Post: #2182

ku3a napisał(a):jedni kibicują oczami, a inni sercem.

Tu Cię w pełni rozumiem. Niestety, ja urodziłem się i dorastałem w małej miejscowości, gdzie siłą rzeczy nie ma wysokiego poziomu, ale to pół biedy, bo - wliczając studia - mieszkam z przerwami ponad 10 lat w Rzeszowie, ale tu też bardzo ciężko utożsamić mi się z drużyną, która jeszcze do niedawna była średniakiem de facto czwartej ligi! (Stal). Teraz jest de facto trzecia liga, czyli nominalnie druga i trochę lepiej to zaczyna wyglądać (zresztą w obu klubach, Resovia być może jeszcze awansuje), ale minęło już tyle czasu, że chyba siłą rzeczy ciężko mi się jest do nich na tyle przekonać, żeby być jakimś bardzo oddanym kibicem (chociaż zdarza się, że można obejrzeć ich mecze on-line, więc zazwyczaj z tego korzystam). I zawsze zazdrościłem osobom, które urodziły się, przeprowadziły albo studiowały w jakichś bardziej "piłkarskich" miastach, a tutaj tylko żużel i siatka, które mnie akurat nie interesują...
Oczywiście, może to wyglądać jak wymówka, bo tak naprawdę można być wiernym kibicem i drużyny z B-klasy (jak bear ), ale jednak jak w Twoim mieście jest duża tradycja kibicowania i jak Twój klub coś znaczy, to jest to inna sytuacja.

kajman napisał(a):Twoja motywacja, ku3a, mnie nie przekonuje

Heh, chyba liczy się, że jego przekonuje?

EVENo napisał(a):to będę bardziej kibicował im, a nie Polkom

Czyli jak się spotkają podczas zawodów, to wybierzesz Słowenki w kibicowaniu? Jeśli tak, to podobnie jak u kajmana... za cholerę nie rozumiem takiego podejścia (bo to, że będziesz kibicował Słowenkom w pełni rozumiem, ale dla mnie jednak narodowa kadra czy zawodnik to przedstawiciel naszego kraju i nie wyobrażam sobie, żeby to olać - chyba że olewasz bo nie lubisz sportu albo danej dyscypliny, to jasne).