Post: #46

kajman napisał(a):ale w moim odczuciu ma często rację, a przede wszystkim ma poglądy, których broni,

Właśnie rzecz w tym, że jego zaangażowanie dyskusję wygląda wg podobnego scenariusza - czyli np. rzucenie infamii czy tezy (nierzadko wyrywkowej), a w przypadku merytorycznej odpowiedzi - stosowana jest narracja w stylu "nie mam czasu" i kończy się to mało merytorycznym podwinięciem ogona. Beton nie do rozbicia. Ale nie zamierzam analizować jego osobowości, tylko mam duży wyrzut za nazwanie Artura Użyszkodnikiem , bo to krzywdząca, pełna nienawiści i niesprawiedliwa kalumnia. Brzydzę się takim podejściem. Owszem znam i lubię Artura ale nie zmienia to faktu, że też się z nim w wielu kwestiach nie zgadzam, ale nasza utarczka zawsze kończy się debatą o dużym walorze kulturalnym. Wiem, że nie zdobyłby się na nazwanie Adama w tak nikczemny sposób.