Post: #211

ku3a o Fasolkach napisał(a):łee, nie podoba mi się takie coś . tak jak nigdy nie lubiłem na LP3 tego łączenia, "Cream" z "Gett Off" itd.

Ale tam nie było uzasadnienia dla łączenia, a tu jest. [i będzie jeszcze jedna taka sytuacja]
Ja też nie lubię takiego scalania, i na swojej obecnej liście raczej nie wyobrażam sobie takiej sytuacji.
Możesz też sobie zasłonić tytuł "Bursztynek", i również będzie dobrze. Tzn. nadal to będzie tak samo wyrażało to, co mam na myśli.

ku3a napisał(a):

neon.ka napisał(a):ja chyba już bym się nie odważyła na pójście na ich koncert…

no pewnie, po co słuchać słabych rzeczy .

Wiesz, gdybym miała pewność, że oprócz tych nowszych słabych będą same dobre (czyt. te, które lubię ), to bym mogła się na to zdecydować. Ale niestety wśród tych dawniejszych też jest trochę, które oceniam niekoniecznie pozytywnie... (a zespół owszem tak )

ku3a napisał(a):ten utwór Püdelsów kojarzy mi się z wyjazdową Listą z rynku w Augustowie (...) kartkę z tytułem tego utworu umieściłem w bramie wejściowej na podwórko przy rynku .

Ale super historia. Jak ją napisałeś, to przypomniało mi się, że faktycznie takie coś miało miejsce. A wtedy chyba jeszcze nie byłeś takim fanem łamigłówek, co? (chociaż nie do końca... bo przecież komentarze do Forumowej...) A jednak wyszło chcąc nie chcąc...

gioconda2 o Danicng Queen napisał(a):To taki samograj. Jak to słyszę, to wybiegam na parkiet mój nr 1 ABBy.

Mam tak samo. Będzie jeszcze kilka takich piosenek, które wywołują we mnie podobne odczucia.

(19.10.2021 11:48 AM)wwas napisał(a):  już przy Annie Marii Jopek nabrałem wątpliwości, zaliczać ją czy nie, a potem było już tylko gorzej (Geppert? Demarczyk? Groniec? Prońko?).

Z tych, co wymieniłeś, to ja bym zaliczyła AMJ, Geppert i Groniec.

wwas napisał(a):W sumie mam w swoim zalążku 288 utworów polskich (na 800 wszystkich)

Muszę policzyć jak to się układa u mnie - pierwszą myśl mam taką, że miałabym jednak trochę korzystniejszy wynik proporcjonalny dla wykonawców polskich niż Ty, ale może będę zaskoczona rzeczywistymi liczbami.

(19.10.2021 01:20 PM)Yacy napisał(a):  zresztą była próba po 2 czy 3 latach od zakończenia szkoły. (...) po jednym prostym marszu zrezygnowaliśmy.

hahaha. Ale i tak to świetny wynik przy graniu tak zupełnie bez przygotowania.
Niemniej - tak, rzeczywiście masz rację, że czym innym jest samo rozćwiczenie palców, a czym innym pojemność płuc.

(19.10.2021 04:33 PM)neo01 napisał(a):  

neon.ka napisał(a):072 . 062 . 049 . Czerwony notes, błękitny prochowiec (live Trójka 6.02.2003) - Myslovitz

Czyli będą się tu także wersje pojawiać, a ciekawe na którym byłaby albumowa

A poczytałeś, co napisałam we wstępie do tej dziesiątki? Otóż: "(a mi albumowa się absolutnie nie podoba)". No to stawiam, że byłaby poniżej miejsca 5000.

neo01 napisał(a):W każdym razie to na pewno bardzo zacny kawałek i też świetnie mi się kojarzy z jakiejś wersji koncertowej, którą puszczał Stelka, więc całkiem możliwe, że to też ta.

Jeśli chciałbyś się przekonać, to wystarczy, że klikniesz na odnośnik poniżej tytułu tej piosenki. Możliwe jednak, że masz na myśli wersję z Panelu Trójki, bo też była bardzo ładna.

Odnośnie "Robin Hooda", to szukając na youtubie wersji do zalinkowania tutaj trafiłam na taki klip, w którym są ujęcia z tego serialu. Zobaczyłam krótki fragment i czym prędzej wyłączyłam, żeby właśnie nie ulec zbyt wielkiemu rozczarowaniu. Nie da się ukryć, że już sama jakość obrazu z tamtych czasów nieco odstręcza...