Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Gaspard's Top 100 Songs of a Week (Podsumowanie roku 2021)
Gaspard Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2 061
Dołączył: Dec 2016
Post: #5
RE: Gaspard's Top 100 Songs of a Week (Podsumowanie roku 2021)
#60
The Hardkiss - Kobra (ft. Monatik)

[Obrazek: aOkgJDd.jpg]

Pomimo tego, że w ostatnich latach napływa do mnie coraz więcej "wschodnich" artystów to jednak rzadko trafia mi się coś nagranego w języku ukraińskim. A nagrywanie w tym języku rocka alternatywnego to już całkowite uderzenie w niewypełnioną dotąd niszę. Stąd też The Hardkiss od samego początku zaskarbili sobie moją sympatię, a "Kobra", nagrana wspólnie z Monatikiem, ukraińskim piosenkarzem i kompozytorem, stała się ich pierwszych wielkim przebojem na mojej liście. Niezwykle drapieżne i bardzo energiczne nagranie, którego klimat dodatkowo potęgują wokali Julji oraz język ukraiński, który, ku mojemu zdziwieniu, świetnie pasuje do takich brzmień. Kto wie, może po wielkim sukcesie Go_A i na The Hardkiss przyjdzie czas i już za kilka lat będą jeszcze bardziej rozpoznawalni, nie tylko na Ukrainie, ale i w całej Europie


#59
Ad Infinitum - See You In Hell

[Obrazek: EH3XElZ.jpg]

Szwajcarski zespół o łacińskiej nazwie grający metal symfoniczny to coś czego nie wiedziałem, że tak bardzo potrzebowałem w tym roku. Ich nagrania stylistyką przypominają wczesne Evanescence albo Within Temptation, a dodatkowo tematyką często nawiązują do historycznych wydarzeń i poruszają różne tematy stosunkowo rzadko spotykane w muzyce, nawet metalowej. Dopiero zacząłem bardziej zagłębiać się w ich twórczość, więc bardzo możliwe, że polubimy się na dłużej, a ich kolejne nagrania będą pojawiać się też w kolejnych rocznych podsumowaniach.
Swoją drogą, ubranie gitarzystów i perkusisty w maski doktorów plag w czasie trwania pandemii to naprawdę rewelacyjny zabieg xD


#58
Imagine Dragons - Wrecked

[Obrazek: xoZg5c2.jpg]

Z Imagine Dragons mam bardzo mieszane relacje - kiedyś byli jednym z moich ulubionych zespołów, ale już od dłuższego czasu, w mojej opinii, bezsensownie podążają za trendami, tracąc klimat, który towarzyszył im na pierwszych dwóch albumach. Stąd też moje podejście do ich najnowszego albumu było dosyć ostrożne, zwłaszcza po średnim pierwszym singlu, ale okazało się, że całkiem przyjemnie się zaskoczyłem faktem, że panowie postanowili odejść trochę od komercyjnych brzmień. Nie ma tu może zbyt wielu potencjalnych przebojów, ale da się znaleźć wiele wyjątkowych i z pewnością bardzo osobistych nagrań, z których zdecydowanie najbardziej wyróżnia się "Wrecked", zainspirowany śmiercią szwagierki Dana, głównego wokalisty. Kompozycja mocno przygnębiająca i melancholijna, lecz przy tym niezwykle piękna i wzruszająca


#57
Royal Blood - Trouble's Coming

[Obrazek: bMT2P96.jpg]

O duecie Royal Blood słyszałem wiele dobrych słów, ale nigdy wcześniej żadne z ich nagrań specjalnie mi "nie siadło". Jednak gdy, jeszcze pod koniec zeszłego roku, usłyszałem ten numer w radiu to od razu wiedziałem, że zostanie ze mną na długo. Połączenie giarowych riffów z rewelacyjnym tłem elektronicznym i mocnym wokalem Mike'a tworzy genialną kompozycję, w której wszystko do siebie pasuje i dobrane jest do siebie w idealnej ilości. Podobnie zresztą jak cały album "Typhoons" który uważam za jeden z lepszych spośród wydanych w tym roku. Co prawda żadnemu z kolejnych singli nie udało się powtórzyć sukcesu tego numeru, ale może to świadczy o tym, że jest on tak bardzo wyjątkowy?


#56
Tove Styrke - Bara Du och Jag

[Obrazek: bffxesh.jpg]

Cover przeboju szwedzkiego duetu Lili & Susie sprzed ponad 30 lat wykonany dla programu "Så Mycket Bättre", w którym szwedzcy wokaliści rywalizują o tytuł zwycięzcy poprzez wykonywanie coverów lokalnych przebojów sprzed lat. O ile o oryginalnej wersji nigdy nie słyszałem (i wątpię czy bardzo przypadłaby mi do gustu gdybym znał ją wcześniej) tak ta wersja jest wprost rewelacyjna. Producenckie mistrzostwo, typowe zresztą dla najbardziej muzykalnego narodu świata, a do tego świetny wokal, który doskonale łączy się z elektronicznym bitem w tle. Wielka szkoda, że Tove tak rzadko śpiewa w swoim ojczystym języku, moim zdaniem pasuje jej to dużo bardziej niż sztampowy angielski


#55
Helena Paparizou - Apohrosis

[Obrazek: GDUh9nQ.jpg]

Podobnie jak cały świat, także grecka królowa popu postanowiła zabawić się z syntezatorowymi rytmami disco. Efekt jest całkiem niezły, chociaż podczas odsłuchu kilkukrotnie miałem wrażenie, że gdzieś to już słyszałem. Pochwalić jednak trzeba za świetne użycie gitary w tle, a solówka pomiędzy drugim a trzecim refrenem jest jednym z lepszych momentów całego nagrania. Pomimo że sukces Heleny został trochę przyćmiony przez dokonania jej młodszej rywalki to jednak dobrze wiedzieć, że ona sama nadal jest w stanie nagrywać przebojowe bangery i nie zapowiada się na to by miała zwolnić tempo. Mogę jedynie przyczepić się do tego, że trochę mało w tej kompozycji samej Heleny i jej charakterystycznych wstawek z tradycyjnej greckiej muzyki. Ich połączenie z syntezatorami i elektroniką to naprawdę byłby kosmos


#54
Taylor Swift - No Body, No Crime (ft. Haim)

[Obrazek: yL0TelC.jpg]

Po stosunkowo słabym i odtwórczym "Lover" powrót do country był dla Taylor chyba najlepszym możliwym rozwiązaniem. Jej dwa najnowsze albumy udowadniają, że ona sama wiele przeszła i jest dużo dojrzalszą artystką niż w czasach swojego debiutu. "No Body, No Crime" nagrany wspólnie z bardzo cenionym przeze mnie tercetem sióstr Haim, to najjaśniejszy punkt albumu "Evermore". Rzadko się zdarza, żeby w całym nagraniu to warstwa tekstowa była jego najmocniejszym punktem, ale ten utwór pokazuje, że dla Taylor to możliwe, a historia zamknięta w trzech zwrotkach i trzech refrenach została poprowadzona w fenomenalny sposób dzięki czemu piosenka swoim klimatem przypomina bardziej słuchowisko niż typowy utwór jakiego byśmy się spodziewali po pannie Swift


#53
Seether - What Would You Do?

[Obrazek: 6kTRTzf.jpg]

Panowie z zespołu Seether kiedyś stosunkowo często gościli na moich notowaniach, ale ostatnio jakoś sobie o nich zapomniałem, a moją pamięć odświeżyło dopiero natknięcie się na ich najnowszą EP-kę na Spotify'u. "What Would You Do" jest najlepszym jego punktem, a przy okazji nagraniem, które swoim brzmieniem przypomina najlepsze momenty pierwszych albumów grupy i przenosi mnie wspomnieniami do połowy lat '00, zaś refren, będący bezsprzecznie najmocniejszym momentem kompozycji, na długo zapada w pamięć. Coś czuję, że w najbliższych miesiącach będę musiał nadrobić wszystkie zaległości w seetherowej dyskografii, bo coś czuję, że ominęło mnie całkiem sporo


#52
Karolina Stanisławczyk - Atrament

[Obrazek: VqisTEj.jpg]

Po sporym sukcesie singla "Cliché" Karolina zaprezentowała światu swój debiutancki album oraz nowy singiel, którym został "Atrament", utwór trochę wolniejszy i spokojniejszy, ale równie wpadający w ucho co największy przebój wokalistki. Co prawda tekst trochę boli w uszy swoją bezsensownością, ale w dużej mierze wynagradza mi to świetna produkcja, ładny i wpasowujący się w całość wokal Karoliny oraz fantastycznie wyreżyserowany teledysk. Trochę nie rozumiem tego dlaczego wszystkie większe rozgłośnie radiowe przeszły obok tego nagrania tak obojętnie - moim zdaniem doskonale wpisałby się w ich playlisty, a przy okazji zyskałaby na tym sama panna Stanisławczyk, której nazwisko mogłoby stać się jeszcze bardziej rozpoznawalne. No ale cóż, klucz dobierania nagrań do rotacji RMFu na zawsze pozostanie dla mnie nierozwiązywalną zagadką


#51
Lucia & The Best Boys - Perfectly Untrue

[Obrazek: fagltwk.jpg]

Stosunkowo niszowa brytyjska grupa (chociaż z drugiej strony, zaproszenie do BBC można już uznać za pewien stopień rozpoznawalności) została przeze mnie odkryta całkiem przypadkowo, ale właśnie dzięki temu utworowi, zagościła na mojej liście na dłużej i wygenerowała sobie dwa całkiem spore przeboje. "Perfectly Untrue" jest kompozycją niezwykłą, bo bardzo radiową i niesamowicie wpadającą w ucho, a przy okazji w jakimś stopniu inną i wyróżniającą się od wszystkich innych. Na plus na pewno świetnie wplecione chórki, które fajnie uzupełniają się z głosem Lucii oraz warstwa instrumentalna stworzona przez jej "Best Boys", która doskonale wpasowuje się w tekst i tworzy bardzo klimatyczne i przyjemne w odbiorze nagranie


#50
Halsey - I Am Not a Woman, I'm a God

[Obrazek: cSf6gcp.jpg]

Halsey od zawsze była artystką "albumową", która zawsze dbała o to by każdy jej krążek był spójny tematycznie i dopracowany. Tym razem jednak przeszła samą siebie, a jej czwarty długogrający longplay o patetycznym tytule "If I Can't Have Love, I Want Power" jest zdecydowanie najlepszym w jej dotychczasowej karierze. Koncepcyjny album stworzony na podstawie doświadczeń artystki z jej pierwszej ciąży, skupiający się na eksplorowaniu tematyki kobiecości, seksualności i macierzyństwa. Jednak prawdziwe mistrzostwo tego krążka polega na połączeniu oryginalnej i bardzo osobistej warstwy lirycznej z mocnymi, elektronicznym bitami, które dodatkowo potęgują wrażenie obcowania z prawdziwym arcydziełem. Ze względu na całościowy charakter wydawnictwa nie ma tutaj może zbyt wiele potencjalnych przebojów, jednak pojedyncze utwory również mogą być prawdziwą ucztą dla uszu, tak jak w przypadku tego utworu, będącego pierwszym singlem zapowiadającym album. Mocna, wyrazista, bardzo dynamiczna i rewelacyjnie skonstruowana kompozycja, która doskonale oddaje charakter całego krążka i zdecydowanie zasłużyła sobie na to by zamykać pierwszą pięćdziesiątkę tegorocznego rankingu


#49
Beyond the Black - Some Kind of Monster

[Obrazek: ibQ5WTI.jpg]

Beyond the Black zaczęli odnosić ogromne sukcesy na mojej liście wraz z końcówką zeszłego roku, kiedy ich utwór "Golden Pariahs" dotarł aż na podium. Kolejnym nagraniem grupy, które przykuło moją uwagę było właśnie niesinglowe "Some Kind of Monster" z najnowszego krążka zespołu. Rewelacyjna kompozycja, trzymająca w napięciu i budująca je od pierwszych sekund aż do potężnego refrenu, która może nie wyróżnia się jakoś szczególnie bardzo spośród utworów innych zespołów metalowych, ale jednak od razu trafiła w mój gust i jestem pewien, że jeszcze wielokrotnie będę do niej wracał


#48
jxdn - Think About Me

[Obrazek: Xzyg9Te.jpg]

Nowa fala pop-punku w Stanach Zjednoczonych, która rozpoczęła się kilka lat temu, to chyba jedna z lepszych rzeczy jakie przydarzyły się muzyce popularnej w ostatnich latach. A najlepsze jest to, że za jej rozpoczęcie i rozwój odpowiada właściwie jedna osoba - perkusista Blink-182, niezastąpiony Travis Barker. Jednym z nowszych nabytków jego wytwórni jest zaledwie dwudziestoletni Jaden Hossler, ukrywający się pod pseudonimem jxdn, który swoją karierę rozpoczął w mediach społecznościowych, a dzięki wybiciu się na nich udało mu się podpisać kontakt i w lipcu tego roku wydać swój pierwszy długogrający album. Nie jest on może wielkim arcydziełem i nie zaskakuje oryginalnością, ale udało się z niego wyciągnąć parę nośnych singli, a najlepszy z nich, czyli właśnie "Think About Me", zagościł u mnie na liście na długie miesiące, ostatecznie docierając do pierwszej dziesiątki i kończąc swoją podróż na czterdziestym ósmym miejscu końcoworocznego rankingu


#47
Sanah - Duszki

[Obrazek: WDxFSxB.jpg]

Ostatni singiel z wydanej jesienią roku EP-ki "Bujda" - trochę niezauważony ze względu na to, że tego samego dnia ukazał się remix "Invisible Dress", a kilka tygodni później premierę miał "Ale Jazz!" - oba nagrania mocno przyćmiły właściwie wszystkie wydane jesienią single i sprawiły, że nie odniosły takiego komercyjnego sukcesu na jaki zasługiwały. A szkoda, bo "Duszki" to jedna z lepszych ballad autorstwa Sanah, moim zdaniem zdecydowanie lepsza od "Melodii" i mocno średniego "Tego Stanu". Na plus zarówno budujące napięcie zwrotki, jak i mocny, wyrazisty refren, w którym wokalistkę wspomagają rewelacyjne chórki. Więc jeżeli ktoś lubi muzykę Sanah, ale odczuwa już zmęczenie męczeniem w kółko jej największych przebojów z nowego albumu to polecam to nagranie, jak i całą "Bujdę", bardzo miła odskocznia


#46
Zivert - Life

[Obrazek: QvrAd1I.jpg]

Pochodząca z Moskwy Julija Zivert to jedno z moich największych odkryć zeszłego roku, a po ogromnym sukcesie "Beverly Hills" na przełomie lat przyszedł czas na "Life", czyli jej największy przebój, odtworzony w serwisie YouTube ponad 240 milionów razy. Pomimo tego, że na mojej liście pojawił się z pewnym opóźnieniem to również odniosła spory sukces, docierając ostatecznie do miejsca jedenastego. Jest to też chyba utwór, który doskonale oddaje charakter twórczości artystki - brzmienia inspirowane przełomem lat '80 i '90, charakterystyczne i wpadające w ucho refreny oraz anglojęzyczne wtręty, wyróżniające zivertowe kompozycje spośród reszty rosyjskojęzycznego popu. Kompozycja zdecydowanie warta uwagi i moim zdaniem jeden z najlepszych "wschodnich" wielkich przebojów ostatnich lat. A jeśli ktoś nie lubi języka rosyjskiego to istnieje również wersja anglojęzyczna (chociaż moim zdaniem nie ma takiego klimatu jak ta wyśpiewana w rodzimym języku wokalistki)


#45
Karolina Stanisławczyk - Cliché

[Obrazek: qJALHHN.jpg]

Singiel, który zapewnił, stawiającej pierwsze kroki na wielkiej scenie, Karolinie Stanisławczyk ogólnopolski rozgłos i umożliwił jej wydanie swojego debiutanckiego albumu. Kompozycja oparta na samplu wielkiego przeboju Bajmu sprzed prawie trzech dekad, co z jednej strony trochę mnie odtrącą ze względu na małą oryginalność, lecz mimo wszystko bardzo mnie cieszy, że w końcu, zamiast ślepo kopiować wzorce z zachodu, polscy artyści i producenci zaczynają szukać inspiracji w rodzimych przebojach sprzed lat. Podobnie jak w przypadku "Atramentu", tutaj też można ocenić całość podobnym schematem - miałka i nijaka warstwa liryczna, której mankamenty jednak nikną przy rewelacyjnej produkcji. Życzę więc Karolinie, żeby trochę zastanowiła się nad tym co właściwie swoją muzyką chciałaby przekazywać i mam nadzieję, że zaliczy jakiś progres w tym kierunku na swoich przyszłych nagraniach


#44
Polina Gagarina - Včera

[Obrazek: aaTZTG5.jpg]

Pierwszy singiel wydany po ponad rocznej przerwie przez Polinę Gagarinę, jedną z moich ulubionych rosyjskojęzycznych wokalistek. Niesamowicie przebojowe i energiczne nagranie, w którym rewelacyjna elektroniczna produkcja doskonale łączy się z wokalem Poliny, tworząc spójną i świetnie brzmiącą całość. I pomimo tego, że czuć tutaj wyraźną inspirację pewnym przebojem Dui Lipy to jednak nie można zarzucić Polinie ślepego podążania za utartym schematem, a samo nagranie mimo to brzmi całkiem świeżo i zaskakuje swoim brzmieniem. Ale z racji na swoją słabość do rosyjskojęzycznego popu mogę się też mylić


#43
Hoshi - Et Même Après Je t'aimerai

[Obrazek: wE4dlSh.jpg]

Pierwszy singiel zapowiadający drugi długogrający album francuskiej wokalistki. Kompozycja dosyć schematyczna, ale mimo to zaskakująca dynamicznym refrenem, niezwykle melodyjnym i wpadającym w ucho tekstem i świetną warstwą instrumentalną. Jest to też pewna ewolucja w brzmieniu samej Hoshi, która do tej pory kojarzona była raczej z klasycznymi, trochę inspirowanymi stylem retro, brzmieniami, a tym razem postanowiła poeksperymentować z bardziej współczesnymi melodiami, nadal jednak pozostawiając w nich elementy charakterystyczne dla jej wcześniejszych nagrań. Podsumowując całość - brak większych zarzutów, wyrazy uznania, oby tak dalej


#42
Tanja Savic - Laga Laga (ft. Corona)

[Obrazek: 0rOWJ8S.jpg]

I w tym roku moja słabość do bałkańskich rytmów została zaspokojona. Co prawda wielkim lokalnym przebojem sprzed ponad półtora roku, ale z racji na to, że usłyszałem go po raz pierwszy dopiero początkiem tego roku to postanowiłem dać mu szansę i dzięki temu towarzyszył mi przez całą wiosnę i sporą część lata. Niesamowicie chwytliwe i wpadające nagranie, które może nie wspina się na wyżyny oryginalności i kreatywności, ale cholernie szybko wpada w ucho i idealnie nada się zarówno na imprezę, jak i na wakacyjną playlistę. I w tym miejscu wypada mi dodać kolejne postanowienie do mojej noworocznej listy - więcej bałkańskich melodii w przyszłym roku


#41
Inis Neziri - Pendesë

[Obrazek: Yoeye7I.jpg]

Pozostajemy na Bałkanach i przenosimy się do Albanii, gdzie w tegorocznych preselekcjach eurowizyjnych wystąpiła młodziutka, bo zaledwie dwudziestoletnia, Inis Neziri. Piszę o wieku nie bez powodu - po przesłuchaniu "Pendesë" byłem w ciężkim szoku, że tak młoda wokalistka była w stanie wyśpiewać tak niesamowicie trudny i wymagający ogromnych umiejętności utwór. Niesamowicie wzruszająca i dramatyczna kompozycja brzmi jak coś co mogłaby zaśpiewać sama Celine Dion gdyby tylko znała język albański. A jeszcze bardziej dziwi mnie to, że ostatecznie zwyciężczynią "Fest 59" okazała się Anxhela Peristeri, która też zaprezentowała świetny utwór, ale nie zbliżyła się nawet trochę do niesamowitego poziomu "Pendesë". Liczę na to, że Inis nie zrazi się porażką i ostatecznie zostanie wysłana na którąś z przyszłych Eurowizji, bo jeśli ktoś ma zapewnić Albanii miejsce w finałowej dziesiątce to myślę, że właśnie ona
31.12.2021 03:06 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
RE: Gaspard's Top 100 Songs of a Week (Podsumowanie roku 2021) - Gaspard - 31.12.2021 03:06 PM

Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Gaspard's Top 100 Songs of a Week (2024.04.28) Gaspard 0 24 13.05.2024 10:44 PM
Ostatni post: Gaspard
  Gaspard's Top 100 Songs of a Week (2024.04.21) Gaspard 0 16 13.05.2024 10:44 PM
Ostatni post: Gaspard
  Gaspard's Top 100 Songs of a Week (2024.04.14) Gaspard 0 13 13.05.2024 10:43 PM
Ostatni post: Gaspard
  Gaspard's Top 100 Songs of a Week (2024.04.07) Gaspard 0 12 13.05.2024 10:43 PM
Ostatni post: Gaspard
  Gaspard's Top 100 Songs of a Week (2024.03.31) Gaspard 0 101 27.04.2024 05:43 PM
Ostatni post: Gaspard
  Gaspard's Top 100 Songs of a Week (2024.03.24) Gaspard 0 24 27.04.2024 05:42 PM
Ostatni post: Gaspard
  Gaspard's Top 100 Songs of a Week (2024.03.17) Gaspard 0 31 27.04.2024 05:41 PM
Ostatni post: Gaspard
  Gaspard's Top 100 Songs of a Week (2024.03.10) Gaspard 1 237 24.04.2024 04:48 PM
Ostatni post: AKT!
  Gaspard's Top 100 Songs of a Week (2024.03.03) Gaspard 0 72 21.03.2024 10:31 PM
Ostatni post: Gaspard
  Gaspard's Top 100 Songs of a Week (2024.02.25) Gaspard 0 70 21.03.2024 10:30 PM
Ostatni post: Gaspard

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości