Post: #205

Dyfeomorfizm napisał(a):37 - fantastyczny utwór, pozostaje odrobina nadziei, że brak wzmianki o tym, że to najwyżej notowany utwór z płyty, nie jest przypadkowy

nie jest

Dyfeomorfizm napisał(a):33 - ciekawy wybór, bardzo lubię; a "ocean wspomnień" był gdzieś notowany?

nie, akurat nie, wybrałem dość arbitralnie utwory z tej płyty do topu, w przeciwnym razie pewnie miałby szanse na niższe rejony

Dyfeomorfizm napisał(a):29 - 60sowy odpowiednik "patolove" zdechłego osy

w jakim sensie?

Dyfeomorfizm napisał(a):26 - nie jest zła ta interpretacja, na pewno lepsza niż zawiałow czy raz dwa trzy, ale wolę wykonanie młynarskiego

zauważyłem, że względem najlepszej interpretacji zdania są ogólnie bardzo podzielone; wersja młynarskiego też jest niezła, raz dwa trzy gorsze, zawiałow mi się nie widzi

Dyfeomorfizm napisał(a):mam pięć utworów których obecności wyżej jestem pewny, zobaczymy czy uda się któremuś załapać do top 10

no no, całkiem odważne założenie!

kajman napisał(a):Nie jestem w stanie ocenić tego utworu. Słuchając go mam w głowie bijącą ją pod każdym względem (szczególnie interpretacyjnym) wersję Wojnowskiej.

ja mam zupełnie na odwrót; wersja wojnowskiej przy krafftównie wypadła dla mnie raczej blado; brakuje jej takiej srogości, którą naturalnie ma krafftówna, a którą odcisnęło na nim życie; uwielbiam surowość wersji krafftówny, ta brzmi niemal musicalowo

kajman napisał(a):Dla mnie jeden ze słabszych utworów na Lokomotywie, ale i tak brzmi znakomicie.

nie wiem czego się spodziewałem po twoim komentarzu w sumie, skoro dla mnie dołem tej płyty jest "ikar"

ogólnie nie zostawiłeś na tej partii suchej nitki, ale to w sumie też nie żadne wielkie zaskoczenie