzycznych zachcianek bez konkretnego zafiksowania na przeboju. Takie zaś podejście sprawia, że w muzyce Red Hot dzieje się najciekawiej.
ANTI-FLAG - LAUGH. CRY. SMILE. DIE.
„Laugh. Cry. Smile. Die.” usłyszałem po raz pierwszy na krakowskim koncercie Anti-Flag i z tego powodu budzi u mnie miłe wspomnienia. Nie jest to jednak tylko kwestia swoistego sentymentu, bo piosenka jest po prostu świetna. Szybkie punkowe granie w totalnie przebojowym wydaniu. Tutaj wszystko się zgadza, od mocnych gitar poprzez dynamiczną perkusję na zabójczym wokalu kończąc. W warstwie tekstowej piosenka skupia się na bezsilności z jaką stykają się aktywiści walczący o zmiany w podejściu do polityki klimatycznej. Jako gość pojawia się tutaj też Shane Told z Silverstein, a utwór zapowiada nowy album zespołu „Lies They Tell Our Children”, który ukaże się na początku przyszłego roku.
|
|
14.10.2022 07:41 PM |
|