Post: #161

AKT! napisał(a):ja ten top musiałem przegapić w całości

Chyba na to wygląda, bo rzuciłem tam okiem (pobieżnie) i Twoje komentarze w oczy mi się nie rzuciły.

AKT! napisał(a):zajrzę i sprawdzę wszystko to, czego nie znam

Napiszesz może coś przy okazji?

AKT! napisał(a):na 138. po lekkim spadku irena santor śpiewająca wasowskiego i przyborę

Oj, chyba nic od nich nigdy nie śpiewała.Teraz jeden zaległy komentarz:

AKT! napisał(a):155. 252. "nie masz cwaniaka nad warszawiaka" stanisław grzesiuk (60-te)

Jestem w niezłym szoku. Byłem pewien, że to lata trzydzieste, jeżeli nie wcześniej.

AKT! napisał(a):150. 023. "zabawa podmiejska" piotr szczepanik (60-te)

O ile tych Wielkich hitów Szczepanika po prostu nie lubię, to ten utwór to jak dla mnie załamka.

AKT! napisał(a):149. 417. "jeszcze kocham" skaldowie (70-te)132. 059. "moja czarownica" skaldowie (60-te)

W topie Skaldów pewnie około setnego (może Jeszcze nieco wyżej) co oznacza, że to świetne utwory.

AKT! napisał(a):148. — "hop, szklankę piwa" marek grechuta (70-te)

W '77 Grechuta wygrywa Opole (dla mnie najlepsze w historii) utworem Hop, szklankę piwa. Jak się okazało, były to trzy połączone utwory rozpoczynające Szaloną lokomotywę. Tytułowy był trzeci i jak dla mnie najsłabszy, ale i tak świetny.

AKT! napisał(a):146. 329. "kasztany" natasza zylska (50-te)

Tutaj z kolei nie wiedziałem, że to jest aż tak stare. I to chyba jedyny utwór sprzed '60, który oceniam bardzo dobrze.

AKT! napisał(a):145. 039. "na całych jeziorach ty" teresa tutinas (60-te)

Tutinas źle mi się kojarzy. Ten utwór to dla mnie bardzo pozytywny wyjątek w jej dorobku.

Post: #162

AKT! napisał(a):143. 083. "hi-fi" wanda i banda (80-te)

Od nich lubię tylko Ramy (te Stylowe).

AKT! napisał(a):142. 085. "jesteś lekiem na całe zło" krystyna prońko (80-te)

Prońko w moim topie pojawia się 19 razy, ale z tym bardzo dobrym utworem nie.

AKT! napisał(a):140. 161. "rzuć to wszystko co złe" zbigniew wodecki (70-te)

Bardzo dobry Wodecki, który też w moim topie się nie zmieścił.

AKT! napisał(a):139. 139. "embarras" irena santor (60-te)

O Santor chyba już pisałem. Ten utwór też bardzo mi się nie podoba.

AKT! napisał(a):138. 127. "zakochałam się w czwartek niechcący" barbara krafftówna (70-te)

Miły kawałek. Przyjemnie się słucha, ale zachwytu u mnie nie budzi.

AKT! napisał(a):137. 090. "jednego serca" czesław niemen (70-te)

Bardzo dobre, ale na płycie u mnie na pewno nie pierwsze.

AKT! napisał(a):135. 199. "świecie nasz" marek grechuta i anawa (70-te)

Na pewno już o tym pisałem, ale chyba nie na tym forum. Przez wiele lat tkwiłem w niewiedzy sądząc, że początek tego utworu to koniec Chodźmy. A teraz gdy wiem jak jest naprawdę to uważam, że bardziej pasuje do Chodźmy. a w Świecie to zdecydowanie najlepsza część. Nota bene Świecie w moim topie nie ma, a Chodźmy jest i to wysoko.

AKT! napisał(a):134. 298. "fazy" magda umer (70-te)

Kojarzę, że jest coś takiego, kojarzę, że mi się podoba, ale jakoś sam utwór z pamięci mi umknął.

AKT! napisał(a):131. 346. "gdybyś" grażyna łobaszewska i ergo band (70-te)

U mnie tylko 487, ale to rewelacja.

AKT! napisał(a):130. — "beksa" artur rojek (10-te)

Ujdzie, ale Rojek solo nigdy mnie niczym nie przekonał.

AKT! napisał(a):129. 193. "hej żeglujże, żeglarzu" maryla rodowicz i gang marcela (80-te)

U mnie poza topem, ale na pewno na spory plus.

Post: #163

kajman napisał(a):Napiszesz może coś przy okazji?

oczywiście! z miłą chęcią!

kajman napisał(a):Jestem w niezłym szoku. Byłem pewien, że to lata trzydzieste, jeżeli nie wcześniej.

jedyna data, którą znalazłem to data wydania płyty; nagranie faktycznie musi być starsze, ale nie wiem, o ile -- występował z tymi utworami jeszcze w 1962 roku, więc równie dobrze i wtedy mógł to nagrać na płytę; nie było na oryginalnej obwolucie / labelu żadnej informacji o datach tych nagrań niestety; płyta wyszła w 1963

a sama piosenka jest oczywiście starsza, ale pierwszeństwo ma data wydania lub, jeśli odbiega znacząco od daty nagrania, data nagrania

kajman napisał(a):W '77 Grechuta wygrywa Opole (dla mnie najlepsze w historii) utworem Hop, szklankę piwa. Jak się okazało, były to trzy połączone utwory rozpoczynające Szaloną lokomotywę. Tytułowy był trzeci i jak dla mnie najsłabszy, ale i tak świetny.

tak, ja zwykle słucham ich w takim pasażu i tak i chociaż na plejliście umieściłem tylko tytułowy fragment, to traktuję je jako całość; to było kuriozalne, ale wspaniałe zwycięstwo swoją drogą, oglądałem ostatnio fragmenty tamtego opola

kajman napisał(a):Tutinas źle mi się kojarzy. Ten utwór to dla mnie bardzo pozytywny wyjątek w jej dorobku.

to mamy tak samo

kajman napisał(a):Miły kawałek. Przyjemnie się słucha, ale zachwytu u mnie nie budzi.

ja zawsze się przy nim uśmiecham, to mi wystarczy, by cenić go wysoko

kajman napisał(a):Bardzo dobre, ale na płycie u mnie na pewno nie pierwsze.

a u mnie jednak po latach tak

kajman napisał(a):Na pewno już o tym pisałem, ale chyba nie na tym forum. Przez wiele lat tkwiłem w niewiedzy sądząc, że początek tego utworu to koniec Chodźmy. A teraz gdy wiem jak jest naprawdę to uważam, że bardziej pasuje do Chodźmy. a w Świecie to zdecydowanie najlepsza część. Nota bene Świecie w moim topie nie ma, a Chodźmy jest i to wysoko.

u mnie są w tym roku rozdzielone (w pierwszej edycji były razem, w drugiej osobno), ale postanowiłem, że zrobię do tego topu erratę już po publikacji i wtedy jednak je połączę tak jak były razem na oryginalnym wydaniu winylowym (na co zwróciłem uwagę dopiero ostatnio)

kajman napisał(a):Kojarzę, że jest coś takiego, kojarzę, że mi się podoba, ale jakoś sam utwór z pamięci mi umknął.

"wszystko jest łatwe w miłości, dopóki się dwoje nie kocha", i tak w kółko nie wiem, czy pomogłem xd

Post: #164

A ja wolę tę pierwszą część "Świecie nasz", a jak już zaczynają w kólko śpiewać tytuł i piosenka wpada w taki oazowy klimat, to już mnie nudzi i mam ochotę przewinąć do kolejnego numeru.

Post: #165

AKT! napisał(a):145. 039. "na całych jeziorach ty" teresa tutinas (60-te)

Zdecydowanie wolę w innej wersji

AKT! napisał(a):137. 090. "jednego serca" czesław niemen (70-te)

Tutaj miałbym sporo do powiedzenia, ale... napiszę tylko, że to świetny kawałek i znów trochę szkoda, że nie w setce

AKT! napisał(a):133. — "gaz na ulicach" kult (90-te)

Ech, co do moich ulubionych kapel często (choć oczywiście nie zawsze) masz tendencję do wybierania tych największych przebojów, za którymi nie przepadam albo kawałków, które po prostu niekoniecznie mi podchodzą, ale liczę, że będzie jeszcze od nich coś, czemu będę mógł zdecydowanie przyklasnąć.

Post: #166

może znowu się pomyliłeś i przez przypadek wrzuciłeś miejsca 50-26? bo ciężko mi sobie wyobrazić lepszą porcję wyżej

150 - jeden z jego lepszych utworów, choć mam innego ulubieńca
149 - od dawna nie słuchałem, przeuroczy utwór, miło wrócić
148 - zdecydowanie jedna z mocniejszych pozycji na lokomotywie
147 - nie wiem czy się cieszyć czy nie, widząc jak straszliwie spadło
146 - niebywałe że ten tiktokowy przebój dotarł aż tutaj!
145 - nie jest złe, bo pamiętam jak leci mimo bodaj trzech lat niesłuchania
144 - bardzo gęste jak na nią, ale oczywiście super
143 - bardzo lubię i w wieku lat dziewięciu słyszałem na żywo
142 - był to jedyny reprezentant prońko w polskim topie trójki, co uważałem za osobliwy fenomen, niemniej sama piosenka świetna
141 - tak jak zawsze u niej - zbyt teatralny wokal
140 - klasyk i oczywiście ścisła topka wodeckiego
139 - śliczna piosenka bardzo szlachetnie wykonana, a przy tym niczego od niej częściej nie słuchałem
138 - kolejny przeuroczy kawałek
137 - najlepszy niemen
136 - tego z pewnością u mnie by nie było
135 - swego czasu mógłby się zakręcić w okolicach mojego podium, teraz pewnie też raczej 135 i ciężko nie zgodzić się z niejakim kajmanem, że gdyby to permanentnie złączyć z "chodźmy" to wszyscy by na tym zyskali
134 - godne zwieńczenie płyty, świetny utwór
133 - lubiłem z tej płyty inne rzeczy ("lewe lewe loff" pewnie by się dostało do mojego topu, jeszcze sentymentem darzę "historię pewnej miłości" i oczywiście "keszitsen kepec onmagarol")
132 - zdecydowanie mój numer 1 z tej płyty i najlepszy psychodeliczny utwór w duchu polski małomiasteczkowej
131 - najlepsza łobaszewska, dwa lata temu navy blue ją samplował, ale i bez tego pewniak do ścisłej czołówki
130 - pewnie należę do mniejszości, ale wolę "syreny", choć "beksa" też by była w moim top 50 polskich utworów lat 10.
129 - nie znałem, ale jak będę robić swój top to prawie na pewno też się pojawi i to raczej wysoko
128 - dobry utwór, ale niekoniecznie lepszy niż większość tej porcji
127 - jak wyżej
126 - tutaj stanowcze nie

znam: 221 (+19)
rozważałbym w kontekście mojego topu: 91 (+8)

Post: #167

neo01 napisał(a):Zdecydowanie wolę w innej wersji Icon_wink

domyślam się, ja jednak tę znałem znacznie wcześniej i tamta nie miała szans, chociaż też jest udana

neo01 napisał(a):Ech, co do moich ulubionych kapel często (choć oczywiście nie zawsze) masz tendencję do wybierania tych największych przebojów, za którymi nie przepadam albo kawałków, które po prostu niekoniecznie mi podchodzą, ale liczę, że będzie jeszcze od nich coś, czemu będę mógł zdecydowanie przyklasnąć.

nie wiem, czy od kultu, ale może od jakiegoś innego lubianego artysty?

Dyfeomorfizm napisał(a):150 - jeden z jego lepszych utworów, choć mam innego ulubieńca

o jakiego?

Dyfeomorfizm napisał(a):147 - nie wiem czy się cieszyć czy nie, widząc jak straszliwie spadło

coś za coś, niestety; był moment, że szalałem za tym utworem, ale dawno już go nie słuchałem, coś się skończyło

Dyfeomorfizm napisał(a):146 - niebywałe że ten tiktokowy przebój dotarł aż tutaj!

lol xd

Dyfeomorfizm napisał(a):139 - śliczna piosenka bardzo szlachetnie wykonana, a przy tym niczego od niej częściej nie słuchałem

ja w sumie też nie

Dyfeomorfizm napisał(a):135 - swego czasu mógłby się zakręcić w okolicach mojego podium, teraz pewnie też raczej 135 i ciężko nie zgodzić się z niejakim kajmanem, że gdyby to permanentnie złączyć z "chodźmy" to wszyscy by na tym zyskali

ale tak oryginalnie było, dopiero wydanie cd to zmieniło

Dyfeomorfizm napisał(a):132 - zdecydowanie mój numer 1 z tej płyty i najlepszy psychodeliczny utwór w duchu polski małomiasteczkowej

prawda? sekunduję ten opis totalnie

Dyfeomorfizm napisał(a):130 - pewnie należę do mniejszości, ale wolę "syreny", choć "beksa" też by była w moim top 50 polskich utworów lat 10.

"syreny" na 667.

Dyfeomorfizm napisał(a):128 - dobry utwór, ale niekoniecznie lepszy niż większość tej porcji

no może lepszy nie, ale bliższy sercu

Dyfeomorfizm napisał(a):126 - tutaj stanowcze nie

haha, jestem już w stanie całkiem dokładnie ocenić, czego nie polubisz z kolejnych partii xd a to kolejne naprawdę świetne tłumaczenie brassensa!

Post: #168

Post: #169

Tym razem może tak: jest tutaj jeden kawałek, którego bym się w życiu nie spodziewał, który u mnie za niedługo się pojawi (chociaż jak nad tym pomyśleć, to może niesłusznie niespodziewany - ale że aż tak wysoko?) i drugi, jak najbardziej spodziewany, który u mnie będzie znacznie później, a tu niewiele zabrakło do setki, więc trochę szkoda...

Post: #170

AKT! napisał(a):ja zwykle słucham ich w takim pasażu

Jeżeli słucham płyty to oczywiście także, ale jednak częściej pojedyńczo.

AKT! napisał(a):na co zwróciłem uwagę dopiero ostatnio

U mnie zawsze były związane. Zresztą stąd się wziął ten błąd.

AKT! napisał(a):nie wiem, czy pomogłem

Tak, to zdecydowanie mi się kojarzy.

Dyfeomorfizm napisał(a):ciężko mi sobie wyobrazić lepszą porcję wyżej

Ja też podejrzewam, że mogę ją uznać za najlepszą.

Dyfeomorfizm napisał(a):co uważałem za osobliwy fenomen

Największy przebój Prońko na LP3, więc nic dziwnego.

AKT! napisał(a):że w top 500 było ich zaledwie 7

Nie spodziewałem się aż tylu.

AKT! napisał(a):125. 270. "telefony" republika (80-te)

U mnie na pewno czołówka Republiki, ale na pewno nie podium (w moim topie ich nr 11, ale myślę, że gdybym teraz top robił to byłoby nieco wyżej).

AKT! napisał(a):124. 401. "pewność" marek grechuta (70-te)

U mnie nieco niżej, bo na 185.

AKT! napisał(a):123. 032. "nim wstanie dzień" edmund fetting (60-te)

Chyba wyżej cenię film, z którego pochodzi.

AKT! napisał(a):122. 103. "cztery nesesery" wiesław michnikowski (70-te)

Niewątpliwie muszę to poznać. Michnikowskiego u mnie w topie uświadczysz (jednego bardzo wysoko).

AKT! napisał(a):121. 115. "panienka z temperamentem" magda umer (80-te)

To zdecydowanie nie moje klimaty u pani Magdy.

AKT! napisał(a):119. 231. "piosenka o zagubionym sercu" hanka ordonówna (30-te)

Nie znam i po tym, co słyszałem w jej wykonaniu to zdecydowanie poznać nie chcę.

AKT! napisał(a):118. — "a wójta się nie bójta" jan kobuszewski (60-te)

Oj, wieki tego nie słyszałem. Tak dawno, że nie odważę się skomentować.

AKT! napisał(a):117. 288. "dobra pogoda na szczęście" czerwone gitary (70-te)

Miło widzieć Czerwone Gitary. U mnie kilka jest, ale żadna tak wysoko nie dotarła. Tego utworu nie ma, ale jest świetny. Zdecydowanie lepszy od tych, co były. U mnie w topie jest inna wersja tego utworu - jakoś bardziej mi podeszła.

AKT! napisał(a):114. 145. "w dzikie wino zaplątani" marek grechuta i anawa (70-te)

U mnie zabrakło, ale to kolejny świetny utwór.

AKT! napisał(a):113. 151. "oto ja, oto on" marek grechuta i maryla rodowicz (70-te)

Jak to słyszę to w duszy bije mi jakiś dzwon. U mnie z tej płyty duetów nie ma, jest sporo Grechut i jedna Rodowicz solo.

AKT! napisał(a):112. 444. "zaproście mnie do stołu" elżbieta wojnowska (70-te)

U mnie 94. Wojnowskiej w ogóle jest sporo - jedna nawet wyżej. A jeżeli chodzi o interpretację wokalną to chyba Życie moje cenię wyżej.

AKT! napisał(a):110. 087. "upiorny twist" wiesław gołas w kabarecie starszych panów (60-te)

Nie tak dawno było w mycharts classic i wtedy dodałem sobie do "ulubionych".

AKT! napisał(a):109. 134. "nie ma jak pompa" maryla rodowicz (70-te)

Sporo ten utwór przez lata u mnie zyskał, ale to głównie dlatego, że znaczenie textów zmalało. Teraz na plus, ale nie za duży.

AKT! napisał(a):108. 112. "wiersze wojenne" ewa demarczyk (60-te)

Moje podium Demarczyk już było, ten utwór walczyłby o piąte miejsce na płycie. Czwartego ani z tej płyty ani ogólnie z dorobku Demarczyk (pochodzi z rosyjskiej płyty) pewnie u Ciebie zabraknie.

AKT! napisał(a):107. 222. "bracka" grzegorz turnau (90-te)

W moim topie miejsce 126 i numer 3 Turnaua, ale u niego kolejność pewnie zmieniałaby się z przesłuchania na przesłuchanie. No ale zawsze w najściślejszej czołówce by było.

AKT! napisał(a):106. 116. "jeszcze zima" maryla rodowicz (60-te)

W moim topie tego nie było, co po tych kilku latach mnie zaskakuje. Znakomita rzecz, której się wtedy jakoś nie udało.
No i jakoś nic z ostatniej piątki nie skomentuję. Albo nie znam, albo nie pamiętam albo nie zrobiło na mnie większego wrażenie (zarówno w pozytywnym jak i negatywnym sensie).
No ale już nr 100 skomentuję, bo obiecałem, że przesłucham wszystko (no chyba, że na pamięć znam), a obietnic staram się dotrzymywać.

Post: #171

(15.11.2022 06:25 PM)AKT! napisał(a):  naprawdę chcę zobaczyć to zestawienie, w którym tyle rzeczy tak swobodnie mieści się tak wysoko mnie też wydawało się, że jestem w stanie zmieścić 300 piosenek w top 200, zanim excel pokazał mi, jak bardzo się mylę -- żeby nie było trzymam kciuki, może jesteś lepszy w tego typu szacunkach niż ja

myślę że jestem całkiem dobry - na pewno nie zrobię swojego polskiego topu zbyt szybko, bo gdyby to było top 300, to podejrzewam że 1/3 pokrywałaby się z tym zestawieniem, a kolejną 1/3 zajęłyby inne utwory tych samych wykonawców; no ale oczywiście wiem że ciężko zmieścić rzeczy na godnych dla nich pozycjach, z tym że moja lista najważniejszych utworów jest na tyle wąska, że cieżko byłoby się czemuś znienacka tam przebić, choć wyjątki się zdarzają - "jeszcze kocham" skaldów które dzięki temu zestawieniu przesłuchałem pierwszy raz od lat i pierwszy raz z należytą uwagą mogłoby powalczyć o szalenie wysokie lokaty na ten moment

(17.11.2022 06:35 PM)AKT! napisał(a):  

Dyfeomorfizm napisał(a):150 - jeden z jego lepszych utworów, choć mam innego ulubieńca

o jakiego?

"kochać" - jedna z najbardziej uroczych i nastrojowych polskich piosenek

125 - jedna z najlepszych republik, choć musiałem się trochę dłużej przekonywać niż do innych jej największych klasyków - poniekąd rozumiem brak republiki w top 100, bo to specyficzny twórca, który byłby wysoko (może nawet na podium) moich polskich zespołów wszech czasów, a zarazem raczej poza top 50 piosenek i pewnie poza top 20 płyt
124 - od lat jedna z moich ulubionych piosenek grechuty, szczególnie pierwsza zwrotka
123 - szkoda spadku, możliwe że byłby to najwyżej notowany u mnie utwór, który był też w PTWC trójki
122 - po trzech takich kilerach nastąpił konieczny spadek poziomu znakomitości, aczkolwiek nie jest to utwór zasługujący na skreślenie, a wręcz ocierający się o zapisanie sobie na przyszłość
121 - wyrafinowana rzecz
120 - ultraentuzjastą nie jestem, powiedzmy że rozumiem fenomen
119 - wolałbym zdecydowanie "miłość ci wszystko wybaczy"
118 - tekstowo nie moja bajka, ale gość ma tak świetną barwę głosu, że daję plusik
117 - kiedyś wrócę, ale na razie zabrzmiało dość zwyczajnie
116 - największy przebój polskiego michaela jacksona jeszcze czeka na przypływ mojej tympatii, aczkolwiek posłuchać bez poczucia zmarnowanego czasu sobie można
115 - kojarzę że ta pani była hypowana przez porcysy i inne takie, ale chyba bezskutecznie - no ale utwór zły nie jest, a nawet dobry, choć brzmi jak imitacja brodki
114 - mam zdecydowanie innych faworytów, również z tamtej płyty, choć oczywiście bardzo lubię
113 - identycznie jak wyżej
112 - w pierwszej fazie wokalnie bywa średnio, ale w drugiej wszystko jest znakomite
111 - tego też chyba nie słuchałem wcześniej, ale jak zawsze ludmiła świetna
110 - na pewno bardziej nietuzinkowa muzycznie rzecz niż większość w ich (jego) dorobku, aczkolwiek to nie moja bajka
109 - rzadko słuchałem, ale to dobry utwór i zasługuje na moją większą atencję w przyszłości
108 - straszna szkoda że tak nisko, mój niekwestionowany numer jeden od niej
107 - bardzo lubię i też bym to miał u siebie, choć podejrzewam że niżej
106 - trochę mniej mi podpadł niż "nie ma jak pompa", ale również jest w porządku
105 - nie podobają mi się jej piosenki
104 - a to jest bardzo dobrze wykonane i ogólnie dobre, natomiast jeśli chodzi o warstwę liryczną to nie jestem pewny, czy przystaje ona w każdym momencie do dramaturgicznego tonu instrumentów i wokalu
103 - jest jej tu zdecydowanie więcej niż się spodziewałem i niż bym chciał, natomiast to pierwszy jej utwór tu który mi się podoba (choć wciąż mimo wokalu niż dzięki niemu)
102 - przesłuchałem ostatnio tą płytę w całości (kiedyś też to robiłem, ale niewiele zapamiętałem) i jednak "łagodny pan feeling" oraz utwór tytułowy podobają mi się zdecydowanie najbardziej
101 - błękitne niebo to najlepszy moment tej piosenki, choć potem też jest bardzo dobre - miałbym inny hiphopowy numer jeden, ale do tego ciężko się przyczepić

znam: 236 (+15)
rozważałbym w kontekście mojego topu: 98 (+7)

Post: #172

Jestem w delegacji do końca tygodnia -- myślałem, że będę w stanie coś powklejać wieczorami, ale jednak nie dam rady czasowo i wrócę do publikacji w niedzielę/poniedziałek Wtedy też poczytam komentarze (za które niezmiennie dziękuję <3).

Post: #173

Post: #174

kajman napisał(a):Chyba wyżej cenię film, z którego pochodzi.

ja zaskakująco dobrze go pamiętam, jak na film, który jednak bardziej mnie rozczarował niż zaczarował

kajman napisał(a):Miło widzieć Czerwone Gitary. U mnie kilka jest, ale żadna tak wysoko nie dotarła. Tego utworu nie ma, ale jest świetny. Zdecydowanie lepszy od tych, co były.

cieszę się, że się zgadzamy!

kajman napisał(a):Nie tak dawno było w mycharts classic i wtedy dodałem sobie do "ulubionych".

o, czasem żałuję, że nie śledzę na bieżąco i przegapiam takie rzeczy

kajman napisał(a):Czwartego ani z tej płyty ani ogólnie z dorobku Demarczyk (pochodzi z rosyjskiej płyty) pewnie u Ciebie zabraknie.

a które to utwory? "hercowicz", "rebeka", "avignon"?

kajman napisał(a):No ale już nr 100 skomentuję, bo obiecałem, że przesłucham wszystko (no chyba, że na pamięć znam), a obietnic staram się dotrzymywać.

ekstra, to zaczynamy ^^

Dyfeomorfizm napisał(a):"kochać" - jedna z najbardziej uroczych i nastrojowych polskich piosenek

no proszę, ja go chyba w ogóle nie brałem pod uwagę, chociaż znam oczywiście doskonale oczywiście i całkiem lubię; jak na wiosnę zrobię rewizję tego topu, to posłucham na pewno

Dyfeomorfizm napisał(a):poniekąd rozumiem brak republiki w top 100, bo to specyficzny twórca, który byłby wysoko (może nawet na podium) moich polskich zespołów wszech czasów, a zarazem raczej poza top 50 piosenek i pewnie poza top 20 płyt

myślę, że mogę się zgodzić!

Dyfeomorfizm napisał(a):119 - wolałbym zdecydowanie "miłość ci wszystko wybaczy"

o, to posłuchaj wersji tokiko kato z sakamoto na fortepianie "ai ha subete o yurusu" (pierwszy utwór):

Dyfeomorfizm napisał(a):116 - największy przebój polskiego michaela jacksona jeszcze czeka na przypływ mojej tympatii, aczkolwiek posłuchać bez poczucia zmarnowanego czasu sobie można

w sensie "zakazany owoc"?

Dyfeomorfizm napisał(a):106 - trochę mniej mi podpadł niż "nie ma jak pompa", ale również jest w porządku

chyba mniej nośny jest, ale ma inne przymioty; istnieją zresztą dwie wersje w zupełnie innych aranżach -- płytowa i radiowa -- sam wolę radiową

Dyfeomorfizm napisał(a):104 - a to jest bardzo dobrze wykonane i ogólnie dobre, natomiast jeśli chodzi o warstwę liryczną to nie jestem pewny, czy przystaje ona w każdym momencie do dramaturgicznego tonu instrumentów i wokalu

ja tego słucham jak historii kryminalnej i w tym kontekście aranż doskonale współgra z tekstem

Dyfeomorfizm napisał(a):103 - jest jej tu zdecydowanie więcej niż się spodziewałem i niż bym chciał, natomiast to pierwszy jej utwór tu który mi się podoba (choć wciąż mimo wokalu niż dzięki niemu)

cieszę się z tego przełamania zatem

Dyfeomorfizm napisał(a):101 - błękitne niebo to najlepszy moment tej piosenki, choć potem też jest bardzo dobre

dla mnie ta piosenka to najlepszy moment tej piosenki xd co linijka to punch, nadal słucham tego numeru z takim samym podziwem dla liryki łony jak za pierwszym razem!

Post: #175

AKT! napisał(a):które to utwory? "hercowicz", "rebeka", "avignon"?

Wprawdzie sprawdzisz to w moim topie, ale zdradzę, że to Imię twe. A nr 4 z pierwszej płyty to Deszcze, które brzmią mi lepiej niż Wiersze wojenne.

AKT! napisał(a):ekstra, to zaczynamy ^^

Zacząłem. Ten komentarz piszę już po przesłuchaniach i napiszę, że jest tutaj co najmniej dobrze.

AKT! napisał(a):99. 227. "niejasności" gaba kulka (00-we)

Kilka utworów Gaby lubię, ten nie jest zły, ale do tamtej grupy go nie zaliczam. Jak dla mnie zbyt lekki.

AKT! napisał(a):98. 340. "gdzie są ci chłopcy" maryla rodowicz (70-te)

Na pewno na plus, przy czym bardziej zwrotki niż przeciętny refren. Pewnie u mnie do top 100 Rodowicz by się załapało, ale na pewno byłoby w dolnej połówce tej setki.

AKT! napisał(a):97. 49. "znad białych wydm" fryderyka elkana (60-te)

Początek przywala (niekoniecznie pozytywnie) i to jest zdecydowanie najlepszy fragment tego utworu.

AKT! napisał(a):96. 208. "moje miasto" maria peszek (00-we)

Gdyby mój top miał 1000 pozycji to ten utwór na pewno by się tam znalazł, ale miał tylko niecałe 700. Ale utwór jest znakomity, najlepszy w dorobku Peszek. No ale Waglewski to dla mnie firma i tutaj nie zawiódł tworząc ten kawałek.

AKT! napisał(a):95. — "wszystko było" sława przybylska (50-te)

Szkoda całkiem ciekawej aranżacja na tak słaby utwór. No i wokal to najsłabszy instrument w tym utworze.

AKT! napisał(a):94. 389. "idę dalej" halina frąckowiak (70-te)

Zdecydowanie jeden z najlepszych utworów Frąckowiak poza tymi z SBB, które przekonują mnie znacznie bardziej. Największym mankamentem tego utworu są klawisze.

AKT! napisał(a):93. 173. "kuplety starszych panów" kabaret starszych panów (60-te)

Jak coś napisze Wasowski to prawie zawsze ma znak jakości. Tu też jest dobrze, ale wokale mi trochę zgrzytają.

AKT! napisał(a):92. 356. "wiązanka cz. iv" klaus mitffoch (80-te)
82. 36. "o głowie" klaus mitffoch (80-te)

Na płycie nie ma złych utworów, ale jak dla mnie to sporo jest jeszcze lepszych niż te.

AKT! napisał(a):91. — "dotknij mnie" better person (20-te)

Nie znałem i może byłoby lepiej, gdybym dalej nie znał. Bardzo złe to nie jest, ale do dobrego daleko.

AKT! napisał(a):90. 466. "gdzieś w nas" marek grechuta (70-te)

Z Drogi w moim topie są cztery utwory, temu się nie udało, ale i tak jest to kapitalny utwór (jak wszystko na tej płycie).

AKT! napisał(a):89. — "wieczór już" zbigniew wodecki (70-te)

Bardzo dobre, ale od tego pana mam innych faworytów.

AKT! napisał(a):88. 293. "daj mi od siebie coś, daj" wanda warska (60-te)

O ile cenię Warską to ten utwór jakoś mnie nie przekonuje. Jest fajna perkusja, ciekawa partia fletu, chyba piano, ale jakoś mi to nie wystarcza.

AKT! napisał(a):100. — "leniwy diabeł" andrzej zaucha (80-te)
87. 175. "baw się lalkami" andrzej zaucha (80-te)

Obydwa utwory w moim topie i zdradzę, że całkiem wysoko, ale skoro chcesz do niego zajrzeć to na razie nie zdradzę, na jakich miejscach. Leniwy to świetna kompozycja i Zaucha świetnie się w nią wpisał, Lalki słabsze, ale tutaj Zaucha miał więcej pola do popisu i genialnie z tego skorzystał.

AKT! napisał(a):86. 29. "pytam zimowych gwiazd" łucja prus (70-te)

Jak odsłuchiwałem płytę to jakoś mnie nie zachwyciło. Teraz jednak dorzuciłem to nagranie do mojej playlisty.

AKT! napisał(a):85. 53. "tańczące eurydyki" anna german (60-te)

Wokalnie jest dobrze, ale i kompozycja i aranżacja mnie nie przekonują.

AKT! napisał(a):84. 64. "pejzaż z pustych ram" klan (70-te)

W moim topie są cztery utwory z Mrowiska. Ten jest najniżej.

AKT! napisał(a):83. 160. "o la la" papa dance (80-te)

Nie przetrwałem nawet połowy tego masakrycznego umpa umpa.

AKT! napisał(a):81. 48. "do widzenia, teddy" ludmiła jakubczak (60-te)

Dobry utwór. Pewnie mój nr 3 w jej dorobku. Ale do Alabamy to jak dla mnie mu daleko.

Post: #176

generalna zasada jest taka, że miejsc 100-91 z kilkoma wyjątkami nie znam, a miejsca 90-81 to absolutne petardy, jak mawiano w latach 2005-2014

100 - z pewnością kilka jego utworów lubię bardziej, ale to wciąż wspaniały utwór
99 - pierwszy raz słyszę, ale podoba mi się, ma potencjał żeby podobało się nawet bardzo
98 - nie kojarzyłem, widzę że ogólnie opinie o tym utworze są entuzjastyczne, toteż dam kolejną szansę
97 - znam tylko "gonią wilki za owcami", ma dziwny głos (choć zapewne tkwi w tym urok), a sama piosenka bardzo dobra
96 - fajny chórek
95 - kolejny z gatunku utworów, który wymaga więcej przesłuchań żeby móc coś rozsądnego o nim napisać
94 - o, trochę mi się z łobaszewską kojarzy, bardzo dobry utwór
93 - siedem razy lepsze niż zapamiętałem
92 - ciekawe, czy pisząc że jesteś w stanie przewidzieć co mi się będzie nie podobać, przewidziałeś że to mój najmniej lubiany utwór z tej płyty (instrumentalnie rewelacyjny, tekstowo tragedia, sumarycznie jest dobrze, ale jak na ten album to mało)
91 - ładne i zmysłowe
90 - zadziorny grechuta, jestem człowiekiem pewności, natomiast to chyba mój numer 2 z tamtej płyty i przegrywa o włos
89 - pierwszy raz słuchałem nie w kontekście płyty i faktycznie ma w sobie coś wartego uwagi
88 - nie znałem, rzeczywiście urokliwie pośpieszne
87 - to nie mój zaucha, aczkolwiek na pewno pasuje do tego topu
86 - youtube twierdzi że kiedyś tego słuchałem, aczkolwiek nie pamiętałem o tym utworze - na pewno jest dobry, ale muszę się bardziej wsłuchać w tekst
85 - po cichu liczyłem że będzie trochę wyżej, ale w top 100 nie będę pisał że coś jest za nisko, bo to już szalenie poważne osiągnięcie
84 - najlepszy z tej świetnej płyty
83 - pisałeś żebym trzymał kciuki za swojego faworyta od nich, tak uczyniłem i oto jest
82 - fantastycznie, podium płyty bez wątpienia
81 - słuchałem ostatnio i zabrzmiało jeszcze lepiej niż zapamiętałem, możliwe że jednak byłby to mój numer 1 od niej

znam: 247 (+11)
rozważałbym w kontekście mojego topu: 105 (+7)

Post: #177

kajman napisał(a):Wprawdzie sprawdzisz to w moim topie, ale zdradzę, że to Imię twe

zupełnie tego nie kojarzę!

kajman napisał(a):Zacząłem. Ten komentarz piszę już po przesłuchaniach i napiszę, że jest tutaj co najmniej dobrze.

o, bardzo mnie cieszy ta ocena

kajman napisał(a):Początek przywala (niekoniecznie pozytywnie) i to jest zdecydowanie najlepszy fragment tego utworu.

są dwie wersje, druga jest subtelniejsza; jest to trochę patetyczne, ale wywołuje we mnie pewne uczucia, które lubię

kajman napisał(a):Ale utwór jest znakomity, najlepszy w dorobku Peszek. No ale Waglewski to dla mnie firma i tutaj nie zawiódł tworząc ten kawałek.

pełna zgoda!

kajman napisał(a):No i wokal to najsłabszy instrument w tym utworze.

przybylska miała dość średni wokal, to prawda, przez wiele lat dziwiło mnie, że zrobiła taką karierę, ale później przestało mi to przeszkadzać

kajman napisał(a):Tu też jest dobrze, ale wokale mi trochę zgrzytają.

bo one miały być urocze w swojej niedoskonałości (i w sumie są)

kajman napisał(a):Obydwa utwory w moim topie i zdradzę, że całkiem wysoko

no proszę nie spodziewałem się w sumie, może "diabła" jeśli już

kajman napisał(a):Jak odsłuchiwałem płytę to jakoś mnie nie zachwyciło. Teraz jednak dorzuciłem to nagranie do mojej playlisty.

ekstra!

Dyfeomorfizm napisał(a):99 - pierwszy raz słyszę, ale podoba mi się, ma potencjał żeby podobało się nawet bardzo

to było w okolicach premiery dosyć mocno grane, a potem jakby wszyscy o tym zapomnieli, ale cieszę się, że słyszysz potencjał

Dyfeomorfizm napisał(a):96 - fajny chórek

hahaha! no niech będzie i tak

Dyfeomorfizm napisał(a):92 - ciekawe, czy pisząc że jesteś w stanie przewidzieć co mi się będzie nie podobać, przewidziałeś że to mój najmniej lubiany utwór z tej płyty (instrumentalnie rewelacyjny, tekstowo tragedia, sumarycznie jest dobrze, ale jak na ten album to mało)

nie myślałem o tym, ale pewnie byłym w stanie, bo tekst faktycznie jest okropny, ale dość przewrotnie cała jego niedorzeczność działa dla mnie na jego korzyść; jeśli jakiś tekst janerki znalazł klucz do mojej głowy i w losowych momentach sam się tam odpala, to właśnie "dajcie nam żyyyyć" z wiązanki

Dyfeomorfizm napisał(a):90 - zadziorny grechuta, jestem człowiekiem pewności, natomiast to chyba mój numer 2 z tamtej płyty i przegrywa o włos

ja uwielbiam frazę "gdzieś w nas gonią dzieci jaskółki", wiadomo nigdy kto kogo goni, ale jednak nie do końca

Dyfeomorfizm napisał(a):89 - pierwszy raz słuchałem nie w kontekście płyty i faktycznie ma w sobie coś wartego uwagi

jest idealnie laidbackowy na spokojny wieczór po długim dniu

Dyfeomorfizm napisał(a):83 - pisałeś żebym trzymał kciuki za swojego faworyta od nich, tak uczyniłem i oto jest

no i super, to pjona, chociaż u mnie jeszcze papsi będą

Dyfeomorfizm napisał(a):81 - słuchałem ostatnio i zabrzmiało jeszcze lepiej niż zapamiętałem, możliwe że jednak byłby to mój numer 1 od niej

<3

Post: #178

AKT! napisał(a):na 94. psychodeliczny soul, a może progresywny funk z pierwszej solowej płyty frąckowiak, szaleństwo!

Napiszę tylko, że poznałem go już (dopiero) w trakcie prezentacji Twojego topu, a w czasie przesłuchań do mojego i w ogóle myślałem, że u Ciebie już był
A to naprawdę bardzo dobry kawałek (szczególnie jak na moje skojarzenia z wykonawczynią) i gdybym tylko się z nim lepiej osłuchał, być może byłby też u mnie.

Post: #179

Dyfeomorfizm napisał(a):znam tylko "gonią wilki za owcami"

A ja ten utwór znam tylko w wykonaniu Rodowicz. Nie wiedziałem, że to cover.

Post: #180

kajman napisał(a):A ja ten utwór znam tylko w wykonaniu Rodowicz. Nie wiedziałem, że to cover.

wydaje mi się, że obie wersje są w miarę równoległe, w tamtym czasie to się zdarzało całkiem często

neo01 napisał(a):Napiszę tylko, że poznałem go już (dopiero) w trakcie prezentacji Twojego topu, a w czasie przesłuchań do mojego i w ogóle myślałem, że u Ciebie już był Icon_smile
A to naprawdę bardzo dobry kawałek (szczególnie jak na moje skojarzenia z wykonawczynią) i gdybym tylko się z nim lepiej osłuchał, być może byłby też u mnie.

ekstra! ja odkryłem go jakoś rok czy dwa lata temu i z miejsca mi się spodobał