A oto ranking (z racji, że tutejsze forum jest może mniej zapoznane z grami, dodam szersze opisy gier, które tutaj są po raz pierwszy albo wrzucę filmiki z zasadami:
20. (N) Smoczy skarb - jakoś się nigdy do dwudziestki nie łapało (a w zeszłym roku do 15.). Gramy co prawda coraz mniej (teraz kilka gier tylko), ale postanowiłem wyróżnić, ponieważ po raz pierwszy pojawia się gra, w którą graliśmy w troje: ja, syn i córka
. I nikomu nie trzeba było podpowiadać!
.
opis:
Jest sobie skarb, jest sobie smok i są elfy . Są także: plansza, kafelki drogi, klucze i cukierki . Przed grą losujemy ułożenie kluczy i cukierków. Celem graczy jest dotarcie do skarbu, zbierając po drodze klucze, zanim uczyni to smok. W swojej turze gracz losuje kafelek, jeśli jest to droga to kładzie ją na planszy, tak aby utworzyć drogę do skarbu przez las, a jeśli jest to smok, to znaczy że smok przybliża się o jedno pole do skarbu. Gracze muszą poprowadzić drogę w ten sposób, aby po drodze zebrać 3 klucze do skarbu, a ostatecznie dojść do niego. Jeśli jednakże szybciej do skarbu dojdzie smok, to przegrywają. Są także cukierki - ich zebranie cofa smoka o 1 pole (zjada cukierki ).
Jak widać: gra dla naprawdę małych dzieci (już 3-latki), myślę że powyżej 7 lat to już będą się raczej nudzić
19. (11)
Tobago - gra mi rok temu się nieco znudziła, dokupiłem do niej wiosną 2021 dodatek: Wulkan, który wprowadza więcej interakcji (przeszkadzanie przeciwnikowi poprzez blokowanie jego drogi lawą) i ciekawie odświeża grę. Notabene stałem się niejako sprawcą tego, że dodatek w ogóle pojawił się w sklepie, bo nie mieli go w katalogu, napisałem czy mogą sprowadzić i nie tylko sprowadzili tę jedną sztukę dla mnie, ale też potem widziałem na stałe zagościł w ich katalogu
. Niestety w dodatek grałem tylko na 2 osoby, a to jest gra, która na 2 osoby jest taka sobie (przyznaję, dodatek to poprawia). Później niestety nie było okazji zagrać, dlatego tak trochę mi gra w pamięci nieco się zasnuła mgłą i pewnie dlatego spadek.
https://www.youtube.com/watch?v=r8YohqUR8FY
18. (N) Booking - absolutna nowość, mój zakup z wiosny zeszłego roku. Gra, w którą na razie jestem bardzo słaby (dopiero w tym roku zanotowałem pierwsze zwycięstwo i może już zaczynam ją czaić), a która jest zgrabna, prosta i całkiem szybka (spokojnie da się zmieścić w godzinę, a gra trwa tyle samo na 2, co na 4 osoby - no chyba że na 4 jest więcej myślicieli. Na pewno na 2 jest więcej kontroli nad grą i jest nieco łatwiej). Chodzi tutaj o myślenie przestrzenne: dobieramy karty, na których mamy narysowane, jak mamy usadzić pasażerów (czyli żetony) w samolocie. I za konkretne ich konfiguracje dostajemy na koniec punkty (zakochani lubią siedzieć blisko siebie, dzieci muszą być otoczone dorosłymi, biznesmeni, turyści i ekolodzy lubią siedzieć "w kupie", są jeszcze dodatkowe "misje" czy "wydarzenia", dostajemy też minusy za pasażerów wyproszonych z już zajmowanych miejsc). Szybko się tłumaczy i przyjemnie gra, jest też tu zaskakująco dużo myślenia
17. (8)
Capital - znowu - spadek spowodowany tym, że grałem tylko w pierwszej połowie roku (a przynajmniej takie mam wrażenie
) i tylko na 2 osoby. Nadal cenię grę za sporą dawkę myślenia, eleganckie zasady i szybką, płynną rozgrywkę
https://www.youtube.com/watch?v=Z2-wbT2GKos&t=53s
16. (N) Jednym słowem - kolejna nowość, więc szerszy opis - gra imprezowa, rzekłbym że kooperacyjna. Polega ona na tym, że jedna z postaci ma przed sobą kartę z kilkoma hasłami (nie widzi co na niej jest), wybiera jedno z nich i pozostali gracze muszą napisać na swoich "karteczkach" (de facto to są takie plastikowe "wystawki, zaraz napiszę dlaczego taka forma), jak jednym słowem opisać dane hasło. Nie pokazują na razie zgadującemu co napisali, on ma zamknięte oczy, tylko odwracają te "wystawki" tak aby wszyscy pozostali je widzieli i muszą zetrzeć (dlatego właśnie na plastiku się pisze, bo suchościeralnym mazakiem) te hasła, które się powtarzają. Potem wreszcie zgadujący otwiera oczy i próbuje na podstawie tego, co widzi, zgadnąć o jakie słowo chodzi. Czyli: to nasze "jedno słowo" musi być jednocześnie na tyle trafne, aby dobrze opisywało zgadywane słowo, ale też na tyle oryginalne, aby się nie powtórzyło z innymi.
Świetny, prosty pomysł na kolejną grę słowną!
Przyznam, że tutaj mógłby być "Uwaga spoiler", ale z racji jednej gry, nie mógł się znaleźć w zestawieniu.
15. (15)
Ingenious Extreme - no proszę, trzeci rok z rzędu gra trzyma się na podobnej pozycji (2 lata temu 17.)! Solidna gra logiczna.
https://www.youtube.com/watch?v=-xwwwfxkmdU
14. (13)
Flamme Rouge (Wielka Pętla) - dokupiłem pod koniec 2020 dodatek Peleton, który wydaje mi się teraz wręcz absolutnym "must have" dla tej gry. Nie dość, że dodaje dodatkowe trasy i rodzaje nawierzchni (np. bruk), kilka nowych mechanik (z których akurat nie korzystałem, jak ucieczka czy upadki), rozszerza grę aż do 8 osób (niestety, nie grałem więcej niż w 4), to jeszcze dzięki dodatkowym taliom "wirtualnych przeciwników" poprawia to, co w grze najbardziej kuleje, czyli grę na 2 osoby. Teraz możemy zawsze sobie dokooptować jedną lub dwie drużyny wirtualne, sterowane kartami, z którymi będziemy się ścigać, a które wcale nie są takie łatwe do pokonania (zależnie od trasy i też od tego, jak im się karty ustawią. Ale nie ma tak, że całkiem odstają nawet jak źle karty im idą). Zresztą, może je dodać także na więcej niż 2 osoby, zawsze to ciekawiej, kiedy jest więcej kolarzy na trasie
. Dodam, że do gry jest też darmowa aplikacja, która umożliwia rozegranie wyścigu wieloetapowego! (zaznacza się w niej, w jakich odległościach kolarze dojeżdżają do mety, ona to przelicza na straty czasowe, dla maniaków jest także możliwość prowadzenia klasyfikacji górskiej i sprinterskiej!
) BARDZO chętnie rozegrałbym kiedyś taki wieloetapowy wyścig (łącznie podstawka i dodatki dają już 12 etapów, ale fani tworzą własne, są nawet odwzorowane rzeczywiste wyścigi, jak np. edycja Tour de France z roku 2020
).
https://www.youtube.com/watch?v=pWKDSDTnOng
13.(P)
Bolidy - o, dwie gry wyścigowe obok siebie!
Nie pamiętam już, dlaczego w zeszłym roku nie było ich Top 15, czy w 2020 grałem tylko raz, czy po prostu nie weszły. Ale - teraz są
.
https://www.youtube.com/watch?v=NhpottjUviI
12. (N) Gloomhaven: Szczęki Lwa - absolutna nowość i to grudniowa. Niby gra przygodowa (fabuły jest mniej więcej tyle samo co w Descencie, czyli jakiś wstęp do misji, potem jakieś wstawki w trakcie i zakończenie), ale dużo mniej losowa (brak kości, pełna kontrola naszych działań), bliższa grom ekonomicznym jeśli chodzi o optymalizację. Ja docenię tutaj przede wszystkim czynnik "user friendly" tego wydania: grę się szybko rozkłada i składa, a dzięki temu że gramy "w książce" (pomysł zgoniony z gier familijnych Jerry'ego Hawthorne'a), nie musimy rozkładać planszy i szukać jej elementów w pudełku. Dodatkowo, w grę można zagrać w ogóle bez czytania podręcznika (gra sama do tego zachęca), gdyż zasady poznaje się w trakcie rozgrywki (dosłownie czytamy co mamy robić i piszą np. "a teraz skoro to wiecie rozegrajcie kolejne 2 rundy i kiedy wydarzy się "x", to wtedy tu wróćcie, przeczytacie co wtedy dalej zrobić). To stopniowe poznawanie zasad (których finalnie jest naprawdę sporo) trwa aż 5 scenariuszy, co sprawia że nauka jest bezbolesna i przyjemna. Jeden minus, który obawiam się, że może być na dłuższą metę coraz boleśniejszy: niemal wszystkie misje w grze polegają na jednym: "zabij wszystkie potwory na mapie", czasem są do tego jakieś dodatkowe warunki, ale zasadniczo gra się opiera na "waleniu we wszystko co się rusza". Czyli - nie Baldur's Gate, tylko Icewind Dale.
11. (N) List Miłosny - hah, dziwnie mi wygląda to "N" przy liczbie, ale na to wychodzi że w tutejszym rankingowym wątku jeszcze ta gra się nigdy w zestawie nie znalazła! A przecież była grana chociażby w 2020 całkiem sporo razy! (wcześniej to w ogóle bardzo dużo) Potem miała jednak długą, półtoraroczną przerwę i jakoś dobrze jej to zrobiło. A może dobrze jej zrobiło to, że zagrałem w nią z synem i bardzo mu się spodobała
.
https://www.youtube.com/watch?v=kp8c0-QjyAg
To tyle jeśli chodzi o drugą dyszkę. Uwagi? Zaskoczenia?