Post: #91

kajman napisał(a):fajnie, że nie zaliczas mnie do post-trójkowego tłumu.

umówmy się może, że nie zaliczam cię nigdzie, o ile nie napiszę inaczej

Miszon napisał(a):Szczerze mówiąc nie zauważyłem, aby Jarre był jakoś popularny w trójkowym towarzystwie

to uogólniająca obserwacja z zewnątrz

Miszon napisał(a):Ja go poznałem chodząc do domu kultury, gdzie było kółko klawiszowe i chłopcy z okolicznych wsi i mojego miasteczka, których nie podejrzewałbym o słuchanie Trójki

fair enough; to był absolutnie jedynie epitet do samej figury jarre'a, która niewątpliwie funkcjonuje w polsce na jakichś specjalnych prawach, niż przytyk czy komentarz do kogokolwiek stąd, kto się czuje post-trójkowiczem

Noemi napisał(a):Natomiast ogółem faktycznie wydaje mi się on nieco przecenionym wykonawcą - nie rozumiem zupełnie, jak ze wszystkich elektroników to akurat on jest znany z koncertów z tak olbrzymią publicznością i traktuje się to z takim pietyzmem.

bingo, tyle mniej więcej chciałem wyrazić

Lilian napisał(a):jak dla mnie Calypso smakowało wyśmienicie!
To jeden z najlepszych smaków mojego dzieciństwa Icon_biggrin
Kto z Was pamięta lody Calypso?

ja pamiętam calypso, gatunek muzyki popularnej z trynidadu i tobago, którym dość niezbornie zainspirował się jmj w tym nagraniu