Post: #67

AKT! napisał(a):to w sumie jej jedyna całościowo udana płyta, narobiła mi wtedy apetytu, ale później u brodki znowu wertepy

Dla mnie Clashes jest o kilka klas lepsza.

AKT! napisał(a):to musi być absolutnie jeden z twoich koszmarów

No cóż, jak dla mnie Krawczyk miał zdecydowanie gorsze utwory. Takie Pamiętam ciebie z tamtych lat, Parostatek i Hej przyjacielu to dla mnie totalna żenada.

AKT! napisał(a):aranż jest całkiem ładny

Dla mnie zaczyna się niżej, na etapie kompozycji i żaden aranż nie może nic pomóc. Zresztą mam wrażenie, że akurat w kwestii aranżu to kompletnie się mijamy.

AKT! napisał(a):jest to może bardziej filipinkowe niż alibabkowe

Po pierwsze nie odniosłem się do konkretnego utworu, którego nie kojarzę i poznać nie chcę, a do całokształtu, a ten straszył mnie całe lata 70-te. Po drugie o Alibabkach mam zdecydowanie gorsze zdanie niż Ty. Niewiele ich rzeczy oceniam dobrze, niektóre bardzo źle, jak na przykład superkoszmar Pani ty jesteś urocza. Na szczęście świetnie sprawiały się jako zespół akompaniujący.