Post: #1

Witajcie.
Obiecałem, że zacznę dziś publikować punktowe podsumowanie roku i to wydanie akurat wyjątkowo będzie w kolorach roku - odpowiednio 2021, 2020 i 2019. Starsze z tego co pamiętam się nie zdarzyły, a raczej na pewno nie w ścisłym top 50. Ale nawet gdyby, to stosowałem zawsze trzy kolory.

Do top 30 w 2021 roku dostały się 193 utwory, a numerów 1 było 13, za to całkiem sporo było wielokrotnych zwycięzców (5+).

50. [141 | 8 | 1 x 8.] Oly. - Z ZIEMI
49. [148 | 9 | 1 x 2.] ATLVNTA - UMRZESZ TAK JAK JA
48. [150 | 11 | 1 x 3.] Kult - CHCĘ MIŁOŚCI
47. [152 | 8 | 2 x 6.] London Grammar - CALIFORNIAN SOIL
46. [164 | 11 | 1 x 10.] Kuba Kawalec - ŚLEPOTA
45. [165 | 8 | 2 x 3.] Joe Bonamassa - QUESTIONS AND ANSWERS
44. [167 | 9 | 1 x 2.] Dana Gavanski - I TALK TO THE WIND
43. [171 | 11 | 1 x 9.] TGD & Mate.O - WOŁAM CIĘ JEZU
42. [180 | 9 | 1 x 4.] Tori Amos - SWIM TO NEW YORK STATE
41. [185 | 12 | 1 x 6.] Kwartet ProForma - WÓDKA

Post: #2

Tak jak przed rokiem tylko jeden nr 1 nie dobił się do pięćdziesiątki. Ale najniższy nr 1 jest na pograniczu czterdziestki, w dodatku był to... utwór debiutujący na pierwszym. Niestety jako jeden z pierwszych poważnie ucierpiał na wiosennym kryzysie mojej listy. W tej dziesiątce wiele utworów zresztą podziela los Grety w późniejszym okresie, a Równanie i Doppelgänger to już stricte historia znajomości z Katarzyną P., która swego czasu była nawet ważniejsza od listy. A cierpienie się przewija, bo dosyć, że wciąż ze sobą piszemy od czasu do czasu (choć już nic więcej), to ostatnie przesłuchania przeboju roku świadczą o tym, że pewnych utworów i skojarzeń po prostu nie jestem w stanie zapomnieć. Wcześniej była Wiktoria Z., z tąż z kolei się widuję na poczcie czasami. Tak że jakiś poziom obydwu znajomości trwa, lecz nie taki, jakiego oczekiwałem jeszcze w maju czy czerwcu.

40. [185 | 7 | 4 x 1.] Greta Van Fleet - STARDUST CHORDS
39. [196 | 10 | 1 x 3.] Tori Amos - HOLLY
38. [198 | 9 | 1 x 5.] Chemia - ANGINA
37. [205 | 9 | 2 x 2.] Stare Dobre Małżeństwo - RÓWNANIE
36. [206 | 13 | 2 x 8.] Kozyrska & Sieczak - WSZYSTKO
35. [216 | 13 | 2 x 9.] Iskandr - GEZAG
34. [220 | 15 | 1 x 9.] Skambankt - 10/10
33. [223 | 11 | 2 x 3.] Organek - DOPPELGÄNGER
32. [224 | 15 | 1 x 9.] Fantastic Negrito - THESE ARE MY FRIENDS
31. [231 | 12 | 3 x 4.] The Black Keys - COAL BLACK MATTIE

Post: #3

W tej porcji są najwyżej notowane utwory, które nie dotarły do top 10 w pojedynczych notowaniach. Poza tym to dziwna dziesiątka, dokładnie połowa jest stricte z roku 2020. Z czego Joe i Wardruna byli na liście wtedy, konkretnie jesienią (pierwszy był poza top 50 podsumowania, a drugi dostał się cudem do czterdziestki), Foo do mnie docierało powoli, aż dotarło w lutym (przy okazji kolejne ofiary minionej wiosny), Ursus wydał singla podobno w Sylwestra (jakim prawem? ), a Fleety, słyszane pierwszy raz w listopadzie 2020, nie przebiły się do mnie i czekały na ponowne zgłoszenie na TFP aż do września (tymczasem u mateusza czy dannara takie sukcesy osiągały poprzedniej jesieni).

30. [235 | 18 | 3 x 11.] Simply Red - EARTH IN A LONELY SPACE
29. [235 | 13 | 1 x 6.] Latające Ośmiornice - 4:17
28. [252 | 17 | 1 x 10.] Joe Bonamassa - LOOKOUT MAN!
27. [264 | 13 | 1 x 2.] Fleet Foxes - CAN I BELIEVE YOU
26. [266 | 14 | 2 x 3.] Foo Fighters - SHAME SHAME
25. [267 | 13 | 1 x 2.] Ursus Factory - TYTÄR RADIOJUONTAJAN
24. [282 | 16 | 1 x 3.] Wardruna - KVITRAVN
23. [311 | 15 | 3 x 1.] Greta Van Fleet - BROKEN BELLS
22. [332 | 21 | 4 x 11.] Kozyrska & Sieczak - DROGA
21. [332 | 15 | 1 x 4.] TheWomen - TROUBLE IN PARADISE

Post: #4

Na mojej liście byli: "Kalifornijski grunt", "Czarny matowy węgiel", "Czy mogę ci wierzyć" oraz "Wstyd, wstyd" W sumie to "Ziemię w samotnej przestrzeni" i "Złamane dzwony" też lubię.

Post: #5

Miło mi czytać.

W tym, ostatnim dzisiaj, zestawie, zestawienie jest nieco dziwne, bo złożone z samych utworów, które albo znalazły się na tronie dokładnie raz, albo nie było ich na podium. Wyjątek jest na 20., ale to utwór, który by mógł jeszcze poszaleć.
I mamy rodzynka z tego co kojarzę z 2019 roku jeszcze. Wiele utworów z tego roku bądź starszych akurat nie miało przyjemności zaplusować, chociaż jeszcze niemaGOtu próbowało, wpierw wiosną, a potem późnym latem (chodzi o dwa single z 2017 roku).

20. [349 | 12 | 7 x 1.] Dave Gahan & Soulsavers - METAL HEART
19. [352 | 19 | 4 x 7.] Anthony Gomes - STOP CALLING WOMEN HOES AND BITCHES
18. [361 | 16 | 1 x 1.] Kirszenbaum - SIĘ
17. [371 | 20 | 2 x 8.] Klone - YONDER
16. [380 | 18 | 2 x 4.] Wardruna - VINDAVLARJLOD
15. [396 | 20 | 1 x 1.] Foo Fighters - MEDICINE AT MIDNIGHT
14. [433 | 21 | 1 x 1.] Greta Van Fleet - THE WEIGHT OF DREAMS
13. [449 | 24 | 1 x 1.] Curtis Salgado - TRUTH BE TOLD

Post: #6

Tym razem żadnego numeru jeden między 12. a 8. miejscem podsumowania rocznego, a dwa z tych utworów ledwo zahaczyły o top 5.
Co ciekawe, liczba punktów z miejsca 8. w zeszłym roku nie starczała do top 10.
Dwa utwory, które spędziły ponad 30 tygodni w topie, miały naprawdę burzliwą historię. Przed wiosennym kryzysem wydawało się, że wiele z ich kariery nie będzie, a okazało się, że na wiośnie skorzystały (jako jedne z nielicznych najprawdopodobniej) i przetrwały nawet... pikowy okres znajomości z Katarzyną P. (Slidin' wytrzymał do końca sierpnia, a Paraphernalia wypadła w październiku).

12. [464 | 34 | 2 x 5.] Paul McCartney - SLIDIN’
11. [477 | 20 | 2 x 2.] Sabaton - DEFENCE OF MOSCOW
10. [497 | 25 | 2 x 2.] Måneskin - CORALINE
9. [500 | 31 | 1 x 5.] Temples - PARAPHERNALIA
8. [528 | 26 | 1 x 3.] Joe Bonamassa - BEYOND THE SILENCE

Post: #7

7. [658 | 29 | 2 x 1.] Christophe Maé & Youssou N'Dour - L’OURS
6. [698 | 25 | 11 x 1.] Måneskin - VENT'ANNI

Post: #8

Podium podsumowania rocznego oraz podsumowanie punktowe najlepszych wykonawców, a także wyniki ostatniej, trzeciej serii przeboju roku, ukażą się jutro. W przeboju roku mogę przynajmniej pokrzepić nieco serce kajmana, który w tym wątku zaś od tej pory już się niczym nie nacieszy.
Nr 4 też ma swoją bardzo burzliwą historię, a także liczne pozytywne skojarzenia z chwilami 2021 roku.
A nr 5 trafił na listę cudem, bo w przesłuchaniu płyty 1.01. okazał się być jednym z najsłabszych ogniw krążka (co i tak stanowi dobry utwór), pomogło dopiero ponowne przesłuchanie płyty, a właściwie nie wiem, skąd się wziął 11.06. na liście (swoją drogą dokładnie w dniu 15. rocznicy Pierwszej Komunii Świętej).

5. [748 | 30 | 8 x 2.] niemaGOtu - DO SERCA JEZUSOWEGO
4. [815 | 38 | 6 x 1.] Kwiat Jabłoni - BANKIET

Post: #9

Od KJ ulubionym utworem jest "Kometa".
Na duży plus obecności Paula, Temples i Bonamassy.

Post: #10

A pomysł z oznaczeniem z którego roku jest dana piosenka ciekawy

Post: #11

Kuba1201 napisał(a):Od KJ ulubionym utworem jest "Kometa".

Utwór całkiem mi się spodobał w kwietniu, ale kryzys wiosenny bardzo mu przeszkodził w realizacji misternego planu wejścia do czołowej 30.

Numery 3 i 2 były już w podsumowaniu 2020 roku. Jeden wprawdzie raptem pod koniec trzeciej dziesiątki, ale drugi zahaczał o czołową piątkę (właściwie wtedy do 5. miejsca brakło odpowiedniego tempa awansowania albo chociaż ciut wcześniejszego debiutu). Oba miały aspirację wytrzymać do końca roku, ale nie udało im się, bo trafiły na całkiem trudne momenty jesienią.

3. [863 | 41 | 3 x 2.] Kozyrska & Sieczak - JESZCZE BĘDZIE PIĘKNIE
2. [887 | 46 | 1 x 1.] The Killers - MY OWN SOUL'S WARNING

Jedyny utwór, który przetrwał cały rok, wygrał go już w październiku, a teraz z kolosalną przewagą i z bardzo wysokim odsetkiem wobec maksymalnej dostępnej liczby punktów dla utworu w jednym roku (ponad 90%). Ale ten utwór to prawdziwa potęga. Poza top 10 tylko w debiucie, a potem nie zszedł poniżej 8. miejsca. Najwięcej razy na pierwszym w jednym roku i wyrównany rekord miejsc pierwszych. Jak na razie drugie miejsce w podsumowaniu wszech czasów, ale do numeru jeden brakuje tylko paru tygodni w czołówce. O co trudno nie będzie.
1. [1424 | 52 | 12 x 1.] niemaGOtu - PRZYJDŹ

Post: #12

Tak jak w kategorii piosenek, tak i w kategorii wykonawców przewaga niemaGOtu jest gigantyczna, ale nic dziwnego, skoro w Ito nie polubiłem na Spotify tylko jednego utworu (ale na listę w ogóle nie dostały się cztery, a jeden był w 2020 roku singlem i na liście był także jeszcze w 2020).
Wewnątrz dwudziestki z zeszłego roku ostali się tylko Bonamassa, Killersi, Kwiat i Klone. Dużo z wykonawców przez 155 poprzedzających miniony rok notowań nie pojawiło się w ogóle, stąd też potężna ilość nowości. Greta z kolei wraca, bo była na liście w 2019 roku.
Wielcy nieobecni? Największym Autiomaa, której zgodnie z zapowiedziami nie udało się zdobyć nawet punktu. Z kolei Alanis z miejsca 2. spadła na 62., a Dorocie Osińskiej zamiast czołowej trójki przypadło miejsce 78., a to i tak głównie dzięki utworom z albumu z 2020 roku. Podobno na nowy rok zapowiada się wielki powrót do dwudziestki, mam przynajmniej taką nadzieję.
Jakieś przewidywania na 2022? Oprócz Doroty raczej pewne siebie mogą być TheWomen, Dave Gahan z przyjaciółmi i przypuszczalnie Sabaton oraz Måneskin. Dodatkowo Kwiat ma szansę, bo po pierwsze, jest w utworze z Miuoshem, któremu mogę jakieś szanse na moją listę obdarzyć, a po drugie, dość często coś wydaje. Do płyty Bonamassy zapewne wrócę (być może w marcu), bo mam wrażenie, że drugiej połowy ostatniego krążka w ogóle nie doceniłem. Jeszcze jest duet Kozyrska & Sieczak, ale tu mam już większe obawy, chyba, że utwór Wszystko zrobi wszystko, aby dobrze wypaść (bo Droga pewnie wiele nie nabroi). A niemaGOtu to wielka niewiadoma, bo w każdej chwili może wydać jakiś singielek i szczęście gotowe, ale są jeszcze dwa utwory z Ito na liście, jeden w suplemencie i mogą trochę podziałać. Ale tego, czego jestem pewien, to tego, że rok 2022 nie będzie taki sam jak jego sąsiad z lewej.

1. 22. 2457 niemaGOtu
2. 31. 1416 Kozyrska & Sieczak
3. 11. 1361 Joe Bonamassa
4. NN. 1243 Måneskin
5. PP. 942 Greta Van Fleet
6. 7. 887 The Killers
7. 10. 867 Kwiat Jabłoni
8. 38. 674 Wardruna
9. NN. 662 Foo Fighters
10. 45. 658 Christophe Maé & Youssou N'Dour
11. 56. 595 Paul McCartney
12. NN. 500 Temples
13. NN. 477 Sabaton
14. 79. 475 Tori Amos
15. NN. 470 Dave Gahan & Soulsavers
16. NN. 449 Curtis Salgado
17. NN. 414 Kirszenbaum
18. NN. 400 TheWomen
19. 51. 383 Ursus Factory
20. 8. 371 Klone

Post: #13

Bardzo eklektyczny ten Twój top
Mieszasz style i gatunki a to bardzo urozmaica zestawienie.
Nie znam wszystkich (zwłaszcza Twoich liderów), najbardziej odpowiadają mi dalsze miejsca z grupy skandynawskiej i polskich skrętów z głównej drogi. Plusy postawiłam przy miejscach: 50, 49, 48, 46, 41, 27, 25, 24, 23, 19, 18, 17, 16.

Post: #14

Miło mi.