Post: #41

1. N. 1 101 Pet Shop Boys - How Can You Expect To Be Taken Seriously? (1990)
2. N. 1 93 Youssou N'Dour & Neneh Cherry - 7 Seconds (1994)
3. 1. 12 93 O.N.A. - Drzwi (1995)
4. 4. 28 86 Madonna - Frozen (1998)
5. 10. 2 77 Matthew Wilder - Break My Stride (1983)
6. 3. 4 75 Derek & The Dominos - Layla (1970)
7. 6. 25 72 Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności (1987)
8. 11. 33 70 Republika - Arktyka (1983)
9. 19. 2 69 The Waterboys - Fisherman's Blues (1988)
10. 9. 2 67 Dead Can Dance - The Host Of Seraphim (1988)
11. 2. 3 66 Orchestral Manoeuvres in the Dark - Electricity (1979)
12. 14. 4 61 Lady Pank - Zamki na piasku (1983)
13. 5. 5 61 New Order - World (The Price Of Love)(1993)
14. 16. 19 61 Genesis - No Son Of Mine (1991)
15. 12. 24 60 The Divine Comedy - Generation Sex (1998)
16. 18. 2 58 Blank & Jones - Catch (2006)
17. 7. 10 57 Robbie Williams - Tripping (2005)
18. 8. 10 56 Phil Collins - Against All Odds (Take A Look At Me Now) (1984)
19. 20. 5 56 Kelis - Trick Me (2003)
20. N. 1 54 Awolnation - Sail (2010)

poczekalnia:
21. 50 Jade - Don't Walk Away (1992)
22. 47 The Shamen - Ebeneezer Goode (1992)
23. 46 Kim Wilde - Four Letter Word (1988)
24. 43 M People - Don't Look Any Further (1993)
25. 43 Rezerwat - Kocha Ciebie niebo (1993)
26. 40 Europe - Open Your Heart (1984)
27. 39 Urszula - Twoje zdrowie, mała (1984)
28. 34 King Crimson - Formentera Lady (1971)
29. 34 Seether - Tonight (2011)
30. 34 Turbo - Smak ciszy (1984)

out:
15. 51 INXS - Disappear (1990)
17. 43 Sequentia - Nunc aperuit nobis (1993)
13. 31 Motörhead - No Class (1979)

Post: #42

tak pomyślałem, że z NO pomyliłeś, przy okazji wstaw tę pauzę

Post: #43

thestranglers napisał(a):tu mi wychodzi o 10 pkt więcej

Fakt. Za to New Order ma 10 mniej.

thestranglers napisał(a):Pozycji Tom's Diner spodziewałem się, nawet na LP3 był to lider!

Niestety w skopanej wersji.

VILKI napisał(a):idąc takim tropem myślenia to takich (jednak zasłużonych) artystów jest pełno (Tori Amos, Kate Bush itd)

Ani jedna z nich z czymś takim mi się nie kojarzy.

thestranglers napisał(a):wstaw tę pauzę

Jaką pauzę?

Post: #44

thestranglers napisał(a):a wiesz o jakich myślał nasz kolega? może o 'Solitude Standing'?

No fakt, jakoś pomyślałem, że miał na myśli swoją propozycję. "SS" też wydawało mi się, że dość znany kawałek, ale jednak tylko 4. miejsce i 2,3 mln wyświetleń (choć to może rzeczywiście aż tak wiele nie znaczy).
Spojrzałem też z ciekawości na Tori i Kate. U Tori to w ogóle słabo wygląda, bo najlepsze "Cornflake Girl" ma tylko 4,5 ml, "A Sorta..." 3,6 itd... - jednak to dość niszowa globalnie artystka.
Z kolei wygląda na to, że Kate ma cztery wielkie przeboje - powyżej 30 mln odsłon i jeden nieco mniejszy - 14 mln. Potem już od 6 mln w dół.
Z tym, że oczywiście w przypadku YT może to być mylące, ale jednak daje jakiś tam obraz popularności utworów.

Post: #45

No teraz to musi zdradzić co (by) mu przyszło do głowy
Między nawiasami nie ma od początku spacji, przyznaję, moja wina.

Post: #46

thestranglers napisał(a):a wiesz o jakich myślał nasz kolega?

Miałem na myśli dokładnie dwa największe na YT (o których pisał neo01), bo tylko one dotąd tutaj były zgłoszone. Dlatego dodałem kolejną, bo uznałem że dwie od tej pani, to o wiele za mało.

kajman napisał(a):Ani jedna z nich z czymś takim mi się nie kojarzy.

Mam tak samo jak Ty.

neo01 napisał(a):jednak to dość niszowa globalnie artystka.
Z kolei wygląda na to, że Kate ma cztery wielkie przeboje - powyżej 30 mln odsłon i jeden nieco mniejszy - 14 mln. Potem już od 6 mln w dół.

Jak widać nawet te wyniki potwierdzają, że obie panie nie kojarzą się raczej z pojedynczymi utworami.

thestranglers napisał(a):może o 'Solitude Standing'?

Do tej nawet dziś nie dotarłem i teraz słucham i wiem już że dobrze się stało, jak się stało.
Zaskoczyło mnie że właśnie kajman i Aro bardzo dobrze w sumie odebrali moją propozycję. Raczej od nich na końcu spodziewałbym się takich opinii, bo wydaje się to tak prosta ballada rockowa, choć ma swoje chwytliwe momenty. I widzę też w ostatnich kilku notowaniach, że mogę liczyć na głos dla moich propozycji od giocondy2, widocznie czasami potrafię wyczuć to co nam obojgu pasuje.

kajman napisał(a):Niestety w skopanej wersji.

Wolisz tę z samą wokalizą?

A co do samych wyników, dosyć zaskakujące dwie pierwsze nowości (że tak wysoko) i najbardziej mi szkoda wypadku Temptations. Pewnie jeszcze okaże się, że niewiele zabrakło?

Post: #47

(28.11.2021 06:59 PM)kajman napisał(a):  

santosz napisał(a):Peter Gabriel - Sledgehammer (1986)

Włączyłem sobie studyjną wersję, bo ta tutaj to jakaś katastrofa.

zakładam oczywiście, że każdy kto chce, słucha sobie takiej wersji jaka mu odpowiada, nie wiem co prawda gdzie ty tu znowu słyszysz jakąś katastrofę, ale biorąc pod uwagę Twoją przyjętą z góry, podkreślaną przy każdej okazji, niechęc do wersji koncertowych, w żadnym stopniu mnie to nie zaskakuje

przynajmniej jako fan King Crimson powinieneś docenić wypasiony bas Tony'ego Levina

Post: #48

Crimsoni po 1975 zdecydowanie mniej mi pasują. Ostatnia płyta też była OK, ale po drodze to bywało tak sobie.

Post: #49

VILKI napisał(a):Amy Grant - Every Heartbeat (1991)

szkoda, że nie Baby, baby, ale niedługo już literka A przecież...