Post: #1

Polecam. Nowy album amerykańskich zniewieściałych rockmanów z Collective Soul. Niezwykle melodyjny i stylizowany wręcz na popowe brzmienia. Nie ma tu dużo do analizy. Piosenki są pisane w naprawdę banalnym kluczu, a satysfakcje sprawiają łatwo przyswajalne melodię oraz różne aranżacyjne smaczki (czasem elektronika w stylu Muse, czasem coś bardziej w rejonach blues, a czasem po prostu powrót do swoich grunge'owych
korzeni)

Mnie płyta zaskoczyła pozytywnie, bo nie spodziewałem się niczego wielkiego. Przesłuchałem naprawdę przyjemny krążek, który nie ma szans zamieszać w czołówce tegorocznych płyty, ale może zamiesza w waszych głowach przez najbliższe kilka/kilkanaście dni. Miłośnicy lżejszych rockowych brzmień powinni mieć co wybierać na swoje listy

Tracklista:

1. "Welcome All Again" - 3:54
2. "Fuzzy" - 3:59
3. "Dig" - 3:18
4. "You" - 3:51
5. "My Days" - 3:42
6. "Understanding" - 4:23
7. "Staring Down" - 3:35
8. "She Does" - 3:26
9. "Lighten Up" - 3:36
10. "Love" - 3:32
11. "Hymn for My Father" - 2:53

Post: #2

Dzis sluchalem. Oni mnie zaskakuja tym ze raz potrafia grac bardzo ostro nawet hardrockowo a zaraz pozniej brzmia jak calkiem inny zespol w takich nagraniach jak "You" albo "Staring Down" nawet rockowo-popowych i to wydaja na singlach. Posluchaj sobie singli "Run" z 99 roku albo "Perfect Day" z 2001.