Post: #66

Nie rozumiem tych prób dyskredytowania Britney Spears. Czy jest to muzyka prosta, masowa? Czy jest to muzyka dla nastolatków / nastolatek? Owszem! Ale czy nie dałoby się powiedzieć tego samego o wielu dotychczasowych bohaterach topów? Przecież chociażby (wczesne) The Beatles, Guns N' Roses, czy Prince również tworzyli muzykę, którą można posądzić o bycie przeznaczonym dla nastolatków, bezwartościowość... i tak dalej. Zauważyłem, że topy grających nieporównanie brdziej ambitną muzykę wykonawców, jak Joanna Newsom, czy Talking Heads (poza King Crimson, co mnie cieszy), również nie wzbudziły dużego entuzjazmu wśród tak krytykujących ten top, tak więc - czego tak naprawdę oczekujecie?

Natomiast Britney nigdy nie była wybitną, a może nawet dobrą wokalistką, jej muzyka rzadko była eksperymentalna, czy łamiąca bariery, jednak po pierwsze - wiele z produkcji przeznaczonych na jej płyty po wielu latach nadal przyciągać mogą uwagę finezją i wykończeniem, choćby na przytoczonej przez AKT!-a płycie "Blackout" - tak mieszanej z błotem w swoim czasie, a po latach docenianej przez krytyków i młodszych fanów popu, wcale niekoniecznie pamiętających czasy świetności księżniczki popu. A po drugie - dużo doskonałych melodii kryje się wśród jej singli, a czyż nie to świadczy o atrakcyjności piosenki pop?