Post: #21

Red
Pictures Of A City

Płytę In the Court... zostawiam innym

Post: #22

Yacy napisał(a):Płytę In the Court... zostawiam innym

faktycznie przy liczbie ostatnich zgłoszeń to żadne ryzyko

Post: #23

Podpatrzyłam. Z dedykacją dla kajmana
Formandera Lady

Post: #24

Dyfeomorfizm napisał(a):radio i
radio ii

Niezły trolling. Ale skoro u Morricone wygrało w zasadzie coś podobnego?
Dodam, że radio I faktycznie jest arcyciekawe. Ale - trwa 44 sekundy, jakoś ze 3 razy za mało.

Post: #25

gioconda2 napisał(a):Kajmanie - podrzuć kilka.

Całe Islands z wyjątkiem Seagulls, całe Wake z wyjątkiem Peace, Lady Of The Dancing Water, Starless And Bible Black, Moonchild, Circus, Providence, Groon, Fracture - mógłbym jeszcze podorzucać, ale to i tak sporo podałem.

Post: #26

O, widzę, że Pictures i Formentera już są.

Post: #27

kajman napisał(a):Formentera

czyli to jednak to?

Post: #28

thestranglers napisał(a):Formandera Lady

Będę musiała siebie przeedytować, bo jednak komórki to mają swoje zasady... wyszły dwie literówki.
Prawidłowy zapis:
Formentera Lady

i dorzucam:
The Court of the Crimson King

Post: #29

(25.01.2022 12:31 AM)Miszon napisał(a):  

Dyfeomorfizm napisał(a):radio i
radio ii

Niezły trolling.

(25.01.2022 12:31 AM)Miszon napisał(a):  Dodam, że radio I faktycznie jest arcyciekawe

no właśnie żaden trolling - to nieironicznie świetne utwory; domyślam się, że tylko ja na nie zagłosuję, ale po prostu podobają mi się tu najbardziej z przyczyn wskazanych uprzednio, a przy tym miałem okazje usłyszeć je na żywo i uroniłem kilkanaście łez wzruszenia nad tą idealnie skondensowaną prezentacją wszechrzeczy

Post: #30

One Time
In The Wake Of Poseidon

Post: #31

Dyfeomorfizm napisał(a):no właśnie żaden trolling - to nieironicznie świetne utwory; domyślam się, że tylko ja na nie zagłosuję

W tym sensie jednak trolling, bo wątpię aby dostały jakieś inne głosy.
Jednakże ja bym wolał, aby były "nieco" bardziej rozbudowane. 2 minuty by wystarczyły. Szczególnie w dwójce niewiele się dzieje na dobrą sprawę (chociaż w takiej "Formentera Lady", chociaż trwa ponad 10 minut, dzieje się niewiele więcej).

Post: #32

Cirkus
I Talk to the Wind

Post: #33

(25.01.2022 12:54 AM)Miszon napisał(a):  W tym sensie jednak trolling, bo wątpię aby dostały jakieś inne głosy.

jeżeli trolling definiujemy jako wybór nieortodoksyjnych rzeczy to masz pełną rację, aczkolwiek wydaje mi się, że wskazanie dwóch wyróżniających się niewątpliwie utworów w całym gąszczu bardzo rozbudowanych, nierzadko nadętych progowych kompozycji stanowi wartość dodaną całej zabawy i pozwala ukazać wykonawcę od mniej znanej strony

Post: #34

Miszon napisał(a):bo wątpię aby dostały jakieś inne głosy

No właśnie obawiam się że trochę namieszają, bo tu takie utwory mają wzięcie.
Przyznaję, nie znam się, ogarnąłem ze dwie płyty. Pierwszą bo to była kajmana ulubiona, więc mus trzeba było poznać i drugą właśnie ogarniam, bo kolega tak świetnie opisuje albumy pierwszej dekady XXI wieku, a to najmniej poznany okres muzyczny w moim życiu! I dlatego wczoraj (czytając cały niemalże wątek) postanowiłem, że przesłucham wszystkie albumy tam zaprezentowane (tak wiem makabryczne przedsięwzięcie ) i wtedy wyrobię sobie jakieś zdanie na jej temat. Myślę że kilka płyt spodoba mi się na tyle, żeby trafić do mego kanonu.
A tu jest fragment komentarza:

Miszon napisał(a):Weteran progresywu pokazują tutaj małolatom, jak grać progresyw który nie jest regresyw, a dodatkowo nagrywają najcięższą płytę w karierze, zahaczając momentami o metal. Z dzisiejszego punktu widzenia to pożegnanie ze słuchaczami, bo wątpię aby kiedykolwiek nagrali jeszcze nowy album studyjny. To w takim razie było to godne tej firmy pożegnanie.

... skoro ta płyta była wtedy aż tak dobra, to z niej wybieram do tutejszego topu:
Eyes Wide Open

Post: #35

(25.01.2022 01:14 AM)Sundrajta napisał(a):  kolega tak świetnie opisuje albumy pierwszej dekady XXI wieku, a to najmniej poznany okres muzyczny w moim życiu! I dlatego wczoraj (czytając cały niemalże wątek) postanowiłem, że przesłucham wszystkie albumy tam zaprezentowane (tak wiem makabryczne przedsięwzięcie ) i wtedy wyrobię sobie jakieś zdanie na jej temat. Myślę że kilka płyt spodoba mi się na tyle, żeby trafić do mego kanonu.

ojej, to miłe!
Kibicuję, aby postanowienie zostało zrealizowane, w sensie to z przesłuchaniem całości, bo przyznam że ja bym chyba odpadł na słuchaniu czyjegos Top50 . Liczę że niezależnie od rezultatu będą jakieś własne opinie na temat zaproponowanego materiału czy też jego części .

Post: #36

A ja trzymam kciuki za głosy w plebiscycie...

Post: #37

neo01 napisał(a):A ja trzymam kciuki za głosy w plebiscycie...

To będzie szaleństwo, bo wygląda na to, że czeka mnie 100-150 godzin muzyki (no chyba że pojdę na skróty, ale i tak muszą być mniejsze niż dotychczas), ale muszę dać radę. Tak z 50 w tym tygodniu, a potem zobaczymy.

Post: #38

Top mojego 2 zespołu wszechczasów. Ponowne przesłuchanie dyskografii KC to prawdziwa uczta...
Zgłaszam:
Larks' Tongues in Aspic (Part I)
The Devil's Triangle
W rezerwie, kandydatów do zgłoszenia poza już zgłoszonymi miałbym jeszcze z 20 np Sailor's Tale, Exiles, Fracture, Cat Food, 21st Century Schizoid Man, Cadence and Cascade itd itd

Post: #39

Czekam na Twój numer 1

Post: #40

(25.01.2022 09:54 AM)thestranglers napisał(a):  Czekam na Twój numer 1

Led Zeppelin już był i dokładka też.