Post: #110

prz_rulez napisał(a):Natomiast to, co jury zrobiło z Keiino jest już niewybaczalne i sprawiło, że eurowizyjne jury nigdy nie odzyska już mojego szacunku.

uwielbienia dla KEiiNO też nie rozumiem dla mnie to tylko guilty pleasure już "Monument" mi się bardziej podobało.

prz_rulez napisał(a):Zresztą, tegoroczne anulowanie wyników, nawet jeśli w tym konkretnym wypadku przesadzone, to daje do myślenia. Wystarczy popatrzeć na jakże obiektywne na przestrzeni lat głosowanie jurorów z Azerbejdżanu, Armenii, Mołdawii, Rumunii, Cypru czy Grecji...

jury azerskie jest wśród tych sześciu, których wyniki zostały anulowane. A co do par Rumunia-Mołdawia i Grecja-Cypr trudno, żeby na siebie nie głosowały jak mają wspólne rynki muzyczne i mieszkają tam praktycznie te same narody. Ukraińskie jury zagłosowało nie politycznie a polskie już tak i jak drama wylała się w sieci i nie tylko.

prz_rulez napisał(a):Minęło już trochę czasu i po tych paru dniach stwierdzam, że (moim zdaniem) najlepszym tegorocznym utworem jest... Fulenn!.

zgadzam się strasznie niedoceniony numer ale to niestety w dużym stopniu wina pozycji startowej. Czesi też sobie mogą pluć w brodę w półfinale mieli tyle samo punktów co Mołdawia a wylosowali co wylosowali i skończyło się fatalnie.

kajman napisał(a):prz_rulez napisał(a):
"River" Ochmana do dziś wywołuje u mnie ciary

A ja kompletnie nie pamiętam tego utworu.

u mnie też nie wywoływało żadnych ciar dlatego nie jestem rozczarowany wynikiem ale nieobrazibym się gdybyśmy byli w Top10 zamiast Mołdawii.