Post: #21

uuu

Post: #22

Miszon napisał(a):46 coś mi na maxa świta, nie wiem czy nawet nie mam tego w zestawie, ale jakoś mam zaćmienie

i co, byli to śnieżni?

Post: #23

Niee, kompletnie nie o nich myślałem.

Post: #24

Obejmującą się parę to jeszcze od Placebo kojarzę.

Post: #25

Tak, m.in. to mi się skojarzylo.

Post: #26

44

List gończy:



The Strokes - First Impressions of Earth (2005)

Rysopis: Wysoka pozycja tego wydawnictwa jest tym razem po części wynikiem potężnej kawalkady singli, które mocno uczepiły się pamięci, będąc dość zgrabnymi kompozycjami, a wręcz nietuzinkowymi dziełami w obrębie garażowego rocka, w jakim poruszała się grupa, przynajmniej do tej płyty. Całość też jest w zasadzie nienużąca, a o to przecież tu chodzi.

Trzy naboje:

You Only Live Once
https://www.youtube.com/watch?v=pT68FS3YbQ4

Vision of Division
https://www.youtube.com/watch?v=jBx9gQyiYoo

Ize of the World
https://www.youtube.com/watch?v=MOE-fDy1Cgo

Post: #27

43

List gończy:



The Horrors - Primary Colours (2009)

Rysopis: To całkiem inne spojrzenie na shoegazing, do jakiego przyzwyczaiły nas ekipy z lat 80. Zespół tu jeszcze udanie eksperymentuje z gotykiem i post-punkiem, potrafi zadbać o odpowiedni nastrój bliski sprawdzonym wzorcom, jest wtedy obiecującym, nawet jeśli epigonem.

Trzy naboje:

Mirror's Image
https://www.youtube.com/watch?v=k5RZCrtqEuI

Scarlet Fields
https://www.youtube.com/watch?v=IkfFiTTMXkE

Sea Within a Sea
https://www.youtube.com/watch?v=v7WAHnZPIX0

Post: #28

Kurde, pomyślałem o The Strokes, ale nie chciało mi się sprawdzać tego tropu… ech.

Post: #29

(04.01.2022 11:43 PM)thestranglers napisał(a):  To całkiem inne spojrzenie na shoegazing, do jakiego przyzwyczaiły nas ekipy z lat 80. Zespół tu jeszcze udanie eksperymentuje z gotykiem i post-punkiem

Brzmi to jak opis pierwszych płyt Cocteau Twins - więc chyba nie takie inne.

Post: #30

trop do pozycji 42

Pesymistyczny ten przekaz tytułu jest... wcale nie kłamię.

trop do pozycji 41

Gdyby nazwę podmiotu potraktować jako inicjały to może by świętowali wspólnie z nami!

Odpowiedzi zaopatrzone dopiskiem SWAT proszę przesyłać do g. 20.

Post: #31

42

List gończy:



White Lies - To Lose My Life... (2009)

Rysopis: To był debiut, który już na długo przed premierą (głównie za sprawą audycji Piotra Metza) zaczął działać na wyobraźnię swoim oszczędnym, acz wyrazistym przekazem, a kolejno publikowane nagrania tylko podsycały oczekiwania, tworząc idealistyczny obraz. Ile dziś wyróżnia ten krążek spośród mu tożsamych okołojoydivisionowych dzieł to już sami sprawdźcie.

Trzy naboje:

E.S.T.
https://www.youtube.com/watch?v=GbD7xCTvEp8

From The Stars
https://www.youtube.com/watch?v=Gs1MgrTZ3u0

Farewell to the Fairground
https://www.youtube.com/watch?v=KlmSqyMT0FQ

Post: #32

Ten trzeci numer był nawet spoko, ale w końcu mnie znudził i denerwował.

Post: #33

41

List gończy:



MGMT - Oracular Spectacular (2007)

Rysopis: Kolejny ważny debiut dekady to wciąż atrakcyjna podróż po dość przebojowej jak na ten nurt, bo podszytej elektroniką neopsychodelii. Wychodzi ona na pierwszy plan decydując o charakterze płyty, która mimo gmatwaniny dźwięków oferuje wiele zapamiętywalnych motywów.

Trzy naboje:

The Youth
https://www.youtube.com/watch?v=EURZuzHyWb0

Electric Feel
https://www.youtube.com/watch?v=MmZexg8sxyk

Of Moons, Birds and Monsters
https://www.youtube.com/watch?v=_4fyC-do788

Post: #34

Nigdy jakoś mi nie przypadli do gustu. Pierwsza płyta to kompletnie, potem już prędzej.

Post: #35

trop do pozycji 40

Relatywny tytuł płyty sugeruje jak wiele zależy od parających się fachem w nazwie zespołu.

trop do pozycji 39

Kraj pochodzenia kolejnego podmiotu określiłbym parafrazując jego miano jako 'rzesza gwiazdy nie Novaka'.

Odpowiedzi zaopatrzone dopiskiem SWAT proszę przesyłać do g. 20.

Post: #36

Do obu zagadek macie już tylko po jednym strzale.

Post: #37

40

List gończy:



Editors - An End Has a Start (2007)

Rysopis: Kolejny epigon spuścizny nowofalowej na swojej drugiej płycie nie wzbrania się od udanych melodii, sygnalizując gotowość do szturmu na listy przebojów. Z perspektywy czasu to ciekawy przystanek w życiorysie zespołu, dokumentujący swoistą dwoistość w charakterze ich ówczesnej twórczości. Obok zachowanej tu jeszcze ściany dźwięku są umizgi i puszczanie oka do mniej wymagającego słuchacza. W ogólnym rozrachunku krążek wychodzi jednak na tyle obronną ręką, by znaleźć się w moim dekadowym podsumowaniu.

Trzy naboje:

The Weight of the World
https://www.youtube.com/watch?v=mS-siFfpDTY

When Anger Shows
https://www.youtube.com/watch?v=a2rKszD3joc

Spiders
https://www.youtube.com/watch?v=TpX60aaXerg

Post: #38

39

List gończy:



Empire of the Sun - Walking on a Dream (2008)

Rysopis: Niech Was nie zrazi najbrzydsza w całym zestawie okładka. Wbrew temu, co może sugerować na tym pamiętnym debiucie odnajdziemy szczere i nieprzemijające w swej prostocie i trafności, pełne ciepła i inteligentnego popu piosenki, które już w tamtych czasach były rzadkością. Stąd od samego początku nie wyobrażałem sobie tego zestawienia bez cennych wartości, które ofiarowali nam lata temu Luke Steele i Nick Littlemore.

Trzy naboje:

Walking on a Dream
https://www.youtube.com/watch?v=eimgRedLkkU

Half Mast
https://www.youtube.com/watch?v=JAr3y9X63Kc

We Are The People
https://www.youtube.com/watch?v=r02mYOlfcCw

Post: #39

Sytuacja punktowa:

1. furbul - 4 pkt
2. barb42 - 3 pkt
3. dejmieeen - 1 pkt

Post: #40

trop do pozycji 38

Zapowiedź, jaką zawiera nazwa kolejnej formacji nie jest zbyt optymistyczna, ale mam nadzieję, że ich trzecia płyta będzie źródłem radości dla fanów rocka.

trop do pozycji 37

Koligacje określone w mianie zespołu miały pewnie przełożenie na tytuł płyty 24 grudnia.

Odpowiedzi zaopatrzone dopiskiem SWAT proszę przesyłać do g. 20.