Post: #1

http://www.virginmedia.com/music/picture...php?ssid=1
Ciekawy tekst. Ale ludzie już niezbyt.

Post: #2

Dioda

Post: #3

Hmm... Trochę Billie, bardziej wyglądem niż zachowaniem, bo nic takiego o niej nie słyszałem złego żeby zrobiła. A, Piękni i Młodzi na pewno. Sami wiecie za co. Głównie ta pani śpiewająca.

Post: #4

thestranglers napisał(a):Piękni i Młodzi na pewno. Sami wiecie za co.

Musiałbym znać, żeby wiedzieć.

No mnie strasznie ta cała Roxie Węgiel irytuje.

Post: #5

EVENo napisał(a):Musiałbym znać, żeby wiedzieć.

To poznaj:

Piękni i Młodzi - Kings And Queens And Presidents

Post: #6

Nie wiem, o co chodzi. Utwór jak utwór.
A dla mnie najbardziej wkurzające to kiedyś New Order, teraz Metronomy.

Post: #7

Nie czytałeś o tym jak się upiła była żona piosenkarza dp, która miała się opiekować córką i tamten ją nagrywał i co się wtedy działo?

Post: #8

Nigdy mnie takie rzeczy nie interesowały. I pierwsze o czymś takim słyszę.

Post: #9

No i nie masz czego żałować. A mi się nudziło i teraz mam.

Post: #10

najbardziej wkurza mnie taki jeden mały blondas Justin Bimber

Post: #11

(03.03.2020 11:35 PM)tomas585 napisał(a):  najbardziej wkurza mnie taki jeden mały blondas Justin Bimber

Twój post pasuje do daty założenia tego tematu.

Post: #12

ja na szczęście mogę decydować o tym, czego słucham i kogo oglądam, jeśli więc ktoś z jakiegokolwiek powodu budzi we mnie negatywne emocje, to po prostu sobie go nie aplikuję! wam też to polecam.

Post: #13

A co to za przedpotopowy wątek odkopany
Mnie teraz chyba najbardziej wkurza generalnie to, że się dp wpuszcza na salony i wmawia, że to po prostu taka muzyka jak każda inna. W związku z tym wkurza mnie Zenek Martyniuk, Marcin Miller i ten gość z Bayer Full, ale ten ostatni to już szczególnie, za jego wypowiedzi na temat gejów i to, jak traktuje swoje zwierzęta (konie). Do tego strasznie wnerwia Mnie Norbi i odrobinę mniej, ale jednak niejaki Brzozowski, choć oni od dawna już nie są kojarzeni z muzyką, ale jednak jak zobaczyłem tego ostatniego promującego swoją płytę z kolędami chyba w "JTM" to odpadłem.
A z zagramanicy to oczywiście wspomniany Justyn Bimber, ale na szczęście nie mam z nim zbyt wiele styczności, tylko dziwi mnie jak ktoś kto robi tak marne rzeczy może robić aż taką karierę.
Irytują mnie też przebrzmiałe gwiazdy, jadące przez lata na swojej popularności z dawnych czasów, nie mające teraz nic do zaproponowania, a biorące niebotyczne stawki za koncerty, jak Bon Jovi (na naszym podwórku np. Bajm, choć nie wiem jakie stawki biorą).
To na razie chyba tyle

Post: #14

AKT! napisał(a):to po prostu sobie go nie aplikuję! wam też to polecam.

Mam siedzieć w domu i... siedzieć w domu?! Jechać do pracy z zamkniętymi oczami? Powiedz mi proszę, jak mam unikać Roxie Węgiel, bo ja nie wiem.

neo01 napisał(a):Irytują mnie też przebrzmiałe gwiazdy, jadące przez lata na swojej popularności z dawnych czasów, nie mające teraz nic do zaproponowania, a biorące niebotyczne stawki za koncerty, jak Bon Jovi

Teraz wyobraź sobie, jak ja się czuję, kiedy JAKO JEDYNY na forum BJ nie pojechałem na koncert w Warszawie i muszę bronić tezy, że był to słuszny wybór

Post: #15

neo01 napisał(a):A z zagramanicy to oczywiście wspomniany Justyn Bimber, ale na szczęście nie mam z nim zbyt wiele styczności, tylko dziwi mnie jak ktoś kto robi tak marne rzeczy może robić aż taką karierę.

mnie dziwi, jak ktoś może trwać od 10 lat w tych samych uprzedzeniach i nie zauważać sensownej ewolucji brzmienia, które zaszła w muzyce byłego idola nastolatków; ok, nowa płyta jest marna, ale akurat bieber serio miał kilka znakomitych radiowych singli z poprzednich trzech płyt i demonizowanie go na tle wielu znacznie gorszych radiowych tworów z usa i europy niczego w tym zakresie nie zmieni

EVENo napisał(a):Mam siedzieć w domu i... siedzieć w domu?! Jechać do pracy z zamkniętymi oczami? Powiedz mi proszę, jak mam unikać Roxie Węgiel, bo ja nie wiem.

lepiej urządzić sobie w internecie zlot czarownic, by powetować własną niemoc? radzę na początek wyluzować

Post: #16

AKT! napisał(a):akurat bieber serio miał kilka znakomitych radiowych singli z poprzednich trzech płyt

Obawiam się, że to nie ma nic do rzeczy. Bieber może sobie wydać drugie Stairway To Heaven i nie zmieni to faktu, że jest Justinem Bieberem. Owszem, nikt z nas nie zna go osobiście, ale gościu robi wrażenie niesympatycznego, głupiego i zadufanego w sobie. Może taki nie jest, ale tak go odbieram i jego muzyka nie ma z tym nic wspólnego. Justin Biber jest po prostu... najbardziej wkurzającą gwiazdą popkultury, jak w temacie

I tak samo Roxie - jej muzyka nie ma nic do rzeczy. Właśnie to, co jest w niej wkurzające to wszystko, co z muzyką nie ma nic wspólnego. Jak na przykład to, że jakaś gówniara mówi mi jaki plan taryfowy mam wybrać i w jakiej sieci. To jest wkurzające, a nie piosenki.

Post: #17

A propos Melodii to nie cierpiałem Janowskiego i ta niechęć wyszła z poznania go osobiście.

Post: #18

EVENo napisał(a):Obawiam się, że to nie ma nic do rzeczy. Bieber może sobie wydać drugie Stairway To Heaven i nie zmieni to faktu, że jest Justinem Bieberem. Owszem, nikt z nas nie zna go osobiście, ale gościu robi wrażenie niesympatycznego, głupiego i zadufanego w sobie. Może taki nie jest, ale tak go odbieram i jego muzyka nie ma z tym nic wspólnego. Justin Biber jest po prostu... najbardziej wkurzającą gwiazdą popkultury, jak w temacie Icon_wink

I tak samo Roxie - jej muzyka nie ma nic do rzeczy. Właśnie to, co jest w niej wkurzające to wszystko, co z muzyką nie ma nic wspólnego. Jak na przykład to, że jakaś gówniara mówi mi jaki plan taryfowy mam wybrać i w jakiej sieci. To jest wkurzające, a nie piosenki.

to tym bardziej nie widzę problemu

Post: #19

(04.03.2020 01:36 PM)thestranglers napisał(a):  A propos Melodii to nie cierpiałem Janowskiego i ta niechęć wyszła z poznania go osobiście.

Jak wyżej, choć może nie aż tak żeby nie cierpieć, to zbyt mocne słowo.

Post: #20

Nie przepadam za Seleną Gomez - zastanawiam się, jak osoba pozbawiona jakiegokolwiek charakteru i o niskim talencie wokalnym może robić taką karierę. Dalej - Ed Sheeran - przeceniany strasznie, nie prezentuje niczego wyjątkowego, a robi się z Niego jakiegoś Boga. To takie dwa główne przykłady, jest pewnie jeszcze kilka, ale to musiałbym dłużej nad tym pomyśleć.