Post: #47

najważniejsze że są lata 30.

450 - no fajne całkiem
449 - musiałem tego słuchać w momencie premiery, ale nie zapamiętałem i teraz, po drugim przesłuchaniu, również nie pamiętam
448 - o, to jest nawet przyjemne, aczkolwiek dojrzewam do pełnego przekonania, że u mnie top zakończyłby się na latach 80. z wyjątkami policzalnymi na palcach dwóch rąk
447 - ładne
446 - średnie
445 - słabo go znam, nie podoba mi się jego głos
444 - piękny awans, choć sama piosenka jest raczej gdzieś w środku jeśli chodzi o moje sympatie z tej płyty (mam nadzieję że u Ciebie również)
443 - cudownie że są wątki żydowskie
442 - lubię, ale nie wracam (i wolę "wróci wiosna, baronowo", ale też nie wracam, choć tu z pobudek czysto osobistych)
441 - oprócz "varsovie" niczego od niej nie potrafiłbym zanucić, ale ma śliczny głos i to może być jeden z tych "nowych" wykonawców, którzy kiedyś trafią do mojego ojczystego panteonu
440 - czwarty najlepszy utwór na płycie, zatem wybitny i raczej na pewno w moim topie
439 - kurczę to może jednak ona będzie mieć najwięcej utworów
438 - mogłoby być 400 miejsc wyżej (i zapewne znów kajman by najchętniej w ogóle wyrzucił)
437 - w końcu jest zaucha, oby jego obecność wzrastała proporcjonalnie do powagi rejonów zestawienia
436 - klasyk i utwór zyskujący coraz większe uznanie, szczególnie wśród młodych ode mnie, zresztą nie tylko, bo chyba nawet w ostatnim PTWC trójki (RIP) zadebiutował w top 100
435 - to mój najmniej lubiany spośród siedmiu znakomitych utworów z tej płyty
434 - przeurocze
433 - nigdy nie lubiłem edyty i lubić raczej nie będę
432 - korciło mnie żeby napisać prześmieszny żart o treści "nie lubię", ale byłaby to przesada - po prostu w topie jacka znalazłoby się poza top 100
431 - klasyk jesiennej piosenki
430 - jedyna ich piosenka którą zapamiętałem i całkiem lubię, niewykluczone że u mnie również by była
429 - tu kolejny ukłon dla screenagers, bo hypowali zdzisławę i dzięki nim do niej sięgnąłem - oryginał znacznie lepszy niż w wersji z tede i zapewne uczestnik również mojego topu
428 - odważnie, kukiz to polski kanye
427 - lubię breakout, tego utworu kiedyś słuchałem, ale niestety za późno założyłem last fm żeby powiedzieć kiedy dokładnie; natomiast jest super, szczególnie z uwagi na swoją nienachalną, ale jednak niewątpliwą przebojowość, a końcówka imitująca "UUU" z "jednego serca" z akompaniującym saksofonem to już w ogóle mistrzostwo
426 - nigdy nie czułem potrzeby żeby słuchać kombi, ale gdyby strzelano do mnie w razie ich braku w topie, to wybrałbym "leniwe sny" albo "pamiętaj mnie"

znam: 44 (+15)
rozważałbym w kontekście mojego topu: 19 (+7)