Post: #174

kajman napisał(a):Chyba wyżej cenię film, z którego pochodzi.

ja zaskakująco dobrze go pamiętam, jak na film, który jednak bardziej mnie rozczarował niż zaczarował

kajman napisał(a):Miło widzieć Czerwone Gitary. U mnie kilka jest, ale żadna tak wysoko nie dotarła. Tego utworu nie ma, ale jest świetny. Zdecydowanie lepszy od tych, co były.

cieszę się, że się zgadzamy!

kajman napisał(a):Nie tak dawno było w mycharts classic i wtedy dodałem sobie do "ulubionych".

o, czasem żałuję, że nie śledzę na bieżąco i przegapiam takie rzeczy

kajman napisał(a):Czwartego ani z tej płyty ani ogólnie z dorobku Demarczyk (pochodzi z rosyjskiej płyty) pewnie u Ciebie zabraknie.

a które to utwory? "hercowicz", "rebeka", "avignon"?

kajman napisał(a):No ale już nr 100 skomentuję, bo obiecałem, że przesłucham wszystko (no chyba, że na pamięć znam), a obietnic staram się dotrzymywać.

ekstra, to zaczynamy ^^

Dyfeomorfizm napisał(a):"kochać" - jedna z najbardziej uroczych i nastrojowych polskich piosenek

no proszę, ja go chyba w ogóle nie brałem pod uwagę, chociaż znam oczywiście doskonale oczywiście i całkiem lubię; jak na wiosnę zrobię rewizję tego topu, to posłucham na pewno

Dyfeomorfizm napisał(a):poniekąd rozumiem brak republiki w top 100, bo to specyficzny twórca, który byłby wysoko (może nawet na podium) moich polskich zespołów wszech czasów, a zarazem raczej poza top 50 piosenek i pewnie poza top 20 płyt

myślę, że mogę się zgodzić!

Dyfeomorfizm napisał(a):119 - wolałbym zdecydowanie "miłość ci wszystko wybaczy"

o, to posłuchaj wersji tokiko kato z sakamoto na fortepianie "ai ha subete o yurusu" (pierwszy utwór):

Dyfeomorfizm napisał(a):116 - największy przebój polskiego michaela jacksona jeszcze czeka na przypływ mojej tympatii, aczkolwiek posłuchać bez poczucia zmarnowanego czasu sobie można

w sensie "zakazany owoc"?

Dyfeomorfizm napisał(a):106 - trochę mniej mi podpadł niż "nie ma jak pompa", ale również jest w porządku

chyba mniej nośny jest, ale ma inne przymioty; istnieją zresztą dwie wersje w zupełnie innych aranżach -- płytowa i radiowa -- sam wolę radiową

Dyfeomorfizm napisał(a):104 - a to jest bardzo dobrze wykonane i ogólnie dobre, natomiast jeśli chodzi o warstwę liryczną to nie jestem pewny, czy przystaje ona w każdym momencie do dramaturgicznego tonu instrumentów i wokalu

ja tego słucham jak historii kryminalnej i w tym kontekście aranż doskonale współgra z tekstem

Dyfeomorfizm napisał(a):103 - jest jej tu zdecydowanie więcej niż się spodziewałem i niż bym chciał, natomiast to pierwszy jej utwór tu który mi się podoba (choć wciąż mimo wokalu niż dzięki niemu)

cieszę się z tego przełamania zatem

Dyfeomorfizm napisał(a):101 - błękitne niebo to najlepszy moment tej piosenki, choć potem też jest bardzo dobre

dla mnie ta piosenka to najlepszy moment tej piosenki xd co linijka to punch, nadal słucham tego numeru z takim samym podziwem dla liryki łony jak za pierwszym razem!