Post: #2981

(31.05.2022 10:56 PM)kajman napisał(a):  Ja mam nadzieję, że Nadal zostanie zmiażdżony.

No i na szczęście się nie udało, wręcz przeciwnie

A Nadal to świetny, sympatyczny i bardzo lubiany w Paryżu zawodnik, no i Iga go uwielbia (ciekawe, czy kiedyś uda się z mixtem) A to, że się nadmiernie poci, jest perfekcjonistą i zapewne pedantem i w związku z tym co chwilę ociera ten pot, cóż, nie jego wina, taka jego "uroda"...

(01.06.2022 06:22 AM)kajman napisał(a):  Hiszpania Hiszpanią, ale Nadala szczególnie nie lubię i na pewno dołożył dużą cegłę do nielubienia kraju.

Ciekawe, że identyczne zdanie mógłbym powiedzieć, zamieniając na "Serbię" i "Dżoko"...

A mecze po 21. powinny zostać zdelegalizowane. Tyczy się to zarówno tenisa, jak i LM, ale reklamodawcy zapewne się cieszą... Taki świat

Post: #2982

No właśnie włączyłem TV ok. 22:45 w sobotę, patrzę Liga Mistrzów jakaś przerwa. Myślę: co to, dogrywka? A to okazało sie, że dopiero druga połowa się zaczęła...
Gdyby 30 lat temu o tej porze leciały mecze, to bym żadnego nie oglądał, to ewidentne zmuszanie dzieci (i dorosłych) do zarywania nocek... .

Kilka lat temu na pewno bym kibicował Novakowi, bo nie znoszę Nadala, a Serb był mi obojętny. Teraz trochę Rafal zapunktował, a Djokovič się całkiem pogrążył.

Post: #2983

Co do LM to tam była grubsza sprawa. Mecz opóźniony o 36 minut ze względu na problemy z kibicami, którzy chcieli wejsć z fałszywymi biletami (zresztą ponoć wielu się to udało, więc nie wiadomo, kto tam był...). Przy okazji paryscy policjanci gazowali ludzi z legalnymi biletami, rodziców z dziećmi, masakra...
A do tego wszystkiego jakieś żenujące występy pseudo-artysyczne przed samym meczem dopełniły tej degrengolady.

Post: #2984

Uuu, to nie wiedziałem, że to taka akcja! Słyszałem tylko, że Camilla Cabello miała (słuszne) prentensje, że kibice nie słuchali jej śpiewu.
Ja tylko pierwsze 10 minut drugiej połowy widziałem, właśnie wtedy jak włączyłem, potem przełączyłem na Stranger Things.

Post: #2985

neo01 napisał(a):Ciekawe, że identyczne zdanie mógłbym powiedzieć, zamieniając na "Serbię" i "Dżoko"

A ja tam go lubię.
Jednak wczoraj było widać że siadła kondycja światowej jedynki, a Rafa wymiatał jak młody bóg.
Jeśli chodzi o późną porę, to rzeczywiście coś w tym jest, a przecież było wiadome że mecz między takimi gwiazdami spokojnie może potrwać 4 godziny.
Kiedyś spokojnie mogłem siedzieć do późna, a teraz już mam z tym lekki problem, wczoraj przy tym meczy zasypiałem wręcz chwilami...
I zauważyłem ciekawostkę, otóż wydaje mi się że Nadal bardzo się postarzał, gdy Dżoković wciąż wygląda fantastycznie. A przecież Hiszpan ma 36 lat i jest od Serba tylko o rok starszy. Podejrzewam, że być może i mimo wszystko ma bardziej wyeksploatowany organizm?

Post: #2986

Jak pisze neo01 Nadala raczej zawsze miałem za równego, sympatycznego gościa, przynajmniej nie słyszałem o niczym co miało by mnie do niego zrazić. Djokoviča prędzej da się nie lubić, choć pomijając słuszność czy niesłuszność jego teorii, mimo wszystko za jego odwagę mówienia rzeczy niepopularnych i pójścia pod prąd, też w sumie go lubię.

Post: #2987

(01.06.2022 02:34 PM)Sundrajta napisał(a):  Jeśli chodzi o późną porę, to rzeczywiście coś w tym jest, a przecież było wiadome że mecz między takimi gwiazdami spokojnie może potrwać 4 godziny.
Kiedyś spokojnie mogłem siedzieć do późna, a teraz już mam z tym lekki problem, wczoraj przy tym meczy zasypiałem wręcz chwilami...

dziś wyjątkowo nie musiałem wstawać do roboty to posiedziałem do końca, mam nadzieję jednak, że taka pora rozgrywania meczów tenisowych to nie będzie nowy trynd

Post: #2988

Iga z podglądu gry zdawałoby się bez większych problemów pokonała Amerykankę Jessikę Pegulę 6:3, 6:2 i awansowała do jutrzejszego półfinału, w którym zmierzy się z Darią Kasatkiną z Rosji.

Post: #2989

Ja nie mam nic przeciwko rozgrywaniu meczów o 21:00, ale niech to będą mecze pań, które wiadomo, że zamkną się w maks 3 godziny, a nie potencjalną pięciosetówkę

No i też niestety, znów zapomniałem o wadzie sportów takich jak tenis, czy siatkówka w usługach VOD - po samym czasie relacji można się zorientować ile było setów, więc jeśli było ich cztery, to po trzecim kończy się zabawa

Ja też Nadala kiedyś nie lubiłem, choć sam do końca nie wiem czemu. Jakoś jak tak na niego patrzyłem to mi się nie podobał No i wiadomo, kibicowałem Federerowi, więc na pełną sympatię nigdy nie mógł liczyć. Na stare lata jednak polubiłem się z nim bardziej, cieszył mnie widok radości, jaką sprawił mu ostatni Australian Open.

A o meczu Igi mogę powiedzieć tylko JAZDA

Post: #2990

neo01 napisał(a):sympatyczny

Mi się jako antypatyczny, chamski i obrażający przeciwników zawodnik. Chociaż jak ostatnio go widziałem to chyba nieco złagodniał.

Post: #2991

Mam to samo co kajman, to taki O'Sullivan tenisa.

Post: #2992

O'Sullivan nie ma do niego startu. Ale w czasie meczu raczej zachowuje się w porządku. Poza tym Ronniego bardzo lubię.

Post: #2993

Tak, to ostatnie mnie właśnie od lat dziwi.

Post: #2994

Sundrajta napisał(a):A właśnie co tu komentator mówił, że Polka nie przegrała od Igrzysk w Tokio, jak ta porażka z Amerykanką była w lutym tego roku? Chyba że chodziło mu o zimowe igrzyska w Pekinie?

Tak, przed chwilą powiedział dokładnie to samo, ale tym razem był już Pekin

Post: #2995

Iga przeszłaby pół drabinki, a Nadal i Zverev nie skończyli nawet drugiego seta :o

Post: #2996

I już nie skończą
Fatalna kontuzja kostki i Zverev o kulach żegna się z turniejem! Nie tak to miało wyglądać...

kajman napisał(a):Mnie się jako antypatyczny, chamski i obrażający przeciwników zawodnik.

Przyznam, że kiedyś nie śledziłem tenisa tak jak w ostatnim czasie (jeśli zdarzało mi się coś oglądać, to już prędzej był to pojedynki pań), ale przynajmniej teraz takiego zachowania na pewno u niego nie ma. Wręcz przeciwnie, słyszę, że wyraża się z szacunkiem o przeciwnikach, Iga też mówi, że jest sympatyczny, potrafi z nią zagadać, zgodził się nawet na wspólny trening, więc na pewno nie gwiazdorzy Może być jego styl bycia trochę irytujący, ale że chamski? Prędzej Dżoko raczej taki bywa... Teraz oczywiście też ładne obrazki, przytulas ze Zvierievem i widać, że na pewno nie cieszy go takie zwycięstwo...

Post: #2997

Nie ma co, dramaturgia sięgnęła zenitu w ułamku sekundy. Nigdy wcześniej nie oglądałem czegoś takiego...

Post: #2998

Ja też...
Jeszcze jeden cytat mi umknął:

EVENo napisał(a):Ja nie mam nic przeciwko rozgrywaniu meczów o 21:00, ale niech to będą mecze pań, które wiadomo, że zamkną się w maks 3 godziny, a nie potencjalną pięciosetówkę

Tylko, że właśnie chodzi o to, żeby na te wieczorne sesje dawać zawodników przyciągających ludzi na trybuny i przed tv, a słyszałeś wypowiedź dyr. Mauresmo, że nie ma kogo dawać na wieczorne sesje z pojedynków pań? I się w sumie nie dziwię, bo od ćwierćfinałów tylo Iga była z pierwszej 10. rankingu. Tylko że ta wieczorna sesja, która ma się rozpoczynać o 20.30 czasem jest jeszcze później, wtedy było już po 21., no i niestety, środek tygodnia, a tu panowie grają do pierwszej, czy nawet dłużej...
Myślę, że trzeba by popracować nad układaniem terminarza, chociaż nie wiem, czy da się tu wiele zrobić, bo kortów jest ile jest, a meczów chyba coraz więcej (nie wiem od kiedy są rozgrywki osób na wózkach, ale wcześniej tego nie widziałem/nie słyszałem o tym).

Post: #2999

neo01 napisał(a):przynajmniej teraz takiego zachowania na pewno u niego nie ma

Nie oglądam męskiego tenisa, więc muszę wierzyć na słowo, że już obscenicznych (przynajmniej w moim odczuciu) gestów już nie prezentuje.
Mogę dodać, że jego styl gry mi nie odpowiada. Ja się wychowałem na Federerze.

Post: #3000

neo01 napisał(a):(nie wiem od kiedy są rozgrywki osób na wózkach, ale wcześniej tego nie widziałem/nie słyszałem o tym).

To jest odkąd oglądam tenisa, czyli co najmniej od 2007 roku

Sesja wieczorna myślę ma przede wszystkim trafić za ocean, tam to są godziny popołudniowe. Raczej nie ma przed tym ucieczki, jeśli przynosi to zysk. Pieniądz rządzi światem.

kajman napisał(a):Mogę dodać, że jego styl gry mi nie odpowiada. Ja się wychowałem na Federerze.

Ja podobnie. Dzisiaj dodatkowo już zaczynał mnie wkurzać tym swoim przeciąganiem serwisu, ciężko się tym nie znudzić oglądając mecz na pełnym dystansie.