Post: #101

Aro napisał(a):Aktywni się zgłosili, zostały boty.

Fajnie być botem.

Post: #102

A to jeszcze nie wrzuciłeś propozycji ? No trudno, przez chwilę musisz wziąć to na klatę

Post: #103

Cadence and Cascade

Post: #104

CO TO JEST ZA MUZYKA XD TO JEST SZALONE Słucham In The Wake of Poseidon i to jest raz głośne, raz ciche, raz takie, raz siakie, co tu się dzieje jest absolutnie nie do ocenienia. Top płyt miałby chyba większy sens.
I słucham tego grając w grę, w której "Złem" jest Crimson. Jeszcze tylko nie wiem czy to jest jakaś postać, czy co.

Post: #105

To miało być szalone. I dlatego genialne (w moim odczuciu).

Post: #106

Otwarłem arkusz kalkulacyjny, nazwałem go "crimson kapusta". Peace mnie na razie nie przekonuje. "Żarcie dla kota" bardziej xD

Post: #107

Chcesz przesłuchać całą dyskografię? Bo Peace chyba nie ma w zestawie.

Post: #108

Ja jej nie chce przesłuchać, ja to robię.

Post: #109

Super .

Ale Poseidon przecież to jest niejako powtórka numeru tytułowego z debiutu, ładna piosenka, nic szalonego tam nie ma.

Post: #110

Ja mam wrażenie, że on o całej płycie pisze.
A sam numer to dla mnie w pewnym sensie powtórka zarazem tytułowego jak i Epitaph, ale jednak to zupełnie inny utwór i nie gorszy od tamtych.

Post: #111

Tak, taki mix Court z Epitaph

Post: #112

Miszon napisał(a):Cadence and Cascade - ojej, nie ma?

Już miałem Cię wesprzeć, bo mam wrażenie (tak w ciemno) że Twój gust w przypadku KC jest mi znacznie bliższy niż choćby kajmanowy. Ale widzę że zostałem uprzedzony.
I jeżeli komuś szczególnie zależy jeszcze na jakiejś piosence, to niech pisze, mam wolny głos więc nie zawaham się go użyć.

Niechaj też ktoś (z ekspertów) stworzy plejkę na Spotyfaju, bo ja boję się, że dodam wersję któregoś kawałka nie z tej płyty co trzeba...
A ponad cztery godziny (bo jeszcze kilka pieśni dojdzie) słuchania, to trzeba wcześniej się za to brać niż dwa dni przed końcem. Bo też myślę, że przynajmniej dwie rundy muszę zrobić wstępną i finałową.

Post: #113

Sundrajta napisał(a):I jeżeli komuś szczególnie zależy jeszcze na jakiejś piosence

Ja już mam za dużo kandydatów do dziesiątki, a jeszcze sam niczego nie zgłaszałem.

Post: #114

Cytat: I jeżeli komuś szczególnie zależy jeszcze na jakiejś piosence, to niech pisze, mam wolny głos więc nie zawaham się go użyć. Icon_lol

Ja wypisałem wyżej kilkanaście swoich propozycji ze swojej czołowej 40-ki. Są wg kolejności w jakiej mi ich brakuje.
Zostały jeszcze te:
One More Red Nightmare
Inner garden I/II
Indoor games
Happy family
Ladies of the road
VROOM
Walking on air
The great deceiver
Lament
The night watch
Indiscipline
Elephant talk

Post: #115

Miszon zapomniał jeszcze do tej listy dopisać Matte Kudasai

Post: #116

U mnie nieco niżej .

Post: #117

The Great Deceiver
Elephant Talk

Post: #118

(28.01.2022 10:57 PM)neo01 napisał(a):  Jakoś słowo "piosenka" średnio mi pasuje do rzeczy, jakie tworzy KC

Możnaby przyjąć, że King Crimson poszerzało w pewnym sensie, anglosaskie pojęcie "piosenki" (które jest szersze, niż u nas) - tak samo, jak i rocka w ogóle.

Post: #119

No tak, tam jest po prostu "song" i to pojęcie obejmuje właściwie każdy utwór muzyki popularnej. Ale żyjemy w Polsce i nieustannie mnie dziwi i nawet trochę śmieszy jak ktoś nazywa utwór metalowy, prog-rockowy czy hip-hopowy piosenką

Post: #120

neo01 napisał(a):Ale żyjemy w Polsce i nieustannie mnie dziwi i nawet trochę śmieszy jak ktoś nazywa utwór metalowy, prog-rockowy czy hip-hopowy piosenką

Tylko wiesz, że język ewoluuje?