Post: #46

neon.ka napisał(a):A tak BTW - byłeś kiedyś w harcerstwie?

Niee, niestety nie byłem. Pamiętam ze 2 razy byłem na zbiórce w zuchach, podobało mi się, ale z nieznanego mi powodu przestałem potem chodzić. Nie wiem dlaczego .
Wołosatki zdaje się że śpiewały kiedyś w kościele w Czarnej (miejscowość bardzo blisko Stąporkowa, z lokalną Matką Boską Czarnecką, tam chodziłem na próby zespołu do kolegów, którzy tam mieszkali. Swego czasu lokalni pallotyni organizowali w kościele koncerty raz na rok, pamiętam występy Antoniny Krzysztoń, Roberta Janowskiego, Wolnej Grupy Bukowina i... no właśnie tu już nie jestem pewien, czy to były Wołosatki), mogłem tam być. A także na Kadzielni w Kielcach na jakiś festiwalu na którym coś mi się kołacze, że my też graliśmy.
Ale też obracałem się w towarzystwie które słuchało poezji śpiewanej i pokrewnych klimatów, mnie to nie kręciło, ale mogłem tak "z rozpędu" coś usłyszeć jak ktoś puszczał czy śpiewał.

edit:
Wszedłem na jakąś stronę z ich największymi przebojami. Widzę tam tytuł "Bieszczadzki rajd". Jeśli to jest to, co myślę, to uczyliśmy się tego kawałka w podstawówce na muzyce, a ja grałem nawet to dzieciom z pamięci ze 2-3 lata temu na gitarze (chociaż chyba Oli wtedy jeszcze nie było, czyli raczej 3 lub więcej).