Post: #1

Od teraz do poniedziałku 4 kwietnia zgłaszamy tu do dwóch utworów ww. podmiotu. Osoba zgłaszająca podmiot do trzech. Raz zgłoszonego tytułu nie zmieniamy. Za akces dostaniecie dwa punkty w PLMT.

Post: #2

Pierwsze ciekawe info to fakt, że zagrała mamę w teledysku 'Kids' MGMT. Aż sobie obejrzę.

Post: #3

Leaving the City
Divers

Dzięki, czekałam na nią. Nie dałeś plamy

Post: #4

Słucham drugi raz i coś mi przypomina, więc postawię na...

Emily

Post: #5

Sprout and the Bean
'81

Post: #6

Przesłuchałem pięć utworów i tylko jeden mnie nie zmęczył (może dlatego, że był krótki).
Same Old Man

Post: #7

Peach Plum Pear
Does Not Suffice

Post: #8

Have One on Me

Post: #9

What We Have Known
Sapokanikan

Post: #10

This Side of the Blue
Swansea

Post: #11

u la la! joanna to absolutne centrum mojego muzycznego jestestwa; mam oczywiście wielu faworytów (kilku już trafiło na listę propozycji), może nawet się rozpiszę na ten temat, ale dopiero jutro

największym mankamentem tego topu jest brak katalogu newsom na spotify i innych serwisach tego typu; za to podejrzewam, że wszystko bez problemu znajdziecie na youtubie i to tam by trzeba było zrobić plejlistę

no i mam pewne zastrzeżenie, powiedzmy, dotyczące natury rzeczy, tzn. moim zdaniem muzyka joanny nie jest z rodzaju tych, które można po jednym-dwóch odsłuchach podczas jednej sesji poukładać z numerkami; we mnie te piosenki czasem dojrzewały lata i to był najprzyjemniejszy moment obcowania z tą muzyką, dlatego m.in jest dla mnie tak ważna, bo stanowiła pewne intelektualno-estetyczne wyzwanie, a przy tym nie była pozbawiona zupełnie prostej i ludzkiej emocjonalności; mogę sobie wyobrazić jak kolejni uczestnicy przyznają, że to nie ich muzyka, że nie przebrnęli, że doceniają, ale tylko i aż tyle, etc.; i totalnie ich rozumiem, nie będzie to problem wyłącznie ich czy joanny, ale także formy, w jakiej z jej twórczością przyszło im się zapoznawać; ale cóż, może akurat ktoś, coś...

kajman napisał(a):Przesłuchałem pięć utworów i tylko jeden mnie nie zmęczył (może dlatego, że był krótki).
Same Old Man

to akurat jeden z bardzo nielicznych coverów w dyskografii newsom, oryginalnie to karen dalton, której krążek "in my own time" reedytowano z okazji 50-lecia w miniony piątek

Post: #12

AKT! napisał(a):to akurat jeden z bardzo nielicznych coverów w dyskografii newsom

To może dlatego odbieram go najlepiej.

Post: #13

kajman napisał(a):To może dlatego odbieram go najlepiej.

posłuchaj też oryginału!

Post: #14

Na Tidal dla odmiany są jej płyty

Post: #15

naprawdę? to co ja jeszcze robię na spotify?

to w sumie żarcik, bo mam te płyty zapisane offline i tak, więc radzę sobie

Post: #16

AKT! napisał(a):no i mam pewne zastrzeżenie, powiedzmy, dotyczące natury rzeczy, tzn. moim zdaniem muzyka joanny nie jest z rodzaju tych, które można po jednym-dwóch odsłuchach podczas jednej sesji poukładać z numerkami; we mnie te piosenki czasem dojrzewały lata i to był najprzyjemniejszy moment obcowania z tą muzyką, dlatego m.in jest dla mnie tak ważna, bo stanowiła pewne intelektualno-estetyczne wyzwanie, a przy tym nie była pozbawiona zupełnie prostej i ludzkiej emocjonalności; mogę sobie wyobrazić jak kolejni uczestnicy przyznają, że to nie ich muzyka, że nie przebrnęli, że doceniają, ale tylko i aż tyle, etc.; i totalnie ich rozumiem, nie będzie to problem wyłącznie ich czy joanny, ale także formy, w jakiej z jej twórczością przyszło im się zapoznawać; ale cóż, może akurat ktoś, coś...

Myślę, że twoje obawy są uzasadnione. To nie jest muzyka do posłuchania raz czy dwa i dania plusa czy minusa. To jest coś właśnie do powolnego, niemal wieloletniego smakowania i wgryzania się.

Post: #17

Ja chyba nie mam tyle czasu

Post: #18

Miszon napisał(a):To jest coś właśnie do powolnego, niemal wieloletniego smakowania i wgryzania się.

A zatem to jest tylko muzyka dla fanów, którzy są z nią od lat. Ja zamierzam przesłuchać jedną płytę i jak mnie nie znurzy, to może się sprężę?
Bardziej dla eksperymentu, bo jako laik (na razie znam tylko jeden kawałek) będę miał zupełnie świeże spojrzenie na jej dorobek i może takowe również będzie wartością dodaną w tym topie.

Post: #19

jeśli mogę zasugerować to chyba lepiej zacząć od "divers" niż od "have one on me" lub "ys" -- ta ostatnia opiera się na kilku długich piosenkach-historiach, a ta środkowa jest potrójna; "divers" chyba najbliżej to tradycyjnego formatu popowej płyty, przez co nie trzeba przedzierać się przez formę, żeby docenić kunszt newsom

Post: #20

pech sprawił, że w tym tygodniu mam strasznie mało czasu, przez co swoje rekomendacje będę mógł napisać najszybciej w sobotę, ale szczerze mówiąc już teraz zgłoszenia wyglądają całkiem sensownie; AKT! ma oczywiście rację, że to niekoniecznie idealny wybór pod kątem układania kolejności czy nawet poznawania w tej formie, ale zgłaszając joannę newsom kierowałem się trzema dużo ważniejszymi, w moim odczuciu, pobudkami - 1. jej muzyka jest (nad)zwyczajnie piękna i po prostu świetnie jest z nią obcować wczesną wiosną, więc grzechem byłoby nie podzielić się tą przyjemnością z wami, 2. chcę sobie usystematyzować jej twórczość w skali mikro, gdyż dotychczas ekscytowałem się po prostu całymi płytami, mniej zwracając uwagi na poszczególne utwory, z kilkoma drobnymi wyjątkami, 3. nie jestem fanem topów, których kolejność potrafię sobie z dużą dokładnością wyobrazić już w momencie podania wykonawcy, a w topie joanny nie tylko nie ma żadnego choć minimalnego faworyta do zwycięstwa, ale nawet ja sam nie mam pojęcia jak wyglądać będzie moje top 10