Post: #21

1981 napisał(a):Pamiętacie występ na MTV Video Music Awards w ślubnej sukni?

A pamiętacie wspólny występ Britney, Christiny, Madonny i Missy Elliott? To było coś!

saferłel napisał(a):Czarno białe teledyski z reguły bywały zawsze lepsze niż kolorowe, ciekawe, prawda?

Raczej działa to na tej samej zasadzie jak czarno-białe zdjęcia.

Post: #22

Po prostu łatwiej zrobić dobry czarno-biały teledysk, niż dobry kolorowy.

Post: #23

Nie wiem czy to nie ZBYTNIE uproszczenie

Post: #24

Może, ale coś w tym jest

Post: #25

Ja sądzę, że czarno białe klipy powstają po prostu pod odpowiednie kawałki, które nadają się do tego. Reżyser wtedy daje pomysł klipu, który może być w jakiś sposób zgrany z utworem. Musi to swoje ''ubóstwo'' koloru nadrobić innymi wyraźnymi cechami i na pewno skupić się maxymalnie na tym, co ma do zaoferowania. W końcu to nie jest zwariowany, szalony, mieniący się wszystkimi kolorami teledysk. Z tego wynika, że raczej te czarno białe klipy są trudniejsze do zrobienia W kolorowych można ukryć więcej uchybień, w dodatku są to obrazy mniej bezpośrednie dla widza. Tak przynajmniej ja to odbieram.

Post: #26

Nie mogę się zgodzić.
Kolory niejednokrotnie potrafią przerosnąć reżysera. Czasami oglądając mamy wrażenie, że wszystko jest dobrze, ale bolą nas niektóre scenerie, stroje, elementy właśnie przez zły dobór barw. Nie chcę już mówić o typowo technicznych aspektach takich jak odpowiednie nasycenie barw, obróbka tego materiału później, żeby wszystko dobrze wyglądało etc. Poza tym wydaje mi się, że żeby zrobić dobry kolorowy teledysk potrzebny jest jednak większy budżet. Często niestety zamiast kolorowego teledysku, mamy blady, prawie szary, drażniący, nieprofesjonalny obraz, bo ktoś nie potrafił zatroszczyć się o kolory

Post: #27

Jak widać mamy dwa różne podejścia do tematu, ale to dobrze Ja zapewniam, że każdy z tych teledysków, co przedstawiłem powinien Ci się spodobać, jeśli chciałbyś je obejrzeć. Może niekoniecznie ''Drive'', bo on jest zbytnio statyczny...ale to chyba miało tak taki dziwny efekt. ''Queer'' za to najefektowniejszy!!! Polecam!!!

Nadal twierdzę, że czarno białych klipów nie można kręcić do przypadkowych numerów! Ale to chyba nie wchodzi w paradę twojej teorii.

Post: #28

1981 napisał(a):37. Music
(Music)
Och, to był przebój! Narobił apetytu na świetną płytę... która okazała się jednak słabsza. Teledysk przedni. Bardzo lubię.

Spory przebój na mojej liście, dawno nie słyszałem tego w żadnej stacji radiowej.
A teledysk rzeczywiście bardzo dobry.

Cytat:25. La Isla Bonita
(True Blue)
Z dzieciństwa pamiętam wersję Krzysztofa Antkowiaka "Leżę na plaży w San Pedro"... Moja mama to lubiła. Ja wybieram Madonnę.

Też pamiętam wersje Antkowiaka osobiście bardziej lubię Alizee: http://www.youtube.com/watch?v=SjwCAifhoPY

Post: #29

15. Isaac
(Confessions On A Dance Floor)
Ależ mi to świetnie gra! Wielka szkoda, że nie wyszło na singlu - ale pewnie wzbudziłoby zbyt wielkie kontrowersje...

14. Drowned World/Substitute For Love
(Ray Of Light)
A tu Madonna leniwa. Też pięknie gra. Jest w tym kawałku coś z magii. Niesamowicie odprężająca piosenka.
This is my religion...

13. You'll See
(Something To Remember)
Klasyczna ballada, która zasłużenie była ogromnym przebojem. Ogólnie wolę szybsze kawałki, ale w czołówce moich ulubionych "You'll See" znaleźć się musiało. I z pary "Take A Bow"/"You'll See" (zilustrowanymi połączonymi teledyskami) to drugie podoba mi się o wiele bardziej.

12. The Power Of Good-bye
(Ray Of Light)
1998 to był piękny rok. Moja pierwsza miłość. I pierwsze rozstanie. "The Power Of Good-bye" nadal znakomicie się sprawdza.

11. Forbidden Love
(Confessions On A Dance Floor)
To chyba największe zaskoczenie w moim topie. Fantastyczna kompozycja!
Wciągająca elektronika, narastające brzmienie - powiedziałbym że dość kosmiczne. Czego chcieć więcej? Chyba tylko tego, by "Forbidden Love" wyszło na singlu - zamiast, powiedzmy, "Jump".
Just one kiss, just one look, just one touch...

Post: #30

1981 napisał(a):Czego chcieć więcej? Chyba tylko tego, by "Forbidden Love" wyszło na singlu - zamiast, powiedzmy, "Jump".

A ja lubię "Jump". Za to najsłabszym singlem był według mnie "Get Together"