Post: #61

stokrotka napisał(a):Co jest tak strasznego w tym combo?:>

no moje mierniki ckliwości, oczywistości i patosu już przekraczają wszelkie normy, a jeszcze tego nie słuchałem

Miszon napisał(a):Ojej, te może być srogie - Celina fredująca.

włączyłem sobie i niestety poniżej możliwości; tutaj akurat miałem nadzieję na przerost formy, a wyszło dość zachowawczo

Post: #62

Problem z tym numerem jest taki, że to jest świetna, poruszająca ballada, ale tylko w oryginalnym wykonaniu i kontekście. Bez tego pozamuzycznego i osobistego tła i merkurowej interpretacji wszelkie covery wydobywają z niej tylko co najgorsze. Najczęściej wychodzi brak smaku, nadmiar patosu, darcie się na siłę, czy wręcz kicz. Można to zrobić dobrze, ale jest to bardzo trudne i chyba nikomu się nie udało (co nasuwa podejrzenia, że jednak nie da się tego zrobić dobrze, czyli jest to numer niekowerowalny).

Post: #63

Goodbye's (The Saddest Word)
One Heart

Post: #64

Et je t'aime encore

Post: #65

Może coś z tego jeszcze ktoś zgłosi:

"Ashes"
"Beautiful Boy"
"I'm Your Angel"
"If You Asked Me To"
"Imperfections"
"Loved Me Back to Life"
"Misled"
"On ne change pas"
"Only One Road"
"Parler à mon père"
"The Power of the Dream"
"The Prayer"

Post: #66

(13.09.2022 09:34 PM)stokrotka napisał(a):  Lilian, dziękuję za słowa wsparcia z całego <3
Absolutnie spodziewałam się szeroko pojętego braku entuzjazmu, lecz z wyboru takiej gwiazdy jak Céline aż nie wypada mi się tłumaczyć.

Zastanawiam się jaki będzie odbiór podmiotu który ja wybrałam.
Jeśli nasz gust muzyczny jest trochę podobny, obie lubimy posłuchać np.Celine Dion - to może stokrotko, spodoba Ci się mój wybór. niedługo się okaże.

Tymczasem przesłuchałam trochę dokonań Celiny i wybralam:
River Deep, Mountain High
To Love You More

Post: #67

"Misled"
"Lolita (Trop jeune pour aimer)"

Post: #68

Beutiful Boy
I'm Your Angel

Post: #69

If You Asked Me To

Post: #70

Lilian napisał(a):to może stokrotko, spodoba Ci się mój wybór. niedługo się okaże.

Z całą pewnością! Po cichu liczę na kobiecy akcent.

Na zwieńczenie moich propozycji:
Imperfections
I Love You

Post: #71

Encore un soir

Post: #72

Na wstępie serdeczne podziękowania dla pomysłodawczyni topu za sentymentalną podróż do lat 90, w których głęboko zanurzone były pierwsze dorosłe ścieżki artystki. Top3 to trzy potężne hymny, których siły rażenia nie dało się uniknąć w tamtych czasach. Nie będę ukrywał, że to ta dekada przeważa w mojej dziesiątce, której odsłuch dziś powtórnie przyniósł mi sporą przyjemność.
Przeglądając dyskografię bohaterki zwróciłem szczególną uwagę na dość odważny krok, który wykonała w listopadzie 1991 roku, czyli tuż po albumie 'Unison', pierwszym przetarciu na rynku angielskojęzycznym. Zdecydowała się wtedy na szerszą współpracę z cenionym quebeckim autorem, Lucem Plamondonem, wykonując raz jeszcze ukłon w stronę francuskojęzycznej rzeszy fanów. Jako, że nie wypada pominąć w naszej zabawie płyty 'Dion chante Plamondon' dorzucam do zbioru absolutnie niezwykłe jej zakończenie, mianowicie L'amour existe encore.

Post: #73

Tous les secrets

Post: #74

Ode mnie:

Je nous veux
Parler à mon père

Post: #75

Przyznam się, że przesłuchania mnie rozczarowały. Niewiele było interesujących utworów, a żaden mnie do siebie nie przekonał, chociaż pierwszym 3-4 niewiele brakowało. Same utwory były mało ciekawe, instrumentalnie w większości męczyły, a wokalnie też wypadało to przeciętnie. W Pięknej i Bestii na przykład była zdecydowaniu w cieniu Peabo.

Post: #76

Jeśli Celina jest wokalnie przeciętna, to co powiedzieć o 99,9% wokalistów od niej gorszych??

Post: #77

Może części z nich sposób śpiewania bardziej pasuje. W każdym razie tak wysoko bym jej nie stawiał. Do takiej Kate Bush, Joni Mitchell, Ewy Demarczyk, Krystyny Prońko czy Magdy Umer startu nie ma. A spokojnie kilka następnych w samej Polsce bym znalazł.

Post: #78

Magda Umer??? Totalnie nie pasuje mi w tym towarzystwie przez ciebie wymienionym.

Post: #79

A mnie za każdym razem niesamowicie rozczarowuje widok flagowego utworu Queen na samym szczycie listy zgłoszonych utworów Céline. Nie wnikam czy to objaw uszczypliwości czy demonstracja niezadowolenia z wyboru, ale wygląda to bardzo słabo.

Post: #80

A dobrze znasz jej twórczość? Szczególnie tą sprzed 40-50 lat?